Polityka ogólnie.

[fext]

Panowie, spokojnie. Miasta mogą sobie "negocjować" ale gdzie niby umieszczą tych ludzi i w jaki sposób będą utrzymywać? Dadzą mieszkania socjalne? Tumult będzie taki, że żaden z decydentów odpowiedzialnych za coś takiego nie będzie miał już szans w jakichkolwiek wyborach. Wynajmą na wolnym rynku i zaczną płacić socjał z kasy otrzymanej od Niemców? I co dalej? Przecież ci islamiści to swołocz, języka uczyć się nie będą, do roboty też nie pójdą, kraść i dilować nie dadzą rady, bo miejscowa konkurencja zbyt duża a oni nie mają swojego zaplecza, tak jak w Niemczech i Francji. Zaczepianie dziewczyn też smutno się skończy.

Więc będą siedzieć w tych wynajętych kwadratach dopóty, dopóki Angela będzie za to płaciła a jak przestanie, to nawieją do Niemiec albo innej Szwecji. Albo od razu nawieją, bo kiedy się ludzie zwiedzą, że siedzą sobie takie darmozjady i ciągną dużą kasę za nic, podczas gdy lokalsi muszą zapierdzielać za jakieś ochłapy, to im tam nikt nie da żyć. W Polsce na szczęście islamiści są elementem tak obcym i niechcianym, że się tu raczej nie zadomowią. Co innego Niemcy, którzy najpierw latami sprowadzali sobie tureckich gastarbeiterów, tworząc podwaliny pod dzisiejszy syf, nie mówiąc już o Francji i jej kolonialnym algierskim problemie, przez który teraz mają to co mają.