Mitchell vs Banks - II

[kubala1122331]

AFPL
Nie, wydaje nam się po prostu, że Seth nie popełni już błędów z pierwszej walki, ale mam nadzieję, że się nie mylisz

[AdamekFightPL]

Zauważyłem, też, że Mitchell w pierwszej walce ważył 242 funty a przed drugą waży 243,6 funtów. Natomiast Banks w pierwszej walce ważył 218,5 funtów a przed dzisiejszym pojedynkiem waży 216,8. Jaki wniosek? jeżeli waga rzeczywiście mówi o formie zawodnika to Mitchell przygotował się trochę słabiej niż do pierwszej walki natomiast Banks lepiej. Nie widzę szans Mitchella w tej walce...

[Metzger]

Kiedyś na youtube przeczytałem ciekawy komentarz. Nie mogę go teraz znaleźć, ale przytoczę jego sens z pamięci: Dlaczego wszyscy mówią, że porażka Mitchella to rozczarowanie? Banks to bokser o kilkunastoletnim doświadczeniu, trzykrotny amatorski mistrz kraju, od lat współpracował z jednym z najlepszych trenerów - Emanuelem Sterardem. Natomiast Mitchell to gość, który po raz pierwszy rękawice bokserskie założył w wieku 25 lat. Rozczarowanie to by było gdyby Banks przegrał.

Kibicuję Banksowi, ale mam wrażenie, że tym razem wygra prymitywna siła.

[redd]

(22-06-2013 11:14 PM)Metzger napisał(a):  Kiedyś na youtube przeczytałem ciekawy komentarz. Nie mogę go teraz znaleźć, ale przytoczę jego sens z pamięci: Dlaczego wszyscy mówią, że porażka Mitchella to rozczarowanie? Banks to bokser o kilkunastoletnim doświadczeniu, trzykrotny amatorski mistrz kraju, od lat współpracował z jednym z najlepszych trenerów - Emanuelem Sterardem. Natomiast Mitchell to gość, który po raz pierwszy rękawice bokserskie założył w wieku 25 lat. Rozczarowanie to by było gdyby Banks przegrał.

Kibicuję Banksowi, ale mam wrażenie, że tym razem wygra prymitywna siła.

Mam takie same odczucia. Chociaż stawiam, na Banksa to obawiam się siły Mitchella. Wolałbym, aby wygrał Banks, dla mnie "Mayhem" to pompowany balon. Z jego dziurami w defensywie nie wróżę mu kariery. Liczę, że Banks wyczeka na kontrę i trafi raz, a dobrze.

[Metzger]

Najnudniejsza walka jaką widziałem. Banks bojący się potężnych ciosów Mitchella i Mitchell bojący się jakichkolwiek ciosów Banksa. Walka bez historii. Walka bez walki jak to mówił Bruce Lee w Wejściu smoka.

Jedyny wniosek to taki, że potwierdziła się kruchość szczęki Setha, więc o Top10 może zapomnieć.

[RoyJonesJr]

ale nuda.. zwycięstwo Mitchella.. Ogromny typ bojący sie zaatakować i counter puncher naprzeciw siebie to jednak niezbyt ciekawe widowisko. Słuszny byłby remis.
Mam nadzieje że Broner mi poprawi ten cudowny poranek.

[Splint3rPL]

Nie oglądałem tej walki, ale wynik bardzo mnie zdziwił. Nie dopuszczałem w ogóle takiej możliwości, żeby Banks przegrał to na punkty. Dla mnie faworytem był właśnie trener Władka. Mógłbym jeszcze uwierzyć w jakiś lucky punch Mitchella, bo to jednak kawał chłopa. Ale żeby na punkty... Coś mi tu śmierdzi.

[RoyJonesJr]

Heh.. Broner pięknie , brakowało mi tylko tego nokautu i więcej tej prawej ręki. Ale Paulie też mnie pozytywnie zaskoczył a w szczególności te jego szybkie ale niestety waciane pięsci i zgrabne uniki.
Niespełna 24latek podbił 3cią kategorie..

[Pakman]

Broner niestety na siłę stara się być podróbką Floyda, od którego boksersko dzielą go lata świetlne. Za dużo pajacowania w ringu, za mało zimnej krwi. Zwycięstwo Malignaggiego nie było dziś tak zaupełnie nierealne. Gdyby naprzeciw Bronera stanął dziś ktoś o mocniejszym uderzeniu np. Andre Berto lub Keith Thurman to mogłoby być różnie. Ciosy na tułów to cały czas dobra broń na Bronera, już walka z Ponce de Leonem to pokazała. Jeszcze ogrom pracy przed tym młodym człowiekiem.

A co do Banksa i Mithchella, to myślę, że byliśmy świadkami ewidentnej ustawki.

[Sander]

Czemu ustawki?
Wygrana Mitchella nie dziwi mnie. Był to mój faworyt już przed pierwszą walką. Słaby pojedynek z kilkoma niezłymi momentami.