Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Santa Monica 01.10.2014
29-09-2014, 10:43 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-09-2014 10:46 PM przez Hugo.)
Post: #1
Santa Monica 01.10.2014
Już pojutrze bardzo interesująca gala w środku tygodnia. 6 walk, a w każdej występują ciekawi bokserzy.

Hassan N'Dam N'Jikam (Francja) - Curtis Stevens (USA) - waga średnia
Walka ciekawa choćby z tego powodu, że spotkają się ze sobą chyba dwaj najszybsi bokserzy w wadze średniej i można liczyć na wymiany szybkie, jak w koguciej. N'Jikam to spory talent, który w 2012 stoczył kuriozalny pojedynek o pas WBO z Peterem Quillinem. Pomimo iż był liczony 6 razy, to wynik był sprawą otwarta do ostatniej rundy. N'Jikam miał zdecydowaną przewagę szybkości i techniki, ale zamiast walczyć na dystans, z uporem maniaka pchał się do półdystansowej bitki, gdzie obrywał, padał, wstawał i walczył dalej, jakby nigdy nic.Jeżeli w ten sam sposób zawalczy ze Stevensem, to chyba nie dotrwa regulaminowego końca, ale przy dobrej taktyce powinien wygrać.

Maksim Własow (Rosja) - Isiah Thomas (USA) - waga półciężka
Własow to kolejny ewenement. Ma 192 cm wzrostu i perfekcyjnie boksuje z dystansu, przy czym dysponuje mocnym ciosem. Jednak w półdystansie i w zwarciu gubi się, jak dziecko we mgle. No, ale Thomas ma 193 cm wzrostu, więc chyba walka będzie na dystans. Thomasa nigdy nie widziałem. Ma 25 lat i jest niepokonany. Jako amator był mistrzem świata kadetów, a w 2007 przegrał walkę z Deontayem Wilderem.

Frederick Lawson (USA) - Ray Narh (Ghana) - waga półśrednia
Obydwaj bokserzy pochodzą z Ghany. Narh boksuje w USA od 10 lat i figuruje w Boxrecu jako reprezentant Ghany. Lawson boksuje w USA od pół roku i wg Boxreca jest reprezentantem USA. Narh ma ostatnio złą passę, ale wielokrotnie boksował z czołówką i reprezentuje poziom co najmniej solidnego średniaka. Lawson to nie zweryfikowany 25-letni król nokautu

Miguel Marriaga (Kolumbia) - Christopher Martin (USA) - waga piórkowa
Marriaga to niepokonany, średnio zweryfikowany król nokautu (jak bardzo wielu Kolumbijczyków). Martin to solidny bokser zaplecza, mający w dorobku zwycięstwo nad Chrisem Avalosem.

Isa Akberbajew (Kazachstan) - Geovanni Sarran (USA) - waga półciężka
Sarran to bum, który dotąd walczył cięzkiej i ważył nieco ponad 100 kg. Jakim cudem zbił do półciężkiej? Ciekawszym bokserem jest Akberbajew, który dotąd występował w cruiser. To wysoki, silny fizycznie i poprawny technicznie bokser. Jest niepokonany, ale w 2012 przegrał przez tko w 10 rundzie po dramatycznej walce (obustronne liczenia) z Anthonym Ferrante. Okazało się potem, że jego rywal leciał na narkotykach i walkę uznano za no contest. Ciekawostka: Akberbajew jest z pochodzenia Czeczenem, a jego imię to muzułmańska wersja Jezusa.

Sergiy Derevyanchenko (USA) - Laatekwei Hammond (Ghana) - waga średnia
Derevyanchenko (wg Boxreca reprezentant USA) do niedawna znany był jako doskonały ukraiński amator Serhij Derewianczenko. Przez 4 sezony w World Series of Boxing stoczył 23 walki, z których przegrał tylko jedną. Jako zawodowiec stoczył dotąd jedną walkę. Hammond ma duże doświadczenie i nie najgorszy bilans, ale wszystkie walki poza ostatnią toczył w Ghanie.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-09-2014, 08:04 AM
Post: #2
RE: Santa Monica 01.10.2014
Faktycznie niesamowita gala jak na ESPN. King's Sports mogą w najbliższym czasie wyrosnąć na ulubionych promotorów prawdziwych fanów boksu. W kwietniu mieli podobną galę i to bez wsparcia telewizji, naprawdę robią niesamowitą robotę:
http://boxrec.com/show_display.php?show_id=688760
Bardzo dobre rzeczy słyszałem o Isiah Thomasie, który był trenowany przed Emmanuela Stewarta i podobno uważany przez niego za wielki talent. Widziałem jedną walkę i mnie nie zachwycił, ale zobaczymy.
Marriaga jest bardzo solidny, widziałem jego walkę z niedocenianym "gatekeeperem" Galicią i wygrał zasłużenie, choć po ciężkiej walce. Martin znowu jeśli chodzi o umiejętności to moim zdaniem klasa światowa. Polecam jego walkę z Avalosem, to był chyba jeden z najpiękniejszych pokazów boksu który widziałem na tak (względnie) niskim poziomie. Chłopak niestety fizycznie trochę odstaje i nie radzi Sobie z presją.
Cała gala mnie fascynuje, podobno minimum 3 walki będą transmitowane.. Szkoda, że nie wszystkie.

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
01-10-2014, 06:09 PM
Post: #3
RE: Santa Monica 01.10.2014
Stawiam na Francuza,jakoś nie zauważyłem tej demonicznej szybkości Stevensa.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-10-2014, 09:23 AM
Post: #4
RE: Santa Monica 01.10.2014
Włarto było obejrzeć, chociaż gala została okrojona. Wypadła walka Własow - Thomas. N'Jikam tym razem nie powtórzył błędu z Quillinem. Walczył w stylu Rigondeux, demonstrując wyborną technikę i motorykę. W dodatku miał Stevensa w 8 rundzie na deskach. Jednak kiedy rzucił się go dobić, to potem sam znalazł się w opałach. W sumie wygrał wysoko i został pretendentem do pasa IBF. Soliman jest jak najbardziej w jego zasięgu.

Walka Narh - Lawson rozczarowała. Pierwszy past prime i chyba ze szklanką, a drugi na razie poza mocnym ciosem niewiele potrafi. Wygrał Lawson, który miał rywala 2 razy na deskach. Mógł się podobać natomiast pojedynek Marriagi z Martinem. Marriaga to nie tylko król nokautu, ale i bokser zupełnie przyzwoity technicznie. Jako amator wygrał z Nicholasem Waltersem. Martin walczył bardzo dzielnie, demonstrując duże umiejętności, ale przewaga fizyczna Marriagi sprawiała, że nie miał żadnych szans. Skończyło się na tko w 6 rundzie. Marriaga może namieszać w piórkowej.

Dwóch pozostałych walk nie pokazano. Akberbajew wygrał przez tko i walka była jednak w cruiser, a nie w półciężkiej. Derewianczence zmieniono rywala, który był 3 razy liczony, ale przetrwał 4 rundy, czyli do końca.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-10-2014, 08:30 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-10-2014 08:36 PM przez Krzych.)
Post: #5
RE: Santa Monica 01.10.2014
N'dam to kot, zajebiście się go ogląda. Tylko pracować nad tą dyscypliną ringową, bo on nie jest żadnym puncherem. Gdy Stevens zasłonił się gardą po nokdaunie Hassan nie był w stanie się przez nią przebić. Nie jest Golovkinem, który zatłukł Stevensa ciosami w gardę. Więcej inteligencji ringowej i większość zawodników go nawet nie zobaczy. Ma wszystko, technikę, motorykę, kondycję. Brak tylko opanowania i wyrachowania, po prostu dyscyplina taktyczna, dyscyplina taktyczna i jeszcze raz dyscyplina taktyczna. Solimana zje na śniadanie. Co by nie mówić to Soliman jest po prostu średnim zawodnikiem, który się wybił na skończonym Sturmie, który z kolei wrócił do gry wygraną z jeszcze bardziej skończonym Barkerem, tak więc Soliman jest trochę takim dziedzicem wielkiego zbiegu okoliczności albo mówiąc prościej niesamowitym szczęściarzem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
12-10-2014, 07:49 PM
Post: #6
RE: Santa Monica 01.10.2014
N'Dam N'Jikam vs Stevens

1.9-10*
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.10-9
6.9-10*
7.10-9*
8.10-8*
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.9-10
- - - - - - -
117 - 110

Trzeba robić zdecydowanie więcej, by punktować tak lotnego na nogach, unikającego wszelkiego zagrożenia i dobrze korzystającego z przedniej ręki rywala jak N'Dam, niż robił Curtis Stevens. Za mało w Stevensie było agresji, pasji, zła ringowego, że tak to nazwę. N'Dam trafiał jabem i przy próbach ataku rywala po prostu uciekał, dysponujący słabszymi warunkami fizycznymi Curtis nijak nie potrafił się dobrać do niego. Skracanie dystansu również kulało, bezradność narastała i dopiero w ostatniej rundzie Stevens zrobił to co powinien powielać od początku. Niezły pojedynek, porządny boks N'Dama i pewna wygrana.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
12-10-2014, 08:04 PM
Post: #7
RE: Santa Monica 01.10.2014
(12-10-2014 07:49 PM)Sander napisał(a):  N'Dam N'Jikam vs Stevens

1.9-10*
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.10-9
6.9-10*
7.10-9*
8.10-8*
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.9-10
- - - - - - -
117 - 110

Trzeba robić zdecydowanie więcej, by punktować tak lotnego na nogach, unikającego wszelkiego zagrożenia i dobrze korzystającego z przedniej ręki rywala jak N'Dam, niż robił Curtis Stevens. Za mało w Stevensie było agresji, pasji, zła ringowego, że tak to nazwę. N'Dam trafiał jabem i przy próbach ataku rywala po prostu uciekał, dysponujący słabszymi warunkami fizycznymi Curtis nijak nie potrafił się dobrać do niego. Skracanie dystansu również kulało, bezradność narastała i dopiero w ostatniej rundzie Stevens zrobił to co powinien powielać od początku. Niezły pojedynek, porządny boks N'Dama i pewna wygrana.

@Sander Zrobisz temat do tej walki w strefie punktacji?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
12-10-2014, 08:11 PM
Post: #8
RE: Santa Monica 01.10.2014
Nie, bo mi się nie chce Big Grin

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
12-10-2014, 08:14 PM
Post: #9
RE: Santa Monica 01.10.2014
(12-10-2014 08:11 PM)Sander napisał(a):  Nie, bo mi się nie chce Big Grin

To ja zrobię Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości