Polsat Boxing Night III - 08.11.2014

[Hugo]

@Pakman

Każdy sportowiec, który trafia do więzienia w jakiś tam sposób zyskuje rozgłos. Ale porównaj sobie np. wyjście z więzienia Szpilki i bez porównania lepszego i bardziej znanego boksera, jakim jest Kostecki. Cygan udzielił 2 wywiadów, które były dostępne chyba tylko na portalach bokserskich i dzisiaj dyskutujemy (my, czyli garstka zapaleńców), czy powinien walczyć z Sękiem, czy z Sołdrą. Polska o nim zapomniała i nikt dzisiaj nie odbiera go jako wielkiej nadziei polskiego boksu. A pamiętasz jakie rewelacje były powszechnie ogłaszane przed wyjściem Szpilki? Że urósł w więzieniu 6 cm, że waży 125 kg i są to czyste mięśnie bez grama tłuszczu. Jakiś cyborg, terminator, czy Bóg wie co? Wszyscy o tym trąbili, jakby chodziło o jakiegoś mistrza z dorobkiem, a nie o byłego cruiserka, który miał na rozkładzie 5 bumów.

[RedHawk]

Jakie 500 tyś dla Szpilki? ludzie... wierzycie w te brednie? Szpilka dostanie za tę walkę tylko trochę więcej niż za walkę z Jenningsem czyli jakieś 120-150 tyś $ od tego trzeba odjąć podatek, pensje promotorów itd... takie kwoty ''na czysto'' są w Polsce nie realne.

[kubala1122331]

RedHawk
Mała uwaga, @Hugo pisał o zarobkach w złotówkach, więc te twoje przewidywania 120-150 tys. EURO się pokrywają

Ja tam nikomu w portfel nie zaglądam ale trochę dziwi, że gość, który obił kilku bumów i zarabia za walkę więcej niż niektóry zawodnik walczący o mistrzostwo świata. Ale jego wartość marketingowa wypracowana bardziej przez jego wypowiedzi niż postawę na ringu na to pozwoliło. Musi się chłopak cieszyć, choć moim zdaniem zabija to trochę ambicję młodego chłopaka. Boks to jednak zawód Szpili, on powinien dojść do największych zarobków ciężką pracą i podczas walki o jakiś pas, nie poprzez gadanie przez internet i słabe umiejętności bokserskie. Zależało by mu aby odnieść sukces, tak jest finansowo spełniony.
Ale takie czasy

[Sander]

I teraz pytanie.
Myślicie, że Szpilka (niezależnie od wyniku walki z Adamkiem) wyjdzie do ringu w niedalekiej przyszłości za 30-35 tysięcy $? A takie pieniądze w USA dostają wcale nie słabsi bokserzy niż Artur. Przyzwyczajenie Szpili do takiej kasy może Wasylowi wyjść bokiem. Żadnej walki na przetarcie po deklasacji nie miał, a teraz od razu rzut na Adamka (kasę). Myślę, że nawet po porażce z Tomkiem to Artur do niskich stawek wrócić chciał nie będzie.

[Krzych]

Tanie pozerstwo wbrew nazwie wcale nie jest takie tanie, bo nie o cenę chodzi w tym określeniu. Wszyscy tacy pozerzy, celebryci i tym podobni zaczynają z czasem mieć wygórowane wymagania finansowe, bo nawet do ich pustych czaszek dociera jakie wzbudzają zainteresowanie w tym kraju debili. Wypromowali go pod niebiosa, zebrali tyle plonów ile zebrali, czyli kilka zyskownych gal, potem wpierdziel od Jenningsa, akcje spadły, zyski spadły, a wymagania Szpilki nie spadły. Poratowali się mega medialnym eventem z Adamkiem ale po tej walce oczekiwania Szpilki jeszcze wzrosną nawet jeżeli przegra i zacznie się jeszcze większy problem. Trzeba wiedzieć z kim się pracuje i w kogo się inwestuje, a Wasilewski nie spojrzał w przyszłość. Podjął dużo nieprzemyślanych, pochopnych i pewnie też emocjonalnych decyzji na co żaden biznesmen sobie nie może pozwolić i teraz będzie za to płacił. Jak dla mnie zupełnie naturalna kolej rzeczy. Nie wiem na prawdę co on sobie myślał. Chyba sam uwierzył w te teksty o przyszłym mistrzu świata "bo był w więzieniu jak Tyson". Dziwne żeby doświadczony promotor w taki sposób się zachowywał. No ale to już jego sprawa, jak mówiłem, będzie teraz płacił.

[redd]

Być może Wasilewski i Łapin wiedzą, że Szpilka nie jest talentem na miarę oczekiwań i kują żelazo póki gorące? 500 tys zł to olbrzymie pieniądze, Stiverne i Arreola nie dostali łącznie takich za walkę o pas. Szpilka już teraz nie chciał wyjśc do Aguilery, bo gaża mu nie pasowała.

Też trochę bawią mnie gadki Wasyla o tym, że Artur wyprosił sobie pojedynki z Jenningsem i teraz Adamkiem. Nagle takiemu prostemu typowi udała się sztuka, która nie udała się żadnemu bokserowi z KP. Po prostu jest olbrzymi Hype na Szpilkę - on ma przykładowo na FB ponad 300 000 lajków, to jest wielka liczba, a w rzeczywistości pewnie ma sporo więcej kibiców, którzy (eh...) się z nim identyfikują.

Mnie dalsze perspektywy Szpilki niespecjalnie obchodzą. Dla mnie to nie był nigdy żaden prospekt i teraz tym bardziej nie jest. Może dawać fajne walki z Mollo tego świata (i bardzo dobrze), ale to tak naprawdę balon medialny rozdęty do nieprawdopodobnych rozmiarów.

[RedHawk]

@Kubala
Jakie euro? napisałem $, a to jest różnica.

[Martin]

(08-09-2014 05:55 PM)redd napisał(a):  Mnie dalsze perspektywy Szpilki niespecjalnie obchodzą. Dla mnie to nie był nigdy żaden prospekt i teraz tym bardziej nie jest. Może dawać fajne walki z Mollo tego świata (i bardzo dobrze), ale to tak naprawdę balon medialny rozdęty do nieprawdopodobnych rozmiarów.

Piszesz tak jakby Szpilka już z Adamkiem przegrał. Spokojnie...
Nie był dla Ciebie nigdy żaden prospekt? Mówisz tak bo przegrał z Jenningsem? Taki Mike Perez też przegrał to znaczy, że mamy go uważać za średniaka czy beztalencie?

Jeszcze co do aspektu finansowego, to zastanawiam się jakich kwot po ew. wygranej nad Tomkiem będzie żądał Szpilka...?

[Hugo]

Szpilka to jest produkt marketingowy. Taki Alvarez lub Broner dla ubogich. Tyle, że obliczony na krótką metę z racji bardzo przeciętnej klasy sportowej. Jennings go zweryfikował i teraz wszyscy, którzy trochę znają się na boksie wiedzą, że to przeciętniak poniżej poziomu dobrze dysponowanego Sosnowskiego. Po walce z Adamkiem będzie to wiedzieć cała Polska, a za 2 - 3 lata nikt nie będzie o nim pamiętał.

[redd]

@Martin
Nie każdy kto ma zero w rekordzie i 20-kilka lat jest dla mnie prospektem. Szpilki nigdy nie uważałem za talent na dużą skalę, a jedynie zawodnika który może zawojować lokalną scenę i przy dobrych wiatrach zgarnąć np, mistrzostwo Europy. Choć i co do tego miałem z czasem wielkie wątpliwości. Było ku temu wiele okazji, a wspomniany przez Ciebie Jennings był tylko podsumowaniem tego, co było już widać wcześniej, tylko w tym przypadku wszystkie słabości zostały ukazane w jednej walce. Szpilka wcześniej męczył się ze stary i wyboksowanym McCline, który chwilę wcześniej przegrał z journeymanem. Dwa razy ciężkie przeprawy dawał mu Mollo, który jedyne co sobą reprezentuje to waleczność i mocna lewa ręka. Szpilka łapał tam takie ciosy, aż wstyd. Męczył się z Minto, który dał mu wyrównaną walkę. W produkt pt. Artur Szpilka nie wierzę i nigdy specjalnie nie wierzyłem. Jennings tylko zebrał wszystkie jego wady do kupy. Polak nigdy wg. mnie nie wyglądał na kogoś na kogo był kreowany.

Nawet Twoje porównanie Szpilki i Pereza wypada beznadziejne dla Polaka. Perez wyszedł do Jenningsa spasiony i w kiepskiej formie, a dał Amerykaninowi trudniejszą walkę niż Szpila po bardzo mocnym obozie, gdzie ściągnięto mu naprawdę solidnych sparingpartnerów. Jeszcze co do Kubańczyka, tak z Jenningsem walczył jak średniak, ale potencjał ma wg, mnie sporo większy niż to co pokazał przeciwko Bryantowi. Szpilka zawalczył z By - By jak średniak i wg mnie tym średniakiem już pozostanie.