Mayweather vs Berto

[Krzych]

Trochę słabo, ale z drugiej strony ja już wygraną z Pacquiao po części potraktowałem jako koniec kariery Floyda. Ta jedna rzecz wisiała nad nim od lat, a teraz wszystko jest już jasne i nie pozostało nic do udowodnienia. A jeżeli chce sobie stoczyć jedną czy dwie lekkie walki w otwartej telewizji na koniec kariery to niech sobie stoczy, nie mam z tym problemu. Inni wielcy u schyłku kariery rozbijają się po Łotwach i Polskach przegrywając z Głażewskimi, więc i tak nie jest źle.

[Wietnam]

może być tak że walka na wyrównanie rekordu Marciano ma być właśnie taka lżejsza, a walka na 50-0 już z bardziej wymagającym przeciwnikiem, zapewne już Khan lub rewanż z Pacquiao, żeby już zupełnie zarobić na końiec, to nawet logicznie wygląda ze strony Floyda, po 50 zwycięstwo walka z Pacquiao, i ponowne pokonanie go, , myśle że Mayweather właśnie taki plan sobie w głowie ułożył, i to by było coś imponującego, jak w 50 walce miałby zmierzyć się ponownie z Mannym, to dla mnie może teraz właśnie walczyć z Berto nawet,.

[saliman1]

(15-07-2015 05:31 PM)Wietnam napisał(a):  jak w 50 walce miałby zmierzyć się ponownie z Mannym, to dla mnie może teraz właśnie walczyć z Berto nawet,.

Dla mnie z kolei jakby tak miała wyglądać końcówka kariery Floyda to niech ją lepiej kończy w tym momencie.

[Tar-Ellendil]

Nie widzę nic złego w tym, żeby się spotkał znowu z Pacquiao w 50 walce.

[redd]

Jakkolwiek na to nie patrzeć, to gdy zawodnik nr 1 P4P bierze walkę z zawodnikiem drugiej ligi to jest to bardzo rozczarowujące. Niezależnie, czy jest to walka pożegnalna, czy nie - to taki wariant po prostu, od strony sportowej zostawia spory niedosyt. Berto jest po prime, porozbijany, po kilku kontuzjach, w ostatnich walkach wypadał tak sobie. Myślę, że od numeru 1 P4P należy wymagać więcej niż potyczki z kimś takim jak Andre.

[Wietnam]

Ja i tak myślę że Floyd kiwa kibiców, tą walką z Berto, jest świetnym i dobrze myślącym Biznesmenem, kibice będą z dużą intensywnością śledzić i ściągać jego aplikacje #shots, , tylko po to aby wiedzieć kogo Mayweather wybierze na ostatniego rywala, i czy to naprawdę będzie Andre Berto, to buduje ciśnienie, aplikacja idzie jak świeże bułeczki, Floyd o tym wie,
w rzeczywistości, będzie to Amir Khan lub Keith Thurman, TMT zwodzi, sympatyków boksu tym rywalem, ,, , zobaczycie że rywal będzie bardzo wymagający, a jak będzie Berto to się nie obrażę, Floyd przewyższa go o trzy klasy, technicznie i taktycznie przepaść, Ale zawsze fajnie ogląda się walki mistrza z Underdogiem, w tym przypadku dużym, .

[RedHawk]

Osobiście uważam, że Floyd wcale nie ''kiwa'' kibiców. On za każdym razem chce pokazać, że jest panem samego siebie i podejrzewam, że i tym razem postawi na swoim i wybierze tego całego Andre Berto... Jednak uważam również, że to nie będzie ostatnia walka Floyda... swoją drogą jestem ciekawy jak zareagowali by kibice gdyby z zaskoczenia ogłosili walkę Mayweather-Golovkin... ( wiem, wiem, jest to praktycznie nie możliwe).

[Gogolius]

Pierwsze co pomyślałem, jak zobaczyłem ten temat to to, żeby go od razu usunąć. No ale poczekajmy, może ten szajs się sprawdzi i po Alvarezie, Maidanie i Pacqiuao dostaniemy super Berto

Ja ciągle liczę na to, że jednak Floyd utrzyma poziom przeciwników i wybierze kogoś z grupy Khan, Thurman, Brook, Porter, Lara

[Tar-Ellendil]

TMZ donosi, że walka zaklepana. Nie jest to wiarygodne źródło, ale wszystko na to wskazuje, że to Berto wygrał loterię.

[Krzych]

Cyc-Wilder, Mayweather-Berto... Jeszcze niech zrobią Kovalev-Głażewski, Ward-Miszkiń i Golovkin-Opalach.