Wieści z wyższych kategorii wagowych

[saliman1]

W Sobotę w RPA odbędą się półfinały turnieju Super 4 w wadze cruiser. Pary są takie:
Kevin Lerena vs Robert Feliciano Bolonti
Johny Muller vs Micki Nielsen
Udział Duńczyka mnie mocno zaskoczył. Czyżby Sauerland znowu puszczał swojego boksera na zwałowanie do RPA Cały turniej wygląda na pretekst do zorganizowania już trzeciej walki pomiędzy Lereną i Mullerem i przykazji na poprawienie rekordów obu bokserów

[Hugo]

Myśle, że Muller jest już zbyt porozbijany (ostatnie 2 walki przegrał przez tko), by wygrał z Nielsenem nawet z pomocą sędziów. Raczej ideę tego turnieju odbieram jako chęć wypromowania Lereny na Bolontim i Nielsenie. Na 90% obstawiam finał Lerena - Nielsen, gdzie sędziowie mogą pomóc Lerenie, jesli będzie taka potrzeba.

[redd]

Jak widzicie walkę Kucher vs Maccarinelli?

Dla mnie to zestawienie to zagadka. Kucher zapowiadał się swego czasu na naprawdę groźnego pięściarza. Po walce z Makabu jakby obniżył loty, a jego cios na lepszych rywalach przestał robić już tak piorunujące wrażenie. Maccarinelli - owszem, jest już porozbijany, ale nie jest jeszcze boksersko jakoś wyniszczony. Ciągle pozostaje b. dobrym technicznie zawodnikiem, o dobrych warunkach fizycznych i mocnym uderzeniu. Myślę, że boksersko przewyższa Ukrainca, który z kolei jest zawodnikiem mniej rozbitym i nieco świeższym. Dla Walijczyka jest to szansa na przedłużenie bokserskiego żywota i być może titleshot w przyszłości (z Bellew, czemu nie?), a dla Kuchera szansa na wybicie się po ostatnich nie najlepszych latach. Na pewno jest to pojedynek z podtekstem.

[fext]

Walka dosyć trudna do wytypowania. Obaj zawodnicy mają mniej więcej tę samą klasę i podobne doświadczenia, polegające na obijaniu dziadków, journeymanów i bumów, przeplatane sporadycznymi skokami na kogoś lepszego. Zarówno Kucher jak i Maccarinelli wychodzili z tych starć pokonani, tyle że Ukraińca nie znokautowano, zapewne dlatego, że jego jedynym naprawdę klasowym przeciwnikiem był Makabu. Z kolei Walijczyk jeśli przegrywał, zawsze kończył na dechach, jednak klasa przewracających go przeciwników była zazwyczaj wysoka lub bardzo wysoka.

Podsumowując, jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, w której akurat taki zawodnik jak Kucher wypunktowuje wyższego i lepszego technicznie Maccarinellego, w dodatku na jego terenie. Na punkty raczej przegra, jeśli więc przyjedzie po zwycięstwo, będzie musiał szukać nokautu. A wtedy może się nadziać. Dlatego obstawiam co najmniej zwycięstwo punktowe Walijczyka a w typerze dałem wręcz jego KO, gdyż z racji nietypowania w jednej kolejce muszę ryzykować i gonić resztę peletonu

[Hugo]

Dla mnie wynik walki Kuczer - Maccarinelli jest oczywisty. Pojedynek solidnego boksera obdarzonego mocnym uderzeniem ze "szklarzem", który 7 razy przegrał przed czasem może się zakończyć tylko w jeden sposób. Kuczer KO i to zapewne nie później, niż do końca 6 rundy. Maccarinelli jest jak Adamek. Dawno powinien sobie dać spokój z boksem, ale ciągle liczy na jakiś cud. Nie zakończy kariery, dopóki go nie wyniosą. No, to tym razem go wyniosą w dosłownym tego słowa znaczeniu.

[Terminator]

tutaj stream
http://live.shwidget.com/static/freemovi...01220.html

---

No szklarz padłu już w pierwszej

[kubala1122331]

Szybciutka robota Kuchera, cieszę się.

[Terminator]

Też się ciesze, przynajmniej jest pewność że nie dojdzie do psudohitowego na wyspach starcia Bellew- Maca gdzie rezultat był jeszcze większą oczywistością

[Hugo]

Kuczer od dawna zasługuje na poważne walki z dobrymi rywalami. Może ten pas EBU będzie dla niego dobrą odskocznią do pojedynków wyższej rangi.

[Chapson]

Niemożliwe że dał się sponiewierać takiemu ograniczonemu klockowi jak Kuczer.
Emerytura- nie ma innej opcji.