Chris Byrd - Andrzej Gołota (2004-04-17)
|
28-10-2012, 07:43 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-10-2012 07:54 PM przez redd.)
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: LPW, Tydzień 1: Andrzej Gołota - Chris Byrd
A więc tak, oto moja punktacja:
Runda I Remis. Ciosów celnych jak na lekarstwo. Może ze 2-3 celne prawe proste Byrda doszły do celu. Większe wrażenie zrobiły na mnie jednak Byrd ze swoją szczelną defensywą. Gołota vs Byrd 9-10* Runda II Gołota w natarciu, ale jego skuteczność jest zerowa. Bije albo w powietrze, albo w barki Byrd. W ostatnich 30 sekundach mało brakowało, aby waciany Chris jedną z kontr nie usadził Gołoty na dupie. W końcówce rundy Byrd zadał kilka celnych ciosów i tym samym skradł to starcie. Gołota vs Byrd 9-10 (18-20) Runda III Gołota przez cały czas jest stroną nacierającą i tym razem kilka razy trafia Byrda (szczególnie na korpus). Byrd wdaje się z Gołotą w wymiany, ale jego ciosy nie są tak „ciężkie” jak uderzenia Andrew. Gołota vs Byrd 10-9 (28-29) Runda IV Gołota przez cały czas naciera, ale zdaje się że w celnych ciosach jest remis. Jednak zapisuję tę rundę na konto Gołoty, ponieważ udało mu się narzucić swój styl walki. Gołota vs Byrd 10-9 (38-38) Runda V Dobra runda w wykonaniu Gołoty. Spycha Byrda na liny i zadaje mocne ciosy na korpus. Byrd nie daje sobie zrobić krzywdy, ale też nie pokazuje niczego nadzwyczajnego. Gołota vs Byrd 10-9 (48-47) Runda VI Gołota w natarciu, ale Byrd doskonale się broni i do tego kontruje. W tym starciu jest bardziej skuteczny i zdecydowanym przyśpieszeniem w końcówce zaznacza swoją przewagę. Gołota pod koniec rundy bije Byrda w tył głowy (w poprzednich starciach robi to samo), ale Randy Newman tak jak w walce z Ruziem nie chce widzieć fauli Polaka. Gołota miał też dobre momenty w tym starciu i od biedy można by zapisać mu tę rundę. Gołota vs Byrd 9-10 (57-57)* Runda VII Przez większość rundy Byrd na środku ringu kontruje i punktuje Gołotę. To starcie zdecydowanie należy dla niego. Gołota vs Byrd 9-10 (66-67) Runda VIII Gołota robi wiatrak przy linach, ale nie trafia w ogóle, a do tego nadziewa się na wiele krótkich ciosów Byrda. Byrd zadał w tej rundzie zdecydowanie więcej ciosów. Gołota vs Byrd 9-10 (75-77) Runda IX Najlepsza runda Byrda. Doskonale się broni i jeszcze lepiej kontruje. Czysto wygrywa to starcie. Gołota vs Byrd 9-10 (84-87) Runda X Gołota wypada dobrze przez dwie minuty (mimo, że zbyt wielu ciosów nie trafił) na tle ospałego Byrda, ale Amerykanin bierze się w garść w ostatniej minucie i zadaje wiele celnych uderzeń na głowie Andrew. Zrywem w końcówce (ale jakże efektywnym, na tle nieefektywnego Gołoty) Byrd kradnie i to starcie. Gołota vs Byrd 9-10 (93-97) Runda XI Gołota pudłuje, a Byrd dobrze się broni i skutecznie kontruje. Bez dwóch zdań runda Byrda. Gołota vs Byrd 9-10 (102-107) Runda XII Runda wyrównana. Na początku gołota trafia mocno kilka razy. Jednak później Byrd dochodzi do głosu ze swoimi kontrami. Najlepsza runda tego pojedynku. Starcie do punktowania w dwie strony. Gołota vs Byrd 10-9* Ostatecznie: Gołota vs Byrd 112-116 Rundy wyrównane: 1,6,12 Rundy wyrównane dla Gołoty: 114-114 Rundy wyrównane dla Byrda: 111-117 Andrzej w tej walce robił dużo szumu, ale była to nieefektywna agresja. Po prostu nie trafiał Byrda. Byrd za to był mniej aktywny, ale dużo bardziej dokładny i zadał więcej celnych ciosów. Remis to było maksimum na które Andrew mógł liczyć. Jednak na mnie lepsze wrażenie zrobił Amerykanin. PS. Czekam na karty punktowe tych, którzy zaznaczyli w ankiecie, że Gołota wygrał walkę. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 14 gości