Tomasz Adamek

[redd]

@Jerome
Adamek był całkiem sporym faworytem w walce z Andrzejem:
http://www.bokser.org/content/2009/10/13.../index.jsp

Z Arreolą był niewielkim faworytem:
http://www.bokser.org/content/2010/04/12.../index.jsp

Jedynie z Kliczką był zdecydowanym underdogiem

[Jerome]

@Maverick
W takim wypadku zwracam honor. Mój błąd. Szkoda tylko, że to błąd potwierdzający regułę.
@redd
Dziękuję bardzo za linki.

[Jerome]

@AdamekFightPL
Jak chcesz to możemy podyskutować na temat Haye'a w innym wątku. Teraz dyskutujemy na temat Tomasza więc wyjeżdżanie mi tu z Haye'em jest nietaktowne. Jestem ciekawy, czy Main Event puściłoby Adamka na Valueva i jak tamten by skończył.. jak Beck czy Barrett? Bo innej możliwości nie widzę. Adamek nie ma predyspozycji na prawdziwy HW. Pokonał tego Arreolę i Chambersa, który był jednoręki no ale reszta rywali nie była wcale jakoś trudna. Jak chcesz wprowadzać ten bezsensowne porównanie do Haye'a to wrzuć do Adamka rywali Haye'a a rywali Adamka do Haye'a.

Haye Gołotę, Estradę, Arreolę, Granta, Maddalone, McBride'a i Aguilerę by znokautował.
Arreolę zapewne przez poddanie (chociaż po występie z Chisorą normalnego TKO bym się nie ździwił).
Tylko Chambers może by wytrzymał pełen dystans ale tak jak mówię... może. Haye jest niższy więc może pomogłoby mu szybciej rozprawić się z Eddim niż Władimirowi.
EDIT: Bardzo przepraszam ale zapomniałem o Vitku. Tu bardzo ciężko powiedzieć. Vitek przed Chisorą czy po? Jeśli po to trochę więcej szans daje Haye'owi ale na 100% Vitek Haye'a nie znokautuje. UD dla Vitalija.

Teraz rywale Haye'a do Adamka. Bonin na 100% TKO ale w końcowych rundach.
Barrett raczej też przez TKO aczkolwiek może by pełen dystans wytrzymał.
Ruiz? To byłaby dopiero super walka. Myślę, że trudniejsza niż z Arreolą. Tutaj obstawiam wygraną punktową ale minimalną. Na przykład SD w stosunku np 115-113 Ruiz, 115-113 Adamek i 116-112 Adamek (albo na odwrót z nazwiskiem).
Harrison może by padł a może by wytrzymał pełen dystans. Adamek nie ma takiej bomby jakiej A-Force bał się u Haye'a. Obstawiam zdecydowane UD dla Adamka.
Zostaje Władimir. Moim zdaniem Adamek skończył by jeszcze szybciej niż z Vitalijem (przypominam, że wytrzymał pełen dystans a nawet potrafił Władem wstrząsnąć 3/4 razy)
No i Dereck. Moim zdaniem scenariusz jak z Ruizem. Minimalne punkty albo TKO dla Chisory.
EDIT: Hehe, tu z kolei pominąłem Valueva. Ja obstawiam UD dla Ruska a może nawet KO w okolicach 10/11 rundy.

A Twoje typy??

[Maverick]

Wg mnie Haye Arreoli i Chambersa by nie znokautował. Z Arreolą by wygrywał, z Chambersem zależałoby od jego formy i czy nie odniósłby kontuzji.

Co do rywali Haye'a dla Adamka Barret TKO, Harrison KO, Ruiz na punkty, Chisora nieznacznie na punkty gdzieś ok 116-112. Z Walujewem Tomek spokojnie wygrywa 117-111, natomiast z Wladimirem typuje, że Tomek przegrywa przez KO w 6-7 rundzie.

Tylko pytanie czy to, że ktoś wygrywa przez KO a inny na punkty to któryś z nich jest gorszy? Wg mnie nie, po prostu ten wygrywający ma dodatkowy atut w postaci ciosu i tyle.

[Jerome]

@Maverick
A więc masz bardzo podobne typy. Nie zgadzam się tylko z KO na Harrisonie. Nie widzę jak Tomek knockout'uje do nieprzytomności takiego wysokiego typa jak Harrison i jeszcze z takim zasięgiem. Może TKO ale raczej widzę tu punkty jak z Grantem.

A co do KO albo PTS no to oczywiście, że jest to różnica. Chodzi tu o indywidualne zdolności w wypadku takich korespondencyjnych pojedynków. Kto potrafi zastopować kogoś szybciej, kto potrafi kogoś szybciej rozpracować, znaleźć na niego sposób. Wiadomo, że KO to często lucky punch ale "hello???" po to się wychodzi do ringu żeby się bić i knockout'ować. Nawet Jackiewicz czy Adamek na pewno chcieliby wszystkich pokładać.

[Maverick]

No podobne, ale u mnie jednak Adamek, poza Wladimirem z resztą wygrywa, ale z Chisorą się męczy

Co do KO i PTS już się nie zgadzam, bo w ten sposób wiele odbierasz np takiego Malinaggiemu czy nawet Floydowi, którzy niekoniecznie wygrywają przez KO, ale często w sposób bardziej okazały niż Ci wygrywający przez KO, wiele zależy od stylu wygrania na punkty czy też przez KO Bo dla mnie lepsze łatwo wygrane 120-108 i wyraźnie każda runda, niż KO w 10 rundzie, nie jakiś lucky punch, ale walki na styku

[Jerome]

@Maverick
No tu masz rację... Floyd który np Cotto wypunktował zrobił to ładniej niż knockout'ujący Pacquiao. W takim razie zmieniam zdanie. KO to wisienka na torcie ale najważniejszy jest przebieg walki. Z tym, że nie sposób spytać Cię o zdanie w przypadku walki V.Klit v Del Boy i Haye v Del Boy. Klitschko moim zdaniem przegrał klika rund, maks 4. David moim zdaniem wygrał nawet najlepszą rundę Chisory czyli 4 a na koniec jeszcze go znokautował. W takim korespondencyjnym pojedynku o wiele lepiej wypada Haye ale wiem, że z Vitkiem miałby małe szanse bo nie ma takiego pressingu jak Del Boy

[Maverick]

@Jerome

W walce z Chisora punktowałem 39:37. I fakt, że na jego tle Haye wypadł lepiej, ale korespondencyjne pojedynki mają to do siebie, że bokserzy mają rożne style, siłę ciosu, różna formę itp itd. A Kliczko jeśli dobrze pamiętam punktowałem 117:111 z Chisorą, ale to z pamięci pisze

I co do szans z Vitkiem to zgadzam się, że brak pressingu i ogólnie styl Haye'a sprawia, że te szanse są małe, ale też się z Tobą zgadzam, że akurat z Vitkiem to właśnie Haye'a bym najchętniej zobaczył.

[Jerome]

@Maverick
Dzięki za plusa..

aammm.. na żywo też dałem 39-37 Davidowi ale później po obejrzeniu tej walki kilka razy stwierdziłem, że runda 3 którą wtedy dałem Dereckowi jednak należy się Haye'owi jednak to bez znaczenia bo był knockout.
apropo Vitka to jeśli chodzi o niego to najchętniej widziałbym go z Haye'em, to fakt ale z kolei Haye'a widziałbym chętniej z Adamkiem. Miedzy innym po to, żeby raz na zawsze pokazać wszystkim gdzie jest Tomasz (DO KTÓREGO MAM SZACUNEK JAKO SPORTOWCA I DOCENIAM JEGO OSIĄGNIĘCIA Z NIŻSZYCH KATEGORII WAGOWYCH ADAMEKFIGHTPL ;] ) przy Haye'u a po za tym, żeby obejrzeć dobrą walkę. Później dopiero chciałbym walki Davida z Vitkiem. Haye za mało walczy jak na mojego idola

Jednakże wypada skończyć ten offtop co tez uczynię ;-) Dobrze, że powiedziałem tu o Tomku bo byłyby podstawy do dania mi ostrzeżenia ;pp

[Maverick]

Ja Tomka nie chciałbym oglądać z Haye'm tylko wolałbym by tak jak to czyni Wach próbował dopchać się do walki o wakat.

Ja bym chętnie zobaczył Haye'a w walce z Pricem o prymat na Wyspach, ale tam bym akurat kibicował Price'owi, bo z prospektów w HW to on i Perez są moimi ulubieńcami (no i nasz Szpilka(chociaż przesadza ostatnio mocno z autopromocją)).