Ranking 25-lecia według Boxing News

[Wilczekstepowy]

Cytat:1. Roy Jones Jr
2. Floyd Mayweather Jr
3. Manny Pacquiao
4. Bernard Hopkins
5. Lennox Lewis
6. Ricardo Lopez
7. Pernell Whitaker
8. Julio Cesar Chavez
9. Juan Manuel Marquez
10. Evander Holyfield
11. Marco Antonio Barrera
12. Erik Morales
13. Felix Trinidad
14. Miguel Cotto
15. Shane Mosley
16. Oscar De La Hoya
17. Władimir Kliczko
18. Michael Carbajal
19. Witalij Kliczko
20. James Toney
21. Joe Calzaghe
22. Andre Ward
23. Kostia Cziu
24. Michael Moorer
25. Dariusz Michalczewski źródło

Zgadzacie się tak mniej więcej z tym rankingiem? Swoją drogą fajnie, że docenili jakiegoś Polaka.

[Wietnam]

Floyda zamieniłbym z Royem
dla mnie Mayweather numer 1,
Pac tak jak jest,
Nie zgadzam śie z tak niskimi pozycjami Oscara i Calzaghe.

[Krzych]

Wow nie ma Canelo na pierwszym miejscu? No co oni, przecież prawie zremisował z Floydem

[rambo7003]

Dobry ranking, cieszy ze ktos nalezycie docenil Finito Lopeza

[Gogolius]

Dla mnie bardzo dobry ranking...jest Lewis w czubie, jest Whitaker, Trinidad, Lopez, Cotto. Wrzuciłbym faktycznie wyżej Calzaghe i mimo wszystko zamieniłbym miejscami braci Kliczko.
Ale rewelka, miło zobaczy coś tak rzetelnego.

[Martin]

Brakuje mi tu Mike'a Tysona i Giennadija Gołowkina.

[Gogolius]

Ranking zakłada 25-lecie, każdy z tych ziomów wymiatał przez lata walcząc ze ścisłym światowym topem, często w różnych kategoriach wagowych. Skillowo GGG nie odstaje od tych nazwisk, ale biorąc pod uwagę, że jego resume jest przeciętne w porównaniu z tymi bokserami + boksuje na wysokim poziomie stosunkowo krótko, to jednak nijak się go tu nie da wsadzić.

Co do Tysona, w sumie mógłby się gdzieś znaleźć choć jego prime to lata 86-95, a ranking bierze pod uwagę lata 1990-2015.

[Terminator]

Michalczewski w top25? W takim razie kto następny w kolejce... Juergen Braehmer?
Roy'a wstawiłbym trochę niżej, gdzieś na 4 za Hopkinsem
Poza tym bardzo dobrze ułożona lista.

Pacquiao i Oscar bokserami, którzy walczył z największa ilością nazwisk zamieszczonych na tej liście

[Wit]

Ja bym Calzaghe'ego spokojnie w top10 wcisnął. Poza tym dosyć dobry ranking. Również się cieszę, że docenili Polaka. Co jak co, ale Michalczewski był bardzo długo niepokonany, a i porażka z tym Gonzalez'em (bodajże) była mocno kontrowersyjna.

[Gogolius]

To że był niepokonany to akurat słaba sprawa patrząc na jego resume i porównując np. do RJJ. Z drugiej strony byli gorsi niepokonani niż on. Na pewno jest chyba najmniej nadającym się bokserem z tej 25-tki, ale jest na tym ostatnim miejscu - więc ok.