Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Mayweather na punkty | ![]() ![]() ![]() |
4 | 26.67% |
Mayweather przed czasem | ![]() ![]() ![]() |
8 | 53.33% |
Conor na punkty | ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Conor przed czasem | ![]() ![]() ![]() |
1 | 6.67% |
Będzie remis | ![]() ![]() ![]() |
2 | 13.33% |
Razem | 15 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Mayweather vs McGregor
|
20-06-2017, 12:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2017 12:12 PM przez fext.)
Post: #126
|
|||
|
|||
RE: Mayweather vs McGregor
Nie sądzę, żeby taka akcja poskutkowała następną astronomiczną wypłatą za rewanż. Myślę raczej, że prędzej doczekałby się pozwów od wkurwionych kibiców, którzy mimo wszystko przyszli obejrzeć walkę mistrza MMA z mistrzem boksu a nie jakiś cyrk, w którym jeden boksuje a drugi kopie. W takim wypadku McGregor równie dobrze mógłby po którejś z przerw wyciągnąć schowanego w narożniku bejsbola i z nim uganiać się po ringu za Floydem. Albo zdzielić go krzesłem, tak jak w reżyserowanych walkach w Tajlandii, gdzie zawodnicy nagminnie odstawiają takie szopki.
Tyle że to nie Tajlandia a bilety też odpowiednio drogie. Nie, żeby zasłużyć na rewanż walka musi mieć odpowiednią dramaturgię. Obaj zawodnicy to wiedzą, dlatego obstawiam raczej, że albo wszystko co do minuty ustalą przed walką i obejrzymy coś w rodzaju Wrestlingu, tylko że z udawaniem, że to na poważnie albo inicjatywę przejmie sam Floyd, udając że McGregor stanowi dla niego jakieś zagrożenie. W takim wypadku może nawet przyklęknąć po którymś z ciosów, żeby sala zawyła ze zdziwienia a potem dokonać cudownego powrotu, spektakularnie posyłając brodacza na dechy. Innymi słowy, niezbędna jest "prawdziwa" dramaturgia i "prawdziwe" emocje. Jeżeli niczego z góry nie ustalą i puszczą walkę "na żywioł", to po trzech rundach ludzie siedzący przy ringu będą mieli ochotę obrzucić zawodników zgniłą kapuchą i pomidorami. Jak napisał już Wietnam,podczas przygotowań do walki z Floydem Conor z nieznanych mi przyczyn usiłuje... małpować Floyda. To tak, jakby walkę mieli odbyć Pudzian z Małyszem, przy czym Małysz zamiast trenować coś, co może zadziałać, usiłował nabrać jak najwięcej masy mięśniowej, żeby jak najbardziej Pudziana przypominać ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości