Alvarez - Khan

[kubala1122331]

Ja mam podobną opinię co większość z nas. Alvarez zrobił swoje i umieszczanie go w TOP 5 po tym pojedynku jest grubą przesadą. Już bardziej doceniam nokaut Danny'ego Garcii z Khanem, który nie dość, że zrobił to szybciej, to jeszcze nie dał sobie urwać nawet rundy, walcząc z rywalem w swojej kategorii wagowej. Jeśli po tej walce widzimy Alvareza w TOP 5, to Danny powinien być wyżej

[Hugo]

(08-05-2016 10:27 AM)RSC-2 napisał(a):  W czasie odgrywania hymnu amerykańskiego Khan nie zachowywał należytej powagi ćwicząc sobie z trenerem repertuar ciosów.

Nie zachował należytego szacunku wobec kraju , który umożliwił mu zarabianie grubych pieniędzy.

Ciekawa argumentacja. Osiągnięcia sportowe nie mają nic do rzeczy, liczy się tylko kraj, gdzie odbywają się zawody sportowe. Czyli np. Usain Bolt, który zdobył w Pekinie 3 złote medale olimpijskie w 2008 i 3 złote medale mistrzostw świata w 2015, powinien być dozgonnie wdzięczny Chińczykom za umożliwienie zdobycia tych medali i płynące z tego faktu rozmaite korzyści finansowe. A uczestnicy ostatnich piłkarskich mistrzostw Europy powinni dziękować na klęczkach Polsce i Ukrainie. A ci co pojadą na mistrzostwa świata w Katarze w 2022 to z szacunku dla Arabów chyba powinni przejść na islam,a przynajmniej zacząć krzyczeć "Allah akbar!" po każdym strzelonym golu.

[KrychuTMT]

Tu nie chodzi o wdzięczność, tylko o szacunek do kraju w którym jest się gościem . W tym przypadku nie ma różnicy czy jesteś bumem czy mistrzem świata..

Co do walki, Alvarez zrobił to co miał zrobić.. Teraz czas na Gołowkina.

[Hugo]

To, że bokserzy podczas grania hymnów kontynuują rozgrzewkę jest nagminne i ogólnie tolerowane. Podczas hymnów obcych i swoich własnych. Dlaczego więc czepiać się o to tylko Khana?

[kubala1122331]

W sędziowaniu widać bez zmian. Złodzieje z ołówkami w rękach trzymali wynik Alvarezowi od samego początku, co za żenada. Jeszcze te statystyki ciosów po 4. rundzie, gdzie Alvarez miał dużo większą trafioną liczbę ciosów od Khana, mimo, że Brytyjczyk uderzał seriami, a Meksykanin pojedynczymi cepami, których Amir unikał. Walki Clownelo są obecnie największym złem boksu, które zrównuje ten sport z gównem. Gość jest chodzącą patologią, gorszą niż wszystkie organizacje w boksie razem wzięte.

Rudy Clown również tarczował podczas hymnu. Ale, że jest rudym śmieciem, to go się z zasady nie czepiamy? Khan to przecież gorszy człowiek, więc dla zasady trzeba mu dowalić?

[Gogolius]

"Canelo" trafił 64 razy na 170 wyprowadzonych ciosów (38% skuteczności), a Khan - 48 na 166 (29%).

[kubala1122331]

Pozostawię to bez komentarza.

Może od razu 134720 ciosów celnych mu zapisać, a co! Śmiech na sali.

[Gogolius]

Fajny tekst Leszka Dudka:

http://www.bokser.org/content/2016/05/08.../index.jsp

[Wilczekstepowy]

(08-05-2016 11:38 AM)Gogolius napisał(a):  Fajny tekst Leszka Dudka:

http://www.bokser.org/content/2016/05/08.../index.jsp

Genialny artykuł. Nie wiem, o co chodzi z tym Canelo. Czy to jakaś zbiorowa hipnoza? Jakiś kosmiczny eksperyment na ludziach?

[RSC-2]

@Hugo

Twoja argumentacja z "Pekinem i Chinami" nie jest do końca analogiczna.

Chodzi o to kto wypłaca pieniądze .

Ale jeżeli nawet podałeś przykład z Olimpiadą w Pekinie to uczestnik tej Olimpiady w czasie grania hymnu tego kraju także powinien zachować powagę.


Ale mimo wszystko nie myl organizatora zawodów sportowych z pracodawcą.

W przypadku Kahna pracodawca jest amerykański.