THOMPSON vs PULEW

[Martin]

@Kubala
Wilder, Ruiz, Jennings......potrafisz mnie zaskoczyć.....żadnemu z nich nie daje szansy przetrwania więcej jak 7-8 rund z Wladem.

[kubala1122331]

Sander
Młody jestem, trzeba szaleć
A tak poważnie, to nie chciałbym żadnej z tych walk. Nigdy.

---

Martin
Ale coś by się działo... Widowisko by było. A Wilder nie koniecznie musiałby dostać szybki oklep. Jeszcze parę walk i czemu nie, trudny sprawdzian dla Władimira jak dla mnie.
Zapomniałem jeszcze wspomnieć o Solisie, który przy dobrym przygotowaniu jest w stanie dać najbardziej zaciętą walkę Władowi z obecnej czołówki HW. Ale wiadomo potrzeba parę kilo mniej...

---

[Martin]

(24-08-2013 09:54 AM)kubala1122331 napisał(a):  Zapomniałem jeszcze wspomnieć o Solisie, który przy dobrym przygotowaniu jest w stanie dać najbardziej zaciętą walkę Władowi z obecnej czołówki HW. Ale wiadomo potrzeba parę kilo mniej...

---

Z każdym postem zaskakujesz mnie coraz bardziej.....Solis? Dzisiejszego Solisa Wlad rozwala w 3-4 rundy! Z Wladem w ringu to niestety, ale trzeba się ruszać. Dużo ruszać, a Solis stoi....

[Sander]

@kubala
Jeżeli dla Ciebie Thompson - stary średniak, dziś już bez kondycji i odporności jest lepszą opcją niż naprawdę dobry boksersko, młodszy i mający duży potencjał Pulew to ja wysiadam..
Thompson nie ma z Bułgarem żadnych szans.
Pulew to jeden z 3-4 ludzi w HW którzy mogą Wladimirowi sprawić jakieś kłopoty i dać dobrą walkę. Pozostali to Powietkin, Haye i mimo wszystko Chisora.
Jennings, Ruiz??
Widzimy to inaczej.

[kubala1122331]

Martin
Przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie mojego poprzedniego postu... Napisałem, że potrzeba parę kilogramów mniej Teraz masz rację, szyybki nokaut na Kubańczyku.

Sander
Walką BOKSERSKO na pewno lepsza walka Puleva z Kliczko. Pewnie uświadczylibysmy wiele ciekawych akcji Kliczki, Puleva pewnie też kilka. Ale to by była tak jednostronna walka, porównywalna do walki z Mormeckiem, 12 rund nudów, bo Bułgar nie dałby się znokautować. Ale jakie by były emcje? Żadne, zerowe, brak. A na pewno wygenerowałaby je walka Anglika z Ukraińcem. Warunki fizyczne podobne, działo by się trochę.
Dziś czuję się tak, że potrzebuję emocji, dlatego też jutro wybieram się na koncert Michała Gielniaka, dlatego też na razie wolę walkę z Thompsonem, a jeśli będę miał ochotę na wyrafinowany, techniczny boks to Pulev. Na dziś dzień jestem żądny emocji. No, ale jutro po koncercie Michała Gielniaka, mojego idola, będę tak wypompowany, że może będę chciał techniki w boksie, a nie nokautów?
Zobaczymy też dzisiejszą walkę, bo jednak Pulev walczył dość dawno i ciekaw jestem jak się zaprezentuje.
O Jenningsie, Wilderze i Ruizie nie miałem na myśli tego roku, ale lat przyszłych, a tam kto wie, jak się rozwiną. Zresztą Bułgar też ma na to szanse.

[Sander]

Bułgar już dziś dałby Wladowi ciężką walkę w której miałby swoje momenty i wogóle nie rozumiem porównań do Mormecka.
Nie doceniasz atutów Pulewa a jest ich sporo.

[kubala1122331]

Porównanie do Mormecka przejaskrawione, ale miało na miejscu pokazać jednostronność pojedynku Pulev - Kliczko.
Obiecuję, że dziś spróbuję się zebrać w sobie i dostrzeć te atuty o których piszesz. Specjalnie urządzę sobie drzemkę, by obejrzeć tę walkę bardzo dokładnie

[redd]

Mój typ na walkę: Pierwsza połowa wyrównana, Thompson nie odstaje od Puleva i daje mu trudną walkę. W drugiej połowie Amerykanin opadnie z sił i Pulev zdecydowanie dojdzie do głosu. Raczej pokazu boksu nie spodziewam się, widzę za to pojedynek w którym pełno jest klinczów, fauli, przepychanek. Pulev jest dobry w te klocki, ale Thompson ma doświadczenie z walk z Kliczką.

Aby zwyciężyć Thompson musiałby znokautować Puleva (z racji na styl Bułgara i dosyć mocną szczękę wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne), albo kompletnie go zdominować i porozbijać (też tego nie widzę). Myślę, że kondycja będzie tutaj decydująca. Thompson nie prezentuje się pod tym względem imponująco, a Pulev do tej pory wyróżniał się na plus pod tym względem. Jak Thompson bardzo się wypompuje to i być może przegra przed czasem.

Cóż, Thomspon powinien narzucić jak najmniejsze tempo i szukać swoich okazji do zadania czystych i wyraźnych ciosów. Pulev wręcz przeciwnie,, musi forsować wysokie tempo i nie dawać Amerykaninowi chwili wytchnienia. Bułgar potrafi to robić, co pokazały walki z Ustinovem, czy Dimitrenką, z Thompsonem myślę, że będzie podobnie.

Ostatecznie: Thompson potrafi się bronić i nawet jak będzie zmęczony to nie powinien dać sobie zrobić większej krzywdy. Pulev będzie miał małe problemy, ale opanuje sytuację i zasłużenie wygra na punkty 116-112, 117-111.

Szkoda, że samą walkę zobaczę najwcześniej jutro - Festiwal muzyki celtyckiej wzywa

[RedHawk]

Bułgar wygra na pkt po nudnej walce, ot cała filozofia. Thompson może i kilka razy zaskoczy Puleva, ale patrząc na to jak jest do tego pojedynku przygotowany (w walce z Pricem kondycyjnie był przygotowany na 4-5 rund) po kilku rundach zabraknie powietrza i będziemy widzieć przedstawienie jednego pana - Kubrata Puleva. Innej opcji nie widzę

PS. To mój pierwszy post na tym forum, BESTIA tak spamował tymi zaproszeniami na forum pod newsami, że aż mnie skusił

[BESTIA]

RedHawk
Ruch na forum niewielki, ale jakość postów na pewno większa niż na stronie głównej.