Polityka ogólnie.
|
27-09-2017, 08:52 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-09-2017 08:53 AM przez fext.)
Post: #1720
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
@RSC
Husajn został wmanewrowany i to przez USA właśnie. On przecież uważał się za sojusznika Stanów, którym zresztą de facto był, przynajmniej w rozgrywce z Iranem. Nie kto inny jak Amerykanie dostarczali mu broń, w tym chemiczną, podczas konfliktu iracko-irańskiego. Dlatego doszedł do wniosku, że zajęcie Kuwejtu nie będzie stanowiło problemu, zwłaszcza że tuż przed atakiem na Kuwejt spotkał się z ambasadorem USA, który oświadczył mu, że spokojnie może sobie wchodzić. W oczach Saddama wyglądało to więc tak, że Stany, traktując go jako najsilniejszą przeciwwagę dla Iranu, w którym antyzachodnia i przede wszystkim antyamerykańska "rewolucja islamska" trwała w najlepsze, pomimo faktu, że dwa miesiące wcześniej zmarł znany amerykanożerca Homeini, pozwolą na wzmocnienie się Kuwejtem, całkowicie i ostatecznie szachując znienawidzony Iran. Gdyby wiedział, że jego działania będą się wiązały z amerykańską interwencją na taką skalę, to by Kuwejtu nie ruszał. Nie mówiąc już o tym, że podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej Amerykanie wcale Husajna nie obalili, tylko ograniczyli się do "wyzwolenia" Kuwejtu i opróżnienia swoich magazynów z pozimnowojennej broni i amunicji. Później iracki dyktator nie próbował już z USA "zadzierać", to raczej mocarstwo z nim zadarło, dokonując pełnowymiarowej inwazji pod pretekstem poszukiwania mitycznej broni masowego rażenia, której zresztą nie znaleziono, gdyż wtedy Saddam już jej nie posiadał. Jakie były przyczyny drugiej wojny w zatoce pisał nie będę, jednak przyjmij na wiarę, że obalenie Husajna było ostatnim z powodów. Ponadto ekonomiczne skutki wojen w zatoce były nader korzystne dla grupy, która te wojny wywołała i co najmniej neutralne dla innych bogaczy. Potencjalna wojna w Korei wali po kieszeni wszystkich wielkich tego świata, może poza zbrojeniówką. Cała reszta, czyli Krzemowa Dolina, Chińczycy z workami amerykańskich obligacji i wszyscy tuzi światowego przemysłu dostają ostro po dupie, już choćby z powodu nieuniknionego krachu na giełdach. Trump na coś takiego nie pójdzie, tym bardziej że nie działa w biznesie zbrojeniowym, tak jak niektórzy z jego poprzedników na stanowisku prezydenta USA. Kim też samowolnie nie zaatakuje, z powodów które już opisałem ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 46 gości