Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Fury przed czasem | 0 | 0% | |
Fury na punkty | 1 | 11.11% | |
Wilder przed czasem | 7 | 77.78% | |
Wilder na punkty | 0 | 0% | |
Będzie remis | 1 | 11.11% | |
Razem | 9 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
|
05-12-2018, 01:01 PM
Post: #73
|
|||
|
|||
RE: Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)
Co do złamania, Wilder pieprzy bajeczki. Ja miałem złamaną rękę, więc wiem, czym to się je. W praktyce wygląda to tak, że przez pierwsze dwa tygodnie od złamania nie ma co nawet myśleć o jakimkolwiek treningu z "wymachiwaniem" rękoma. Raz, że boli jak cholera, dwa, istnieje ryzyko, że będzie zrastało się wolniej, zrośnie się nie tak jak trzeba albo wystąpią inne komplikacje. Po jakimś miesiącu można zacząć treningi na worku, ale takie, w których "lewa ręka bije, prawa ryja kryje" i tylko i wyłącznie to. I tak przez kolejny miesiąc. Uderzanie? Wolne żarty. Zresztą łapa przez cały czas jest w lekkim gipsie z żywicy epoksydowej (bo zakładam, że Wildera na taki stać). Nie wcześniej niż po dwóch miesiącach można zdjąć gips i włożyć łapę w ortezę.
Na tym etapie trenujemy markując zadawanie ciosów, bez jakiejkolwiek siły. Sparingi? Ha ha ha ha. Nie ma takiej możliwości, chyba że umówimy się z przeciwnikiem, że w ogóle nie rusza prawej strony, żeby nie doszły do głosu odruchy obronne. Ale takie sparingi są i tak, łagodnie mówiąc, do dupy. Po trzech miesiącach można stopniowo, leciutko próbować uderzać w worek i odbudowywać mięśnie ręki, które podczas jej "pobytu" w gipsie zdążyły już częściowo zaniknąć. Pełną parę można spróbować wygenerować po jakichś 4-5 miesiącach. Przechodziłem to osobiście, "tymy ręcamy", więc niech mi mr. Alabama nie wciska kitów o złamaniu. Chyba że się bidak pomylił i chodziło mu o złamane serce |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości