Ankieta: Kto wygra - Andy Ruiz Jr czy Joseph Parker? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Ruiz PTS | 1 | 8.33% | |
Parker PTS | 5 | 41.67% | |
Ruiz późne KO (po 6 rundzie) | 1 | 8.33% | |
Parker późne KO | 4 | 33.33% | |
Ruiz wczesne KO (do 6 rundy) | 0 | 0% | |
Parker wczesne KO | 0 | 0% | |
Remis | 1 | 8.33% | |
Razem | 12 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
|
10-12-2016, 12:12 PM
Post: #111
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Sędziowie akurat byli neutralni dla obu zawodników.
Choć jak punktować 115-113 to prędzej pod Ruiza... no chyba że czwartą rundę dać Parkerowi, to w sumie da się znaleźć 115-113. Przy tak równej walce werdykty 115-113 w którąkolwiek ze stron są okej, ale mogli dać ten remis. |
|||
10-12-2016, 12:13 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2016 12:16 PM przez kubala1122331.)
Post: #112
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Parker - Ruiz Jr
9-10 9-10 9-10 10-9* 9-10* 10-9 10-9 9-10* 10-9* 9-10 9-10 9-10* 112-116 Ruiz Jr Zobaczyłbym Parkera z Wawrzykiem |
|||
10-12-2016, 12:19 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2016 12:23 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #113
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Ja miałem 115-114 dla Andy'ego. Ósmą odsłonę miałem remisową. Nie potrafiłem określić, który pięściarz w tej rundzie był lepszy.
1-4 Ruiz 5 Parker 6 Parker 7 Ruiz 8 Remis 9 Parker 10 Ruiz 11 Parker 12 Parker Ostatniej nie widziałem ale wierzę Wam na słowo, że Parker był lepszy, choć widzę Kubala ma inaczej. Szczerze pisząc to obawiałem się wałka, coś w stylu 118-110 dla Parkera. A tak takie minimalne gospodarskie sędziowanie to nawet jestem w stanie zrozumieć. (10-12-2016 12:13 PM)kubala1122331 napisał(a): Zobaczyłbym Parkera z Wawrzykiem A jest na to szansa? Jak wysoko Cycu jest w rankingu? |
|||
10-12-2016, 12:24 PM
Post: #114
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Ja również bardzo się zawiodłem na Parkerze, no ale to zawodnik który cały czas się rozwija więc tak szybko pasa może nie straci. Z kolei Ruiz pokazał się z dobrej strony ma talent ale widać że jednak pewnego pułapu nie przeskoczy.
|
|||
10-12-2016, 12:27 PM
Post: #115
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Co do Wawrzyka to jest 15 w rankingu a więc faktycznie jest szansa.
|
|||
10-12-2016, 12:30 PM
Post: #116
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Nie zapominajmy też, że Parker ma dopiero 24 lata. To jeszcze młodziak, może sporo się rozwinąć.
Ruiz musiałby zrzucić jeszcze kilka kologramów, dryg do boksu ma i jestem pewny, że jakby był w stanie utrzymać swoje tempo z pierwszych 3-4 rund, wygrałby. #WawrzykNAmistrza |
|||
10-12-2016, 12:36 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2016 12:38 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #117
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Co do Parkera to bardzo słabo zawalczył. Spodziewałem się dynamicznych wymian i tego, że będzie próbował zajechać Ruiza kondycyjnie ale widocznie inną taktykę obrali, co było zresztą widać po masie Josepha.
W końcu też zobaczyłem Andy'ego. Jeżeli będzie chciał coś w tym sporcie jeszcze osiągnąć to mega wiele pracy przed nim. Co można u niego zaliczyć na plus? Bardzo dobrze trzymał dystans, miał świetną obronę, większość ciosów Parkera po których kwiczała publiczność szła po prostu na gardę, szczególnie w pierwszych rundach. Szybkie ręce, to już wiedzieliśmy ale właśnie dzisiaj nie do końca wykorzystał ich potencjał ale gdy już wykorzystywał to Parker był celnie trafiany. I jeszcze jedna niewiadoma została odkryta, a o której nic nie wiedzieliśmy. Ruiz trzyma cios. Na pewno nie ma szklanki. Z pewnością będzie dawał fajne walki ale na tytuł HW z kimś innym nie ma szans. Parker to był los na loterii - nie wykorzystał go. I zgadzam się z przedmówcami, że w sumie lepiej się stało, że wygrał Parker - tylko szkoda, że w tak marnym stylu - bo nie widzę Ruiza w ogóle zupełnie w starciu z gigantami. Zdaje się, że Meksykanin nie ma powera w łapie a Nowozelandczyk ma i myślę, że w ciągu roku czy dwóch będzie miał jeszcze większy i wtedy może dawać ciekawe walki z wielkoludami. Na dziś dzień ta walka pokazała, jaka jest różnica pomiędzy tą dwójką a pozostałymi urzędującymi mistrzami, a na których i tak narzekamy. |
|||
10-12-2016, 12:38 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2016 12:45 PM przez Joker.)
Post: #118
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Wawrzykowi by zabrakło bielizny i spodenek przed walką...
Za to Wach2012 zrobiłby Parkera jak złoto #doping Pozatym Hugo kiedyś opisał przynależność Parkera do jakiegoś tam plemienia,takiego w jakim urodził się Tua.Joseph to większy ale gorszy bokser jakim był Tuaman.David w Latach 97/00 robi Męża Góra do 4rundy. Mexa* jebana autokorekta |
|||
10-12-2016, 01:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-12-2016 01:07 PM przez Hugo.)
Post: #119
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Słaba walka dwóch bokserów niegodnych mistrzowskiego pasa. Większy talent to Parker, ale dzisiaj mocno zawiódł. Przede wszystkim wyszedł tak spięty psychicznie, że gdyby Ruiz zaatakował na całego od pierwszego gongu, to miał szansę go skończyć jak kiedyś Brewster Gołotę. Potem trochę się rozkręcił, ale całościowo był to najsłabszy Parker, jakiego widziałem. Jest chyba jeszcze za młody na wielkie walki, a większa waga zaowocowała podobnie, jak u Adamka. Spadkiem szybkości, a nie wzrostem siły ciosu. Poza tym ewidentnie nie potrafi walczyć z wywierającymi presję swarmerami. Z kolei Ruiz boksował chyba na miarę swoich, dość jednak ograniczonych możliwości. Trzeba mu przyznać, że ma szybkie ręce, silny cios i dobrą odporność, ale z drugiej strony jest człapiącym spaślakiem o wzroście 183 cm i ubogim repertuarze ciosów. Gorsza wersja Solisa. Co do punktowania, to była bardzo trudna walka. Moim zdaniem Ruiz wygrał wyraźnie 2 rundy, a Parker 1. Pozostałe mogły iść w dwie strony. Jak ktoś premiował atak, to mógł je dać Ruizowi, jak liczył ilość obcierek - to Parkerowi. Najsprawiedliwszy i najwłaściwszy byłby remis, bo nie byłoby nowego mistrza. A tak jest, ale bardzo kiepski (chociaż być może się rozwinie).
Bardzo dobrze wypadł Horn, który rozbił Funekę. http://www.the-best-boxers.com |
|||
10-12-2016, 03:52 PM
Post: #120
|
|||
|
|||
RE: Andy Ruiz Jr vs Joseph Parker [10. 12. 2016r. Nowa Zelandia]
Oglądając ten pojedynek zrobiło mi się troszkę smutno na sercu. Aktualne czasy pozwalając na to, że o pas mistrzowski mogą walczyć ludzie pokroju Parkera (on powinien mieć jeszcze minimum 2 lata na dorośnięcie do takiego pojedynku), Ruiza, Martina, Browne'a, Moliny a nawet starego dziadka Briggsa. Współczuć można tylko takiemu Gołocie, który po znakomitych walkach z Ruizem czy Byrdem był blisko zostania mistrzem. Waga Ciężka własnie przez takie kwiatki jest w niesamowitym kryzysie, który przełamać może tylko człowiek, który dokona unifikacji kilku pasów.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości