Piłka nożna ogólnie

[Gogolius]

Urugwaj wymęczył mecz z Egiptem. Spotkanie oglądałem skrótowo: działo się niewiele, ale to Urugwaj miał przewagę a im bliżej końca tym bliżej bramki. Ostatecznie dopięli swego. Zaryzykuję stwierdzenie, że obie te drużyny wyjdą z grupy A.

Przed chwilą skończył się mecz Iran-Maroko. Afrykanie bardzo mi się podobali w pierwszej połowie, sporo schematów w ataku, szybkość, pomysły, ale gdy tylko Iran miał okazję skontrować to było groźnie (Maroko miało więcej z gry i więcej sytuacji, ale to Iran miał zabójczą kontrę w końcówce pierwszej połowy, gdzie bramkarz Maroka obronił najpierw strzał w sytuacji właściwie sam na sam, a potem koziołkującą dobitkę).

Druga połowa dużo spokojniejsza, tempo siadło a im dalej w las tym było spokojniej. Maroko miało jeden dobry strzał, ale bramkarz Iranu (podobnie jak z resztą 4 lata temu) to dobry gostek. W doliczonym czasie gry Maroko tuptało jakby była pierwsza połowa i byli pogodzeni z remisem. A tu klops, Iran w doliczonym czasie gry dośrodkował, a Maroko władowało sobie samobója przegrywając 0:1 (paradoks bo nie stracili gola w eliminacjach, a tutaj władowali sobie sami bramkę).

Mecz jak na poziom drużyn biorących w nim udział - bardzo fajny.

A za godzinę danie główne dzisiejszego dnia