Parker vs Cojanu (6.05.2017)

[Wietnam]

Joseph Parker vs Hughie Fury

6 maja Auckland/Nowa Zelandia.

WBO World w kategorii ciężkiej stawką pojedynku

Hughie Fury (20-0, 10 KO) zdradził w wywiadzie dla Sky Sports, że rozmowy na temat jego
pojedynku z mistrzem świata WBO wagi ciężkiej Josephem Parkerem (22-0, 18 KO) są już bliskie
finalizacji.

- Walka jest już prawie dogadana, wygląda na to, że do niej dojdzie, mamy nadzieję na potwierdzenie
w przeciągu najbliższych kilku dni - stwierdził kuzyn byłego czempiona królewskiej dywizji Tysona
Fury'ego.

Utalentowany Brytyjczyk mimo zaledwie 22 lat, jest przekonany, że wygrana z niepokonanym
Parkerem jest w zasięgu jego możliwości.

- Nie odbierzcie mnie źle, Joseph Parker to bardzo dobry zawodnik, ale ja mam za sobą lata
doświadczeń wyniesionych z walk i sparingów i jestem gotów na takie wyzwania. Siedzę w tym
środowisku od dziecka, a z zawodowcami sparowałem już jako 15-latek. To doświadczenie to mój
atut i chcę zabrać mistrzowski pas ze sobą do domu! - oświadczył Hughie Fury.

Obozy Parkera i Fury'ego czas na negocjacje warunków organizacji walki mają do 3 lutego. Jeśli nie
osiągną porozumienia, gospodarza starcia wyłoni przetarg.

p.s Lokalizacja Gali może jeszcze ulec zmianie, w grę wchodzi Singapur.

[Wilczekstepowy]

Zazwyczaj brakuje mi ankiet przy tak potencjalnie wyrównanych pięściarzach. Ale dzięki za temat.

[Wietnam]

Zdążyłem dodać jeszcze.

[Gogolius]

A gdzie remis? (który w sumie jest dość prawdopodobny )

[Martin]

Parker walczy u siebie więc nawet przy równej walce powinien dostać decyzję. No chyba że Hughie miałby dużą przewagę na co się raczej nie zanosi.

[Gogolius]

Ciężko tak naprawdę stwierdzić.
Parker ma za sobą dwie równe walki, ale o ile z Takamem mi się podobał (jak na to co pokazał i jak jest interpretowany) o tyle ostatnia walka z Meksykaninem była bardzo, bardzo kiepska.
Fury nie miał takich problemów, ale też nie miał takich rywali. Nie wydaje się być bokserem, który pójdzie na Parkera, a to Josephowi może pomóc rozwinąć skrzydła.
Obu lubię, obu kibicuję a wynik mnie nie zasmuci. Myślę, że to będzie raczej powolna pykanina z nielicznym półdystansem, a kto wygra?
Na chwilę obecną postawiłbym na Parkera, ale tylko dlatego że walka będzie (prawdopodobnie) na jego terenie.
Jeśli jednak wybiorą się do Manchesteru to stawiałbym minimalnie na Fury'ego.

[Wilczekstepowy]

Dałem Parker na punkty. Choć nie zdziwię się, jak walka będzie miała podobny przebieg jak walka Kliczko vs Fury, gdzie Parker nie będzie mógł podejść do Fury'ego a ten go będzie pykał.

Jednak realniejsza wizja to taka, że Parker obije schaby pryszczowi i obroni tytuł, bo niie będzie musiał się bać siły ciosu Hughie tak, jak to było w walce z Andym. Co by nie mówić Hughie Fury tak łatwo i brutalnie by nie załatwił Dimitrenki. Arsenał ofensywny Joseph ma spory.

[redd]

Parker jaki jest, taki jest, ale myślę, że odnośnie jego formy jest mniej znaków zapytania, niż co do jego przeciwnika. Wydaje mi się, że Nowozelandczyk ma w sobie jakąś blokadę psychiczną, gdy walczy z rywalem silniejszym fizycznie i potrafiącym przyłożyć (oczywiście, jeśli prezentuje wysoki poziom ogólny). Wtedy też boksuje bardzo ostrożnie, nie bije kombinacji i zadowala się sporadycznymi kontrami. Stąd też może wizerunek Jospeha jest tak "zachwiany", bo bumów i journeymanów rozjeżdżał niczym walec, ale z lepszymi, silniejszymi rywalami po walcu nie było już śladu; widzieliśmy co najwyżej wałek do ciasta, pisząc tak trochę złośliwie

Fury jest b. dobrze wyszkolony, ale jakoś nie wierzę w niego. Zaprezentował się naprawdę fajnie przeciwko solidnemu Rudence, ale później dopadły go problemy zdrowotne i intensywność walk też spadła. Zupełnie nie przekonał mnie w walce przeciwko Kassiemu, gdzie szybko wysiadł kondycyjnie i gdy Kameruńczyk zaczął naciskać, to Traveller nie potrafił znaleźć na to skutecznej odpowiedzi. Myślę, że rozcięcie, którego doznał w tamtym pojedynku, było dla niego w sumie szczęśliwe, bo paliwa w baku już brakowało, a Kassi poczuł, że może zrobić niespodziankę.

Parker jest o wiele silniejszy, szybszy i po prostu lepszy niż Kassi, do tego nie powinien obawiać się ani krzepy, ani ciosu Hughiego. W takiej konfiguracji powinien ostro przeć do przodu i puszczać ręce w ruch. Nie widzę, czym Fury miałby zatrzymać Josepha. No, chyba że Parker wyjdzie do ringu jeszcze cięższy niż ostatnio - w tej potyczce powinien postawić na kondycję, szybkość i zajechanie rywala. Przez kilka rund Fury może boksować swoje, ale z czasem do głosu powinien dojść bardziej zaprawiony w bojach mistrz.

[Gogolius]

Tego jeszcze brakuje :<
Władze World Boxing Organization straciły cierpliwość. Hughie Fury (20-0, 10 KO) dostał ostateczny termin na podpisanie kontraktu na walkę z mistrzem świata wagi ciężkiej, Josephem Parkerem (22-0, 18 KO).

Młodziutki Anglik to oficjalny pretendent. Przetarg na organizację pojedynku wygrali promotorzy championa, wykładając na stół trzy miliony dolarów. Wstępnie pojedynek zaplanowano na 1 kwietnia, lecz Fury dotąd nie podpisał jeszcze umowy.

Hughie - młodszy kuzyn Tysona, ma czas do dzisiejszego południa. Jeżeli nie złoży swojego podpisu na umowie, władze organizacji wybiorą nowego challengera dla Nowozelandczyka. Parker natomiast dostanie wtedy pozwolenie na dobrowolną obronę tytułu.

[Wilczekstepowy]

Ja pierdzielę. Jak nie podpiszą to i tak będą płakali, że walka się nie odbyła z nie ich winy