Polityka ogólnie.
|
23-06-2016, 10:19 PM
Post: #1331
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
Zakończyło się już referendum w UK dotyczące pozostania Wielkiej Brytanii w UE.
Mam nadzieję, ze rozsądek zwycięży i Brytyjczycy opowiedzą się za pozostaniem w strukturach Unii Europejskiej, byłoby to z korzyścią przede wszystkim dla Polski ale i samej Unii. |
|||
23-06-2016, 10:27 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2016 10:28 PM przez redd.)
Post: #1332
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
O ile nie jestem entuzjastą UE, to dla Europy, już i tak słabej i przegrzanej kryzysami, wyjście WB z Unii byłoby katastrofalne. Dalsza marginalizacja i rozdrobnienie polityczne będą grały na słabość kontynentu. Chociaż też programy integracyjne w stylu europejskiej lewicy zupełnie nie sprawdziły się (czy raczej poniosły klęskę) i trzeba szukać innej drogi... Tylko, kto ma to zrobić, skoro marksistowskie truchła pokolenia '68 dalej mocno trzymają się u władzy, a społeczeństwa europejskie budzą się bardzo powoli?
|
|||
24-06-2016, 07:37 AM
Post: #1333
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
A jednak, Brytyjczycy z minimalną przewagą ale jednak zagłosowali za opuszczeniem UE. Czy ich śladem pójdą inni? Nieciekawa przyszłość rysuje się przed Europą.
|
|||
24-06-2016, 08:14 AM
Post: #1334
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
Jaki będzie tego wpływ? Czy ktoś w Unii pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że budowa państwa europejskiego zawiodła? Z drugiej strony Wielka Brytania nigdy nie była rozgrywającym w tym projekcie, ale jak już eurosceptycy poważnie zyskają we Francji i Niemczech to unię będzie można wyrzucić do kosza. To samo może czekać NATO, kiedy USA uzna, że warto im się dogadać z Rosją, która zresztą jak każde inne państwo nie zagraża ich bezpieczeństwu wewnętrznemu. Wtedy UK i Francja też się wypną. Oni żadnych interesów "antyputinowskich" nie mają. Widać gołym okiem, że szykują się olbrzymie zmiany geopolityczne i zmiana dyskursu z lewicowo-globalistycznego na umiarkowanie prawicowo-nacjonalistyczny. Jak w tych realiach odnajdzie się Polska? Wbrew pozorom nie jesteśmy w czołówce krajów, którym NATO jest bardziej niezbędne. Nie mówię, że go nie potrzebujemy, ale nie jest to dla nas kwestia życia i śmierci jak dla Łotwy i Estonii, które mogą zostać wchłonięte przez Rosję w mgnieniu oka. Może koncepcja "międzymorza" to nie takie sci-fi. Dla nas byłoby to korzystne, a wiele krajów po rozpadzie NATO nie miałoby raczej innej drogi. Ktoś powie, że bez statusu mocarstwa nuklearnego nikt by się nami nie przejął, ale bez przesady. Jakiś częściowy gwarant bezpieczeństwa by istniał. Tak czy siak jeżeli ktoś boi się zaniku "jedności" europejskiej to powinien optować za reaktywacją UE jako unii wolnego handlu i częściowej współpracy militarnej bez parlamentu europejskiego i tych wszystkich agend.
|
|||
24-06-2016, 09:43 AM
Post: #1335
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
Unia Europejska w swojej obecnej formule i tak nie miała szans na przetrwanie, ponieważ przekształciła się w twór jakby wyjęty z niemieckich koncepcji sprzed 100 lat, z którymi między innymi Wilka Brytania walczyła ponosząc ciężkie straty, włącznie z utratą statusu światowego hegemona. Wystarczy przypomnieć że niemiecki kanclerz Bethmann-Hollweg sprecyzował cele niemieckiej polityki już w tajnym memoriale z 9 września 1914, czyli wkrótce po wybuchu I Wojny Światowej. Domagał się „utworzenia środkowoeuropejskiej unii gospodarczej, z udziałem Francji, Belgii, Holandii, Danii, Austro-Węgier, Polski i ewentualnie Włoch, Szwecji i Norwegii.
Związek ten, zachowując pozory równouprawnienia swoich członków, faktycznie jednak pod przywództwem niemieckim, musi ustalić hegemonię gospodarczą Niemiec nad Europą środkową. Memoriał niby tajny, ale wszystko zostało zawarte na piśmie już w 1914 roku. Ten dokument jest w archiwach, można go przeczytać i przekonać się naocznie. Niemal równo sto lat po tym wydarzeniu Europa przybrała dokładnie taki kształt, jaki miała mieć w memoriale Bethmanna-Hollwega, zaś niemiecka kanclerz jednostronnie zaprosiła do Europy hordy islamskich barbarzyńców, kradnących, gwałcących, mordujących i pasożytujących. Którzy w Calais, w zasięgu brytyjskich lornetek urządzili sobie miasteczko, z którego za wszelką cenę usiłowali przeskoczyć na wyspy. Przy takim układzie Brexit był przesądzony. Teraz zaś takie same separatyzmy odezwą się w Holandii, Francji a może również Belgii, zaś we wschodniej części kontynentu z całą pewnością w Czechach. Bo zwykli ludzie mają w tych państwach serdecznie dosyć brukselskich głupot i niemieckiego gospodarczego dyktatu. Nie rozumieją przyczyn, dla których miliardy euro pompowane są w greckie banki, nie rozumieją, dlaczego w imię walki z "globalnym ociepleniem" mają płacić więcej za prąd i paliwa, skoro w tym samym czasie USA, Indie i Chiny mają to głęboko w dupie, nie pojmują, dlaczego w imię kaprysu niemieckiej kanclerz, w przeszłości zajmującej poczesne stanowisko szefowej do spraw propagandy w NRD-owskim komunistycznym stowarzyszeniu młodzieży FDJ i skrajnie złodziejskiego i przekupnego premiera kieszonkowego państwa Luksemburg, pana Junkera mają przyjmować do swoich państw obwieszonych bombami szaleńców, kamienujących kobiety za chodzenie w mini. Takiej Europy nie chce nikt, poza muzułmańską (jeszcze) mniejszością i spasionymi, przekupnymi szczurami z tzw. unijnych instytucji. I taka Europa wkrótce się rozpadnie, szczególnie jeśli w USA wybory wygra Trump, który skupi się na problemach własnego kraju, pozostawiając europejski burdel samemu sobie. Tym bardziej, że największym zagranicznym konkurentem i zarazem rynkiem zbytu dla USA są teraz Chiny, zaś starzejąca się i zdurniała Europa staje się powoli czymś w rodzaju Disneylandu. Można przyjechać, kupić cukrową watę i to wszystko. Podsumowując - tak jak mówił poprzednik, Polska powinna skupić się na zacieśnianiu więzi Czechami, Słowacją, Węgrami a może również Rumunią, Bułgarią i Chorwacją, żeby wyrwać dla tych terenów jak najwięcej z rozpadającej się Unii a jednocześnie stworzyć silny blok w rzeczywistości pounijnej i "trumpowskiej". |
|||
24-06-2016, 04:19 PM
Post: #1336
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
A jednak zwyciężył zdrowy rozsądek, odwaga i wolność. Biurokratyczny potwór stracił jeden ząb i z niedowierzaniem przyjmuje do wiadomości, że Przenajświętsza Unia Europejska nie jest wieczna. Ba, ogromna część jej obywateli jest przeciwko niej! Tak, tak, obywali. Obywateli, o których tłuste brukselskie koty już dawno zapomniały. Unia miała sens dopóki była unią handlową. Natomiast jej niezaspokojony apetyt na jurysdykcyjne pochłanianie coraz szerszych obszarów życia, spowodował niestrawność i zwrócenie Wielkiej Brytanii.
|
|||
24-06-2016, 07:55 PM
Post: #1337
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
Ciekawe, kiedy nasze społeczeństwo dojrzeje do podobnej decyzji?
Bardzo lubię momenty, kiedy zwykli ludzie pokazują "fucka" wielkiej polityce, biurokratom i "elitom" medialno-politycznym. Teraz liczę na Holendrów - tam zapewne wynik byłby podobny. |
|||
27-06-2016, 03:48 PM
Post: #1338
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
Eurodziady mają receptę na pożar. Zamierzają gasić go benzyną:
http://www.rp.pl/Unia-Europejska/1606293....html#ap-2 To wszystko zmierza w bardzo złą stronę. Mam nadzieję, że przywódcy części państw UE przeciwstawią się owym samobójczym planom (oby to nie było tylko życzeniowym myśleniem). Taka reforma Unii praktycznie zabiera nam suwerenność / skutkuje rozbiorem. Pod obecnymi rządami, UE doprowadziła do serii poważnych kryzysów, czy to finansowych, czy to migracyjnych (to tylko niektore z nich). W takiej konfiguracji, pod niemieckim butem, Polska może tylko doświadczyć marginalizacji. Staniemy się śmietnikiem, do którego będą odsyłani uchodźcy z państw starej UE. |
|||
28-06-2016, 11:16 AM
Post: #1339
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
@Redd
Spokojnie Nie wiem, ile prawdy jest w tym dokumencie i czy to nie jakaś prowokacja, ale nawet jakby były to realne plany, to i tak w praktyce są niewykonalne, gdyż wymagałyby zmian na poziomie konstytucyjnym, zapewne popartym również w ogólnonarodowych referendach. Nie poszliby na to ani Polacy, ani Czesi ani tym bardziej Węgrzy, którzy od dziesięcioleci mają problem z własnymi wewnętrznymi i wiecznymi "uchodźcami", czyli mniejszością cygańską. Zresztą jak wyobrażasz sobie tę relokację i przymusowe osiedlanie w Polsce wszystkich tych islamistów i ekonomicznych imigrantów z Afryki i Azji? Przecież oni przyjechali do Europy po socjał, zasiłki i inne darmowe frykasy. Domagają się przydziału mieszkań, mediów (woda, gaz, elektryczność), darmowego dostępu do służby zdrowotnej. Nie chcą pracować czy tym bardziej uczyć się w zachodnich szkołach - to takie zaawansowane homo sovieticusy w wersji islamskiej. "My wprowadzimy sobie szariat i własne porządki a wy nas utrzymujcie, bo nam się należy. Za kolonizację, za krucjaty, za to że nasza religia jest lepsza od waszych". W jaki sposób chcesz utrzymać takich ludzi w Polsce? Kraju, w którym zima trwa pół roku a pluchowate coś na kształt jesienie kolejne dwa miesiące. Kraju, w którym nie ma zasiłków, mieszkanie trzeba sobie kupić, połowa żywności oparta jest na wieprzowinie, do tego wszyscy mieszkańcy mówią w języku niepodobnym do niczego, co mieli szansę poznać w swoich szkołach, o ile do jakichś chodzili. "Uchodźcy" relokowani do Polski spierniczą stąd nazajutrz po tej relokacji, tak jak spierniczyli syryjscy jakoby rzekomo chrześcijanie, sprowadzeni przez jakąś durną fundację. Przy czym stworzono im wspaniałe warunki. Przydzielono jakieś domki, zagwarantowano zaopatrzenie w dokumenty gwarantujące nieodesłanie z powrotem do ich kraju. I co? Ano zwiali co do nogi. Dlatego osobiście jestem za "przyjmowaniem" dowolnej liczby "uchodźców". Wszystkim "relokatorom" w stylu pani Merkel należy jednak zapowiedzieć, że Polska to kraj biedny, którego nie stać nawet na opieką nad własnymi bezdomnymi a co dopiero jakimiś tysiącami dzikusów, którzy nawet nie znają miejscowego języka. Dlatego możemy im zaproponować wspaniałe posowieckie miasteczka, niszczejące i stojące całkiem puste, do tego zestaw narzędzi i materiałów budowlanych oraz otaczające te lokalizacje pola. Jeśli ci ludzie to faktycznie przekrój profesji, dadzą radę. Bomby nie lecą na łeb, można budować, otworzyć gabinety lekarskie, sklepy, szkoły... Po powrocie do swoich krajów musieliby przecież robić to samo. I czekać. Po miesiącu w Bornych Sulinowach znów hulałby wiatr a Polacy mogliby rozłożyć ręce i zapytać się unijnych pięknoduchów, jak mieli szanownych gości powstrzymać? Otoczyć ich drutem i wybudować wieżyczki strażnicze ? To w takim razie zapraszamy niemiecką ekipę, która ma w tej materii nieocenione doświadczenie. I tyle. Bo przy obecnym układzie po polskich rządzących mogą się wozić wszyscy ci wodzowie Niemiec, Francji i supermocarstwa - Luksemburga. Że brzydcy, niesolidarni i w ogóle be. A przy moim rozwiązaniu byłby święty spokój. Przyjęliśmy? Przyjęliśmy. Spierdolili? Nie nasza wina. Chcecie ich sprowadzić z powrotem? Zapraszamy. Tyle że będziecie ich musieli sami złapać, eskortować i pilnować, bo u nas, panie, w związku z nowymi traktatami, nie ma armii |
|||
15-07-2016, 10:06 PM
Post: #1340
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
Wojskowy zamach stanu (?) w Turcji może mieć daleko bardziej gorsze konsekwencje od zamachu terrorystycznego w Nicei...
Przecież to tak naprawdę Turcja jest strażnikiem pokoju na świecie, a nie jakieś USA. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 140 gości