| 
					Głowacki vs Briedis (15.06.2019)
				 | 
| 
					16-06-2019, 02:39 AM 
				 Post: #22 | |||
| 
 | |||
| RE: Głowacki vs Briedis (15.06.2019) 
					Dla mnie najbardziej przykre było to, że Głowackiego potraktowano nie jako pełnowartościowego półfinalistę WBSS i aktualnego mistrza świta WBO, ale jak journeymana,  którego można bezkarnie skrzywdzić i oszukać, bo za nim nie stoi nikt ważny. Powtarzane chętnie przez Wasilewskiego opinie o jego rzekomych wpływach w federacjach okazały się mitem bez pokrycia, który pękł jak bańka mydlana. Mocarstwowe zadęcie (finał WBSS w Polsce) okazało się jednym wielkim picem na wodę.  Ne wiem, na czyje zlecenie, ale niewątpliwie nie przypadkiem Robert Byrd do spółki z Briedisem znokautował Główkę, sędziując w sposób skandaliczny, a w rezerwie była jeszcze Adelajda jako punktowa. A nasz wielki menago AW nie był w stanie zapobiec wyznaczeniu sędziów, którzy już raz sędziowali dla Głowackiego w sposób bardzo nieżyczliwy w jego pojedynku z Usykiem. Albo gówno mógł, albo gówno go to obchodziło. Sam Głowacki też zachował się jak skończony frajer. Dał się sprowokować i rzucił się do głupiej bójki, na co Briedis tylko czekał, żeby go skontrować. Miał być plan A, B, C i tak dalej, a był tylko Plan D czyli do dupy. Przy okazji wyszło na jaw, że Główka ma raczej szklankę, a nokdaun z Radczenką nie był przypadkiem. Po dzisiejszym wpierdolu to już na dobre straci odporność i można go uznać za boksera skończonego w zakresie walk o poważne stawki. http://www.the-best-boxers.com   | |||
| 
					« Starszy wątek | Nowszy wątek »
				 | 
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości

 
 

 



