Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)

[Gogolius]

Gala organizowana przez Eddiego Hearna. Pojedynki, jakie możemy na niej zobaczyć.

Dmitrij Biwoł - Trent Broadhurst - pojedynek o pół pas WBA w półciężkiej. Pas jest wakujący po Badou Jacku, który chce skupić się na walce ze Stevensonem. Zirytowany tą walką jest Barrera, który zaprotestował gdy dowiedział się że ta walka będzie miała status "mistrzowski". Sam Barrera jest wyżej w rankingu WBA niż Broadhurst.
Sama walka wygląda mi na missmatch, Biwoł powinien wygrać to na punkty.
Jak to czasem dziwnie się układają koleje losu: kto by dwa lata temu powiedział, że szybciej "mistrzem" świata zostanie Biwoł, a nie Beterbijew?

Dereck Chisora - Agit Kabayel - potyczka o mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej.
Niepokonany Kabayel mający na rozkładzie m.in. Włodka Letra, spotka się z ringowym wyjadaczem. Pojedynek dla mnie 50:50, myślę że wygra Kabayel, ale Chisora (przeze mnie skreślony po rewanżu z Furym) jakby złapał drugi (trzeci?) oddech w karierze i dał fanatastyczną (wygraną dla mnie) walkę z Whytem.

Jamie McDonnell - Liborio Solis - rewanżowa potyczka o mistrzostwo świata WBA w wadze koguciej. Pierwszy pojedynek na punkty wygrał McDonnell. Czy tym razem powtórzy swój wyczyn? Wydaje mi się, że tak

Scott Quigg - Oleg Jefimowicz - eliminator do pasa WBA w kategorii piórkowej.
Jefimowicza nie znam, ale Quigg to jednak klasa światowa, dla mnie powinien zwyciężyć dość pewnie, ale może Hugo lub inny fanatyk niskich kategorii wyprowadzi mnie z błędu.

Discuss!