Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Weekend 02-03.02.2013
02-02-2013, 08:46 AM
Post: #1
Weekend 02-03.02.2013
Nie będę robił żadnych tygodniówek, chciałbym tylko mieć miejsce do dyskusji.

Najsmutniejszą wiadomością była na pewno śmierć Omara Henry'ego, który przegrał walkę z rakiem trzustki.

Mnie najbardziej zaskoczył Soliman. Wielki szacunek, że w takim wieku można zdominować wielkiego rywala, jakim jest Sturm.

Za nami też walka Szpilki, która była bardzo emocjonująca, ale pokazała nam dobitnie co warty jest ten bokser.

No i oczywiście Spinks, który banalnie zdominował Spinksa. To, że Molina należy do czołówki swojej kategorii potwierdził już dawno. Wygrał eliminator IBF, ale sytuacja jest dość dziwna, bo nie widzę wyraźnego faworyta w pojedynku Bundrage - Smith.

Jakie wy macie zdanie o pojedynkach:

Sam Soliman - Felix Sturm
Artur Szpilka - Mike Mollo
Cory Spinks - Carlos Molina
Antwone Smith - Jose Luis Castillo

Sobota zapowiada się równie ekscytująco:

W Francji czeka na nas pojedynek Julien Marie-Sainte - Max Bursak, o wakujące mistrzostwo europy w wadze średniej.

W Niemczech odbędzie się gala nadmuchanych talentów, a w głównej walce, przepompowany Gutknecht zmierzy się z Braehmerem. Oprócz 2 walk wieczoru, reszta gali to słabe zaplecze. Britsch, Dirks. Jak spisze się nowy nabytek Sauerlanda, Deion Jumah?

Dla fanów niskich kategorii czeka wspaniała gala w Portoryko, a w USA wreszcie długo wyczekiwany powórt Andre Dirrela.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-02-2013, 12:18 PM
Post: #2
RE: Weekend 02-03.02.2013
Spinks ktory zdominowal Spinksa ? popraw.

Mnie zdziwił przebieg walki Sturm-Soliman . Felix sie konczy tak już bywa- przez ten wynik masa kuponów na wirtualnym buku nie weszla (mi też)

Szpilka - Mollo - wyjaśniłem w innym temacie.

Ahh Spinks.. gdzie on sie podział.. IBF daje mu szanse za szansą ciekawe ile jeszcze , moim zdaniem on i Castillo powinni pokonczyć kariery.

"..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce
więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..."
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-02-2013, 02:48 PM
Post: #3
RE: Weekend 02-03.02.2013
Smith i Molina wykorzystali witalność i energię związaną ze swoim wiekiem i odprawili bezdyskusyjnie dwa duże ale leciwe i wypalone nazwiska

Szpilka - Mollo
it was a cracker!Smile

runda 1 bez jakichś mega spięć, Szpilka mógł sie poczuć lekko zdeprymowany po bzdurnym liczeniu ale chwała mu za to że
trzymał nerwy na wodzy, zresztą można to napisac o całej walce i jest to korzystna dla niego okolicznosc na przyszłosc

runda 2 i 3
spokojna przewaga Szpilki, profesorska walka boksera dystansowca z lekko chaotycznym brawlerem

runda 4
tu okazało się że do profesury w warstwie defensywnej Szpilce jednak jeszcze sporo brakuje i zrobiło się ciekawie
na plus dla Szpilki że szybko się pozbierał i próbował odzyskac jeszcze w tej rundzie teren, ale w sposób nie chaotyczny (plus)

potem Mollo już zaczął bardzo wyraźnie oddychać rękawami, nie pomogły dodatkowe przerwy na konsultacje i atakował mniej
energicznie sam powoli stawając się coraz łatwiejszym celem co zaowocowało solidnym KO przyjetym na sztywno, co oznaczało że w baku było już zero paliwa

ogólnie Mollo zaprezentował się lepiej niż myślałem, nie można powiedziec że jest wyboksowany, wychodzi tylko po wypłate itd
ale braki fizyczne pogrążyły go zbyt wcześnie, plus pewnie seria rozcięć lekko podkopała jego pewność siebie

Szpilka się przekonał że nie jest geniuszem i kilka akcji z tej walki będzie dla niego i trenerów niezłym materiałem do analizy
natomiast jak dla mnie walczył bardzo przyzwoicie, widać było że ma załączony tryb ekonomiczny mając niedługo walkę z Zimnochem , miał dużą przewagę techniczną nad Mollo , na plus zachowanie zimnej głowy co w w takiej walce przy
dość porywczym Szpilce jest jednym z większych sukcesów, szczególnie jego sztabu
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
02-02-2013, 03:32 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-02-2013 02:48 PM przez RSC-2.)
Post: #4
RE: Weekend 02-03.02.2013
A mnie bardzo ucieszyła porażka Felixa Sturma.
To znak ,że kończy się pomału era niemieckich „przebierańców”
Niemcy swoją bokserską potegę zbudowali na farbowanych Niemcach,którzy przyjęli niemieckie obywatelstwo walcząc pod niemiecką flagą i hymnem.
Yoan Pablo Hernandez-Kuba
Arthur Abraham [Avetik Abrahamyan]-Armenia
Marco Huck [Muamer Hukic]-Serbia
Felix Sturm [Adnan Ćatić]-Bośnia
Robert Stieglitz [Sergey Shtikhlits] –Rosja
Alexander Dimitrenko- Ukraina
Manuel Charr [Mahmoud Omeirat Charr]-Liban
Karo Murat-Irak
Eduard Gutknecht-Kazachstan
Firat Arslan-Turcja
Jack Culcay-Ekwador
W przeszłości na potęgę niemieckiego boksu „pracował” także Dariusz Michaleczewski.
Oprócz cudzoziemców do chwały niemieckiego boksu przyczynił się także sauerland.
Nikt nie „potrafił” na taką skalę jak on rozkręcić masowej „produkcji” mistrzów przy pomocy dziwnych werdyktów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-02-2013, 02:46 PM
Post: #5
RE: Weekend 02-03.02.2013
Lubię oglądać Britscha, ale w super średniej!? On w średniej jest za słaby fizycznie. Powinien zrobić to co Culcay, zbić do junior średniej, bo tam miałby największe szanse.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości