David Haye

[Krzych]

Kurde... Coś się musi z Boothem chyba dziać złego, skoro już nawet Haye, który pracuje z nim od amatorki i który jest chodzącym odzwierciedleniem jego stylu zmienia trenera. Oby się tylko nie skończyło jak z Grovesem, któremu po takiej zmianie wystarczył zaledwie rok na zjazd o kilka poziomów w dół. W każdym razie dziwna sprawa, że zawodnicy odchodzą od Bootha właściwie bez powodu, w każdym razie powodu sportowego, bo Groves prezentował się świetnie za czasów pracy z Boothem, Haye tym bardziej.

[Wilczekstepowy]

Tony Bellew rzuca wyzwanie Haymakerowi. Chce spotkania na ringu w umownym limicie. Osobiście wątpię aby Haye chciało się robić jakieś limity a poza tym nie wiem czy Bellew jest na tyle medialny aby mogły wyjść z tego duże pieniądze. Jak myślicie?

A tak poza tym to 12 grudnia "niezłego kocura" czeka poważna przeszkoda więc niech najpierw na niej się skupi i spróbuje przejść.

[Wietnam]

Haye we wtorek poda datę powrotu i nazwisko rywala.

"Nie mogę doczekać się konferencji prasowej, która odbędzie się w hali O2 Arena w Londynie w najbliższy wtorek o godzinie 10:00. To będzie coś wielkiego." - napisał na twitterze David Haye.

[Martin]

Data: "zaboksuję w przyszłym roku"
Rywal: "będzie mocny"


Mam nadzieję, że jednak Haye wróci bo to jeszcze bardziej uatrakcyjni wagę ciężką.

[Gogolius]

To bedzie cos wielkiego - Wach?

[Wietnam]

Konferencja będzie wielka , a rywal będzie średni

[Wilczekstepowy]

(21-11-2015 08:23 PM)Gogolius napisał(a):  To bedzie cos wielkiego - Wach?

Albo David Price.

[Wietnam]

Wilczek, wielki rywal to już raczej Julius Long

[Wietnam]

Legitymujący się imponującym bilansem walk ale niesprawdzony w poważnych bojach Mark de Mori (30-1-2, 26 KO) może być rywalem zamierzającego powrócić na ring po ponad trzech latach ex-czempiona wag junior ciężkiej i ciężkiej Davida Haye'a (26-2, 24 KO) - podał serwis boxingscene.com , powołując się na anonimowe źródła.

rp

[Krzych]

Słaby pomysł. Tak jak mówiłem, powinni wziąć kogoś rozpoznawalnego, ale bez szaleństw jeżeli o poziom sportowy. De Mori to totalny anonim. Ja rozumiem że to powrót, ale lepiej byłoby chyba wziąć kogoś kto jest w jakikolwiek sposób sprawdzony?