David Haye
|
24-01-2013, 10:02 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-03-2016 11:29 PM przez Gogolius.)
Post: #1
|
|||
|
|||
David Haye
Jest Jerome - jest wątek o Haye'u.
They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
13-03-2013, 11:34 AM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: David Haye
Według brytyjskiego dziennika ''The Sun'' David Haye wraca na ring. Świetna wiadomość, oby okazała się prawdą.
|
|||
13-03-2013, 01:03 PM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: David Haye
Już kilka tygodni temu pojawiła się wiadomość, że Haye odnowił licencję.
|
|||
13-03-2013, 02:35 PM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: David Haye
Chisora też ją dostał i wraca w kwietniu.
Może HW odżyje. Haye nawet bym zobaczył z jakimś przeciętniakiem. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
13-03-2013, 02:44 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: David Haye
A ja bym chętnie zobaczył Davida z Adamkiem. Wiem, że dostałby oklep, ale chociaż wydarzenie było by duże
|
|||
13-03-2013, 03:45 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: David Haye
Jeszcze 3lata temu byłbym pewny zwycięstwa Adamka
Ale teraz to byłoby przykre.. Moźna nawet by było się spodziewac scenariusza Brewster-Gołota czy chociażby Lewis-Gołota "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
13-03-2013, 04:06 PM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: David Haye
@RoyJonesJr
Serio? ja nawet 3 lata temu nie dawałbym większych szans Adamkowi z Hayem. Chociaż kto wie... |
|||
13-03-2013, 04:10 PM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: David Haye
Owszem byłem. to było jakoś po Debiucie Adamka w ciężkiej i jakoś kilka miesięcy po pokonaniu przez Davida Walujewa.
"..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
13-03-2013, 04:39 PM
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: David Haye
(13-03-2013 04:10 PM)RoyJonesJr napisał(a): Owszem byłem. to było jakoś po Debiucie Adamka w ciężkiej i jakoś kilka miesięcy po pokonaniu przez Davida Walujewa.Nie rozumiem. Ale "co" byłeś?? Największe szanse by pokonać Haye'a Adamek miałby na przełomie 2008/2009. Wówczas Tomasz błyszczał formą po starciu z Cunninghamem a Haye po zdemolowaniu Maccarinelliego zabierał się za wagę ciężką. Byłyby to jednak szanse w stosunku 70/30 dla Hayemakera. Później już tylko wzrastały a Tomka spadały. Na przełomie 2008/2009 mogliśmy mieć naprawdę świetny pojedynek w tej mało popularnej kategorii wagowej. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
13-03-2013, 04:48 PM
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: David Haye
muszę przestać... bo już mi sie w oczach pierdoli..
mniejsza. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości