Piłka nożna ogólnie
|
07-07-2014, 11:33 AM
Post: #1731
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Gogolius
Ja się dokładnie z tobą zgadzam. Bo to logiczne. Tylko jestem ciekaw co na ten temat mówią przepisy. Wczoraj w TVP Gmoch mówił, że jest to wbrew przepisom i najpierw powinien dostać żółtą kartkę, a potem ewentualnie zostać usunięty z bramki, ale sam wiesz co nieraz gadają w TVP. Z całym szacunkiem i ogromną sympatią dla pana Jacka, ale bardziej wierzę Maynardowi niż jemu Swoją drogą ciekawe co strzelającym gadał Krul, skoro wszystkie strzały wyczuł |
|||
07-07-2014, 12:19 PM
Post: #1732
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
"Slyszalem ze ceny bananow spadly i kraj pograzy sie w kryzysie" albo cos w tym stylu.
Gmoch byl dobry jak gadal z Kurowskim: -nieladnie ze Krul tak prowokowal - ale to element futbolu panie trenerze - ale bramkarz Kostaryki tak nie robil - bo na to nie wpadl - a! To trzeba na to wpasc tak? To ja zycze Krulowi zeby w nastepnym meczu wpadl na mine, he he he he bezbłędny |
|||
07-07-2014, 05:05 PM
Post: #1733
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Generalnie, nie słyszałem, żeby ktoś ukarał bramkarza za docinki względem rywala przed wykonaniem rzutu karnego. W przepisie o rzucie karnym nie ma nawet wzmianki o takich sytuacjach. Ewentualnie, w najgorszym wypadku (obelgi itp.) można by to podciągnąć pod niesportowe zachowanie (tego wyjaśniać nie muszę).
Tak dla Waszej wiadomości, fragment o karnym z wytycznych FIFA dla sędziów: Cytat:ARTYKUŁ 14 - Rzut karny Bramkarza rozlicza się z ewentualnego wyjścia przed linię dopiero po gwizdku zezwalającym na wykonanie rzutu karnego. Co do komentatorów, niektórym ewidentnie przydałby się kurs sędziowski (wiem, że np. większość ekipy nc+ ukończyła takie kursy w OZPN Warszawa), żeby nie opowiadali bzdur o przepisach. |
|||
07-07-2014, 05:47 PM
Post: #1734
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Gogolius
Gmoch i tak niczym nie przebije tego, jak skomentował ceremonię otwarcia Maynard Dzięki, wiem już wszystko co chciałem wiedzieć o sędziowaniu w ćwierćfinałach |
|||
07-07-2014, 08:18 PM
Post: #1735
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Zmieniając wątek - odszedł wielki Alfredo Di Stefano, piłkarz niewątpliwie zasługujący na miano geniusza, jeden z ostatnich z tamtego legendarnego Realu Madryt z końcówki lat 50. Niektórzy twierdzą, że najlepszy napastnik w całych dziejach futbolu.
Doceniony, wielbiony przez tłumy, nie tylko kibiców Realu, dożył imponującego wieku 88 lat. Adios Maestro. http://www.bbc.com/sport/0/football/28179414 Znakomity artykuł Tima Vickery'ego, jednego z moich ulubionych dziennikarzy sportowych na temat Di Stefano. |
|||
07-07-2014, 09:57 PM
Post: #1736
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Chyba największy piłkarz z tych którzy nie wystąpili na mundialu. Wyjść z knajpy i umrzeć, mam nadzieje ze mu smakowalo. I kto teraz będzie witał nowych galaktycznych?
|
|||
08-07-2014, 12:27 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-07-2014 12:28 PM przez BESTIA.)
Post: #1737
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
http://www.siepomaga.pl/s/klikaj "Musimy nauczyć się wspólnie podejmować decyzje i czasami poświęcić część swoich interesów na rzecz całej Europy" Donald Tusk |
|||
08-07-2014, 02:04 PM
Post: #1738
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie | |||
08-07-2014, 02:28 PM
Post: #1739
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
To jest wszystko psychika .
Najpotężniejsza broń jaką ma człowiek . Jeśli ktoś sobie coś wmówi to tak będzie . Bedziesz sobie powtarzał jestem chory to taki będziesz .Umysł ludzki nie odróżnia tego co sobie wyobrażamy od tego co doświadczamy . |
|||
08-07-2014, 08:40 PM
Post: #1740
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Podsumowanie 1/4 finału.
Ogółem to mnie ta faza trochę rozczarowała. Raz że po świetnych ćwierćfinałach 4 lata temu (starcie gigantów z Holandii i Brazylii, fajerwerki Niemców z Argentyńczykami, emocje Hiszpanów z Paragwajem i przede wszystkim thriller Urugwaju z Ghaną) miałem duże oczekiwania, dwa że mecze 1/8 na obecnym turnieju obfitowały w emocje. No, a dostałem trzy mecze w których padała jedna bramka - w dodatku padała na samym starcie i ustawiała mecz bo Niemcy, Argentyna i Brazylia kontrolowały spotkanie. Najbardziej rozczarowała mnie mimo wszystko Francja bo spodziewałem się równorzędnej batalii, po Belgach też oczekiwałem ciut więcej. Kolumbię broni strzelony gol, ale oni z kolei zagrali najsłabszą pierwszą połowę ze wszystkich drużyn. Osobna wzmianka to Kostaryka - zagrali zgodnie z przewidywaniami, bronili się heroicznie, a jeszcze mogli to fartem wygrać - odpadają z zaledwie dwoma straconymi golami, bez porażki - kto by pomyślał. Na Holendrów gromów bym nie sypał, najwyżej za pierwszą połowę, którą zagrali na pół gwizdka i bez błysku. Ale było minęło. Jeżeli chodzi o przegranych: Belgowie są rozczarowani swoim występem (tzn piłkarze bo kraj się cieszy), ja może nie oczekiwałem półfinału, ale myślę że fajnie by było jakby z Argentyną zagrali na takich obrotach, z taką intensywnością i pomysłowością jak z USA. Ja wiem, że gramy jak przeciwnik pozwala, ale chyba nawet nie było możliwości w samych Belgach tak zagrać. Turniej dobry, ale mały niedosyt jest. Cieszą się także w Kolumbii, którzy przegrali bijatykę z Brazylią. Zagrali tylko jedną słabą połowę na mundialu i to wystarczyło, żeby odpaść - mają jednak świetną drużynę i za cztery lata mogą poszaleć. Warto odnotować także, że rezerwowy bramkarz Kolumbii występując w meczu z Japonią, ustanowił nowy rekord: 43 lata ma obecnie najstarszy zawodnik grający na mundialu. Francuzi - myślę, że też mogą być zadowoleni. Myślę, że po RPA2010 i niezłym, ale tylko niezłym występie na EURO2012 ćwierćfinał tutaj to braliby w ciemno. W cuglach wygrali (słabą) grupę, byli o klasę lepsi od Nigerii choć długo nie mogli tego udowodnić - brakło pazura, jakiegoś przyspieszenia, może właśnie tego "Napoleona", o którym tak truto na wszystkie strony. Ale ogólnie nieźle i na dwa lata przed euro na własnych stadionach mogą być delikatnymi optymistami. Poziom Niemców czy Holendrów to nie jest, ale taka szeroka czołówka europejskiej piłki jak najbardziej. O Kostaryce powiedziano wszystko - fenomenalny występ, największa niespodzianka turnieju, Urugwaj i Włochy na rozkładzie, remisy z Anglią (w meczu bez stawki), zwycięski remis z Grecją i przegrany remis z Holandią - taki zestaw rywali to można porównywać tylko z drogą, którą przeszły Niemcy. Szacun! Jak widzę półfinały: Niemcy - Brazylia Powtórka z finału z 2002 roku, kiedy to Brazylia wygrała 2:0 po błędach Olivera Khana (przy okazji najlepszego bramkarza tamtego turnieju). Aż dziwne, że prócz tego finału te zespoły wcześniej na mundialach się nie spotkały mimo, że mają one najwięcej rozegranych meczów na mistrzostwach świata. Niemcy w 2004 roku na euro odpadli z grupy będąc gorszymi od Holandii i Czech (a i lepsi od Łotyszy nie byli). Wtedy, na dwa lata przed mundialem u siebie, ich sytuacja była beznadziejna: ale zebrali tyłki w troki, zrewolucjonizowali system szkolenia, usprawnili co trzeba było usprawnić i obecnie tamta przemiana powinna być wzorem dla wszystkich związków piłkarskich na świecie (w tym dla PZPN). Od 2006 roku Niemcy osiągnęli trzy półfinały i jeden finał. Zatrzymywali ich dwukrotnie Włosi (2:0 w 2006 roku i 2:1 w 2012) oraz Hiszpanie (dwa razy po 1:0 w 2008 i 2010). Teraz w turnieju nie ma już ani Włochów, ani Hiszpanów. Czy Niemców nie powstrzyma nikt? Wiele na to wskazuje. Brazylia przystąpi do meczu bardzo osłabiona: bez Silvy i Neymara traci masę potencjału (Mourinho przytomnie zwrócił uwagę na fakt, że brak Silvy jest CO NAJMNIEJ tak samo dotkliwy jak brak Neymara, gdyż na tym turnieju Brazylia środek ciężkości ma właśnie na defensywie). Do tego myśle, że sędzia prowadzący mecz będzie uczulony na wszelakie groźniejsze akcje i brutalności na boisku nie będzie (ew. będzie szybko tępiona). Niemcy wystąpią w pełnym składzie, dla mnie piłkarsko byliby lepsi nawet gdyby Brazylia też była na full bo grają zdecydowanie lepiej na tym turnieju. Zobaczymy na ile ściany pomogą gospodarzom, ale przewiduję awans Niemców do finału Typ: Niemcy i im kibicuję Holandia - Argentyna Tutaj z kolei mamy powtórkę z finału z 1978 roku, który wygrała Argentyna (co nie dziwi, bo Holendrzy to przegrywali wszystkie finały mistrzostw świata w jakich grali). Holendrzy grają tak jak 4 lata temu: przechodzą z rundy na rundę, kiedy trzeba to grają widowiskowo, kiedy trzeba to minimalistycznie, dobrze im się ułożył mecz z Meksykiem, pokerowo rozwiązali sprawę w karnych z Kostaryką -> ciężko mieć pretensje do tego, że grają turniejowo na turnieju. Mimo, że nie widzę w nich takiej mega jakości jak w przypadku np. Niemców to jednak jest to zespół solidny ze sporą ilości gwiazd, które jednak nie grają egoistycznie (nawet Robben - tzn. na tyle na ile on jest w stanie grać zespołowo to gra). Po drugiej stronie zaś Argentyna ciągnięta przez Messiego - i o ile można powiedzieć, że on nie zawodzi i fajnie, że probably jakiś medal z mistrzostw świata będzie miał, to jednak reszta... trener kiepski, Higuain MOŻE się odblokował dopiero teraz, Lavezzi jakaś padaka, Di Maria wykluczony na półfinał, a może i do końca mundialu - w tyłach grają super, tylko trzy stracone gole i to wszystkie w grupie -> takie kunktatorskie 1:0 ze Szwajcarią i Belgią w play-off: trochę przypominają Hiszpanów sprzed 4 lat, którzy (mnie przynajmniej) nie zachwycali, ale przechodzili dalej. Tyle, że mieli najprostszą drogę do tego półfinału i mecz z Holandią to będzie chyba za wysoki próg dla nich (a napewno gwałtowne zwiększenie poziomu trudności). Albo będzie błysk Messiego i uważne zero z tyłu, albo klapa. Prawdopodobnie to drugie, bo tam może być błysk Robbena, Sneijdera, RvP czy innego Huntelaara i zero z tyłu. Co wydaje się bardziej prawdopodobne. Typ: Holandia i im kibicuję |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 34 gości