Polityka ogólnie.
|
07-10-2017, 04:57 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-10-2017 04:58 PM przez fext.)
Post: #1755
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
O tak. Przeczytałem prawie cały, bo później już zabrakło mi cierpliwości. Dla tych, którym czytać się nie chce - streszczam:
Wywiad przeprowadzony jest z panem wyznającym sufizm, czyli według jego słów islam, ale interpretowany w taki sposób, że nie wymaga od swoich wiernych zostania psychopatami. Zgodnie ze słowami pana sufiego jest tych dziwaków jakaś garstka, około 10% i są szczuci jak psy i mordowani przez wszystkich innych, "normalnych" muzułmanów. Faktycznie budujące i zachęcające do przyjaźni z ludźmi "wyznającymi" islam. Pozwolę sobie też przytoczyć jeden cytat z wywiadu. Pan sufi, muzułmanin, raczy mówić: Wielu imamów od niepamiętnych czasów gromi z ambon świat zachodni i go przeklina, a tymczasem większość muzułmanów tylko marzy o ucieczce na Zachód i na co dzień chętnie korzysta z jego osiągnięć. A jak tam już się znajdą, to wszystko jest fajnie, póki są zasiłki, kobiety, święty spokój i jeszcze świętszy imam za rogiem. Kiedy zaczyna tego brakować, zaczyna się złość i frustracja, często zakończone radykalizacją. W państwach islamskich zresztą jest podobnie. Naprawdę urocze. Czyli jak? Dopóki im płacimy, podtykamy kobiety i głaszczemy po główkach, tolerując zacofanie i nieróbstwo, to jesteśmy mniej więcej ok. Ale jak próbujemy namówić do pracy, to już Allah akbar, bagnet w dłoń i podrzynamy każdego faceta bez brody w zasięgu... Nie no super. Mając taką świadomość faktycznie ma się ochotę wsadzić wszystkich muzułmanów do jednego wora. Następnie zaś ten wór zawiązać i wrzucić do oceanu. Jednak nie lękajcie się! Zgodnie ze słowami pana sufiego "muzułmanie też kochają swoje dzieci". A przynajmniej ci z nich, którzy nie obwiązują ich pasami z dynamitem i nie detonują gdzieś w tłumie "niewiernych". Dodatkowo dowiadujemy się, że te świry swojego Allaha boją się tak potwornie, że najchętniej zwialiby przed nim do jakiejś dziury i w ogóle nie wyłazili. W efekcie nie mają więc wyboru. Albo będą mordować i wtedy Allah da im rolę w wieczystym pornosie albo nie będą i wtedy pogoni im takiego kota, jakiego nie pogonili im Żydzi w żadnej z toczonych wojen. Jak dla mnie bomba. Podsumowując - po przeczytaniu wywiadu tym bardziej optuję za delegalizacją tego czegoś. Zdelegalizować i wywalić. Wszystkich. A jak się w ciągu 500 lat dogadają i przejdą na sufizm, to wysłać obserwatorów, żeby zobaczyć, co tam u nich słychać i ewentualnie potem ostrożnie wpuszczać. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 156 gości