Gala w Nysie 10.02.2018

[Hugo]

Nie będzie to widowisko wysokich lotów, ale może ktoś będzie je oglądał. W końcu nie za wiele mamy tych gal boksu w Polsce. A ponieważ wystąpi dwóch byłych mistrzów świata, to chyba jednak warto cokolwiek o tej gali napisać.

Paweł Stępień vs Benson Mwakyembe - półciężka
Dobrze, że Stępień boksuje, bo to jeden z nielicznych polskich bokserów, po których można się spodziewać postępów. Źle, że z kiepskiej klasy rywalem, bo taka walka nie daje mu prawie nic. Tanzańczyk ma niezły bilans z Afryki, natomiast jego 3 wyjazdy do Europy skończyły się 3 porażkami przez nokaut i to bynajmniej nie w walkach z jakimiś klasowymi pięściarzami. Nie ma innej opcji, niż wygrana Polaka przed czasem. Im szybciej, tym lepiej.
Krzysztof Włodarczyk vs Adam Gadajew - cruiser
Rywal Diablo to niziutki (chyba poniżej 170 cm) łysy, ale silny fizycznie Czeczen wyglądający jak karykatura boksera w starciach z rywalami wyższymi o 15-20 cm. Zaczynał jako bum, ale po kilku latach takiej "kariery" nagle zaczął wygrywać. Daleko jednak nie zaszedł, bo Artur Mann i Youri Kayembre Kalenga dobitnie pokazali mu miejsce w szeregu. Również Diablo powinien z nim wygrać gładko przed czasem, ale z naszym chimerycznym Krzysiem nigdy nic nie wiadomo. Ja raczej obstawiałbym wygraną Włodarczyka na punkty.
Krzysztof Głowacki vs Serhij Radczenko - cruiser
Dobrze, że Główce w ostatniej chwili zmieniono rywala na lepszego. Radczenko był niezłym amatorem i sparringpartnerem wielu znanych bokserów (m.in. Kliczki i Usyka). Dysponuje niezłą techniką i odpornością, natomiast słabiej jest u niego z siłą ciosu i motoryką. W sumie jednak przeciwnik do przyjęcia na podtrzymanie aktywności, o ile będzie jako tako przygotowany. Wygrana Głowackiego pewna, ale jej rozmiary i styl są niewiadome.
Przemysław Zyśk vs Walentyn Piwen - super półśrednia
Piwen ma 20 lat, ale jest już rozbity po 6 porażkach przed czasem. Walka zupełnie bez sensu.
Łukasz Różański vs Andras Csomor - ciężka
Csomor to jeszcze większe nieporozumienie, niż przeciwnik Zyśka. Bum po 15 nokautach. Żenada.