Wawrzyk vs Povetkin !?

[AdamekFightPL]

Najpierw żart ze strony bokser.org jakoby Wawrzyk miałby się zmierzyć z mistrzem WBC Witalijem Kliczką... na drugi dzień informacja (już nie na żarty) mówiąca o tym, że Wawrzyk dostał propozycję walki z samym Davidem Haye'm. Dzisiaj kolejna informacja, chyba najlepsza. Andrzej Wawrzyk jest bardzo bliski walki z regularnym mistrzem WBA Alexandrem Povetkinem. Co o tym wszystkim sądzicie? plotka czy może na prawdę niedługo kolejny polak będzie miał okazje zawalczenia o mistrzostwo świata. Jakie waszym zdaniem szanse ma polak w starciu z Alexandrem?

[Sander]

Ciężko powiedzieć jak ich style by się na siebie nałożyły. Bo co my o tym Wawrzyku wiemy jak on z nikim nie walczył? Ciekaw jestem jak u niego z odpornością na ciosy.. 'Tańczył' już w swojej karierze. Najpierw niech się dogadają.

[Matys]

Czego jesteś ciekaw? Wawrzyk jest szklany i tyle, nawet yale to przyznaje, a jak już własny promotor mówi coś takiego, to chyba "wiedz, że coś się dzieje".

[AdamekFightPL]

Wawrzyk może i ma szklankę, ale też Povetkin to nie jest Haye... Andrzej jak dobrze wykorzysta zasięg ramion, wzrost to może się jakoś do 12 rundy dowlec.

Btw. Moja reakcja na przeczytanie newsa na orgu o Wawrzyk-Povetkin:

[Sander]

Nie słyszałem tej wypowiedzi... Dlatego byłem ciekaw.

[AdamekFightPL]

@Matys
To, że promotor o tym powiedział o niczym nie świadczy. Każdy ma oczy. Chyba, że yale go gdzieś tam prywatnie przy celował

[Matys]

To było w telewizji, na tej ostatniej pożalsięboże gali w Częstochowie. Tzn, nie powiedział, że jest szklany, ale że nie ma dobrej szczęki, czy coś w ten deseń. Jak dla mnie to lepszej szansy Wawrzyk w życiu nie dostanie i powinni to brać, w końcu po to podobno budują miejsca w rankingach, tak?

[Sander]

Szansa walki o mistrzowski pas poważnej federacji (regularny czy normalny) to ogromna/życiowa szansa dla Wawrzyka i jak widać jest chęć zarówno ze strony boksera jak i promotora. Powietkin czy Haye oby wyszło coś z tego.

[Roy]

(05-04-2013 06:13 PM)AdamekFightPL napisał(a):  Wawrzyk może i ma szklankę, ale też Povetkin to nie jest Haye... Andrzej jak dobrze wykorzysta zasięg ramion, wzrost to może się jakoś do 12 rundy dowlec.

Pomimo, że Povietkin nie spełnia/spełnił pokładanych w nim nadziei i pomimo, że jego kariera pięściarska zalicza stopniowy regres, to nie mam cienia wątpliwości, na Andrzeja to w zupełności wystarczy.

Nie odmawiam Wawrzykowi talentu, ma on możliwości i potencjał, ale jest on zarazem świetnym przykładem na to, jak trudny jest to zawód. Wieczne kontuzje, brak odpowiedniego przygotowania fizycznego (w tak młodym wieku "Cycu" powinien zostać poddany solidnemu reżimowi treningowemu na siłowni).

Czas upływa, a jest jak jest... Andrzej już chyba nigdy nie wyjdzie poza poziom gal Wasyla, a starcie z Povietkinem to będzie brutalne zderzenie z rzeczywistością. Agresja, ciągły pressing, jak i fizyczność Rosjanina, zdominuje naszego rodaka. W takim starciu nie daję większych szans dla Polaka na przetrwanie 12 rund.

[Pakman]

Uuuuuuuuuu Widzę, że robi się ciekawie Aż strach zaglądać jutro na orga. Każdy następny dzień przynosi coraz to bardziej interesujące wieści o naszym Guliwerze. Walka z Powietkinem to jeszcze lepsza opcja niż z Haye'em, bo prawdopodobieństwo blamażu na skalę Gołota-Brewster mniejsze. Biorąc jednak pod uwagę wachania formy Rosjanina, młody wiek naszego i dystans jaki dzielił Adamka, Sosnowskiego czy Wacha od Kliczków dochodzę do wniosku, że byłaby to największa szansa zdobycia pasa dla Polski od czasów wspomnianej walki Andrzeja Gołoty...