Rankingi - Heavyweight

[BMH]

Ranking Heavyweight top10 - kwiecien 2014

1. W. Kliczko
2. Tyson Fury
3. Alexander Povetkin
4. Kubrat Pulev
5. Mike Perez
6. Bermane Stiverne
7. Steve Cunningham
8. Odlanier Solis
9. Carlos Takam
10. Luis Ortiz


Kilka zmian wprowadzilem od ostatniego czasu. Jedynka bezdyskusyjnie Kliczko. Fury, jest dzisiaj u mnie na drugim miejscu, i choc jest to na wyrost, to po tym co zobaczylem w walce Pulev-Thompson, czy innych "wielkich" potyczkach Bulgara, postanowilem go zdegradowac. Bronia go wyniki(to jest fakt), ale jako ze to moj ranking postanowilem dac mu pstryczka w nos. Zostawiam wiec pyskatego Furego tu gdzie jest, jednoczesnie licze, ze szybko go ktos wyprzedzi(np. Sasha, ktory wygra w dobrym stylu)
Povetkin, ktory byl wg. mnie najlepszym z wyborow Wladka od lat i dawalem mu realne szanse na niespodzianke. Nie mogl jednak biedaczek rozwinac w walce z Kliczko skrzydel, a sam mistrz powinien byc pozbawiony korony za faule.
Od miejsca 5 do 10 moglbym zmienic wszystko, i nic. Perez, zapewne na wyrost, ale imponuje mi jego nie unikanie wyzwan.. Mago, Takam, teraz ma byc Jennings... to mnie urzeklo. Cunningham, za swietna walke z Adamkiem gdzie go oszukali, i za dwa ostatnie wystepy(nawet mimo porazki z Furym) zaslyzl by go wroznic, nawet jak bedzie to trwalo tylko chwile. Porazka Solisa z Thompsonem, to dla mnie kontrowersyjna sprawa, stad Kubanczyk wciaz jest na liscie, a Tonego brak.
Nie mam Jenningsa, Wildera, czy Chisory, a postanowilem dac szanse Takamowi(cenny remis po dobrej walce z Perezem) i Ortizowi. W przypadku Luisa, najwieksza role odegral potencjal... Ten gosc, moze ostro namieszac, stad taka premia w postaci wysokiego miejsca. Patrzac na goly rekord Ortiza, to wyglada to na dzisiaj bardzo bidnie, i nie mam zamiaru tego nawet negowac.





Jak juz jest gdzie taki sam temat gdzie omawia sie tylko ranking HW(nie mowie o temacie ogolnym Mastrangelo), to pisac. Ten skasuje, i wszystko przeniose.

[RedHawk]

Apeluję o usunięcie tego tematu gdyż każdy swój ranking HW przedstawił lub może przedstawić w temacie Ranking HW wg ''The Ring'' , tam już taka dyskusja została poruszona.

[Joker]

1.W.Kliczko
2.A.Powietkin
3.K.Pulew
4.B.Stiverne
5.T.Fury
6.D.Chisora
7.S.Cunningham
8.M.Perez
9.C.Takam
10.W Głazkow

[Sander]

Taka mała wzmianka z mojej strony - Glazkov mógłby być w tym rankingu za Solisa i nie byłoby to żadnym skandalem. Solis nie ma na rozkładzie nikogo. Walka z Thompsonem powiedzmy "równa", Ukrainiec bardzo wyraźnie przjechał się po Adamku... Z drugiej strony Glazkov miał remis ze Scottem... Takie to już prawo rankingów i ich autorów

[BMH]

Glazkov, spokojnie moze byc takiej dyszce, i podobnie mam gdy mysle o Wilderze, czy Jenningsie. Jezeli jednak musialbym Ukrainca tu wcisnac, to na bank nie za Solisa, a predzej za Ortiza-ktory dostal prezent jak nikt inny.
Solis, wg mnie powinien wygrac z Thompsonem, a sama walke punktowalem juz trzy razy. Pierwszym razem mialem tylko jednym pkt. dla Solisa, drugim wyraznie dla Kubanczyka(to byle przegiecie, a wplyw na to mialy chyba te wszystkie opinie, ze Solis dal dupy i wyranie przegral), a po rzuceniu okiem na chlodno kilka dni po walce, wyszlo mi 116-112 dla Odlaniera. Tym tez podpieram pozycje Solisa.. tez porazka byla wg. mnie kontrowersyjna, a przeciez Tony, wciaz jest swietny co potwierdzil walkami z Price, jak i Pulevem.

[Krzych]

1. Wladimir Kliczko
2. Kubrat Pulev
3. Bermane Stiverne
4. Vyacheslav Glazkov
5. Bryant Jennings
6. Tyson Fury
7. Dereck Chisora
8. Tony Thomspon
9. Steve Cunningam
10. Chris Arreola

Wladimir Kliczko - nic nie trzeba tutaj mówić, takiej dyktatury, że przeciwnicy nie są w stanie go nawet dotknąć chyba nie było nigdy.
Kubrat Pulev niespecjalnie mnie przekonuje ale wyniki mówią same za siebie.
Bermane Stiverne jest lepszy niż wielu twierdzi a dobrze przygotowany potrafi jeszcze więcej. Po walce o pas będzie drugi.
Vyacheslav Glazkov przejechał się po Adamku i mimo, że na początku mnie nie przekonywał to tą walką na prawdę pokazał kawał dobrego boksu.
Bryant Jennings jest świetny w obronie, świetny pod względem podejścia do walk i taktyki. Trochę brak jeszcze doświadczenia i dużej wygranej, ale jest przekonujący i jeżeli pokona Pereza tylko umocni swoją pozycje.
Tyson Fury ma całkiem duże osiągnięcia ale mi on nigdy nie wyglądał na kogoś poważnego i nadal tak twierdzę, w jego przypadku jest tyle "ale"... Zobaczymy w rewanżu z Chisorą.
Dereck Chisora to przykład na to, że warto brać wielkie walki. Przegrał 4*(3) razy przy 20 zwycięstwach a mimo to jest klasyfikowany w czołówce a dzięki poprzednim dużym walkom wzbudza duże emocje.
Tony Thompson ma się bardzo dobrze, przegrywa a za chwilę wraca bardzo dobrym zwycięstwem nad kimś z czołówki.
Steve Cunningham wiele zapewne w wadze ciężkiej nie zwojuje bo ryzyko porażki przez nokaut jest dla niego maksymalne w każdej walce w tej dywizji, ale jednak umiejętności ma bardzo bardzo duże.
Chris Arreola to człowiek, który mimo braku podstaw pięściarstwa od długiego czasu utrzymuje się w szerszej czołówce. W odróżnieniu od Thompsona nie wraca jednym dużym zwycięstwem tylko kilkoma bumobijstwami, ale już w maju będzie miał życiową szansę, zobaczymy jak ją wykorzysta.

[Sander]

@Krzych
Glazkov i Jennings przed Fury'm?

[Krzych]

Glazkovowi się należy a Jennings to wina tego, że gdy myślę Fury to widzę jakąś idiotyczną formę życia i porażkę ludzkości a nie jego osiągnięcia. W tym akurat przypadku nie jestem obiektywny i zdaję sobie z tego sprawę.

[Sander]

Tak ale wiesz - mieć na rozkładzie Johnsona, Chisorę, Cunninghama a mieć na rozkładzie jednego Adamka czy Szpilkę to jest ogromna różnica której nie da się obejść nawet największą niechęcią

[Joker]

Sander
Oto to to właśnie