Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 4 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Weekend 23-24 XI 2012
24-11-2012, 12:32 PM
Post: #11
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Tygodniówka full wypas. Naprawdę gratulacje Maynard, materiał godny pójścia na stronę główną.

Co do walk w tym tygodniu liczę na niespodziankę ze strony Tabaghuy.

Poza tym stawiam na Guerrero (uwielbiam tego gościa, po prostu mentalność mistrza i wojownika). Berto to efekciarski, bardzo dynamiczny i silny zawodnik, ale także po bardzo długiej nieaktywności, jednowymiarowy i dziurawy. Robert jest znacznie bardziej wszechstronnym pięściarzem, ale także zdecydowanie słabszym fizycznie. Bardzo wyrównane zestawienie. Jednak liczę na to, że "Duch" wyboksuje Berto bo interesującym pojedynku. Oby tylko Guerrero nie poszedł na wojnę.

Liczę także na Quigga. Nie przepadam za boksem Munroe, jego młodszy rodak zdaje się być bardziej ekscytującym pięściarzem i to jego chciałbym widzieć w najbliższej przyszłości w walkach o coś więcej.

Strasznie zastanawia mnie walka Hatton vs Senczenko. Ukrainiec nie jest nikim specjalnym, ale to groźny rywal dla powracającego "Hitmana". Hatton po problemach z narkotykami, alkoholem, żarciem i depresją wraca na ring - cieszę się, że wydostał się z tego, ale na pewno tamte ekscesy odcisnęły się na jego formie (dodając do tego fakt, że Ricky jeszcze przed emeryturą sprawiał wrażenie skończonego i rozbitego pięściarza). Życzę Hattonowi zwycięstwa, ale rozum podpowiada zwycięstwo Senczenki, który nie błyszczy ale na pewno pokaże solidną formę.

Liczę także na zwycięstwo Thurmana. Spodziewam się wyrównanego pojedynku, ale myślę że górę weźmie bardziej perspektywiczny Thurman.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-11-2012, 03:01 PM
Post: #12
RE: Weekend 23-24 XI 2012
@Mastrangelo
Obejrzałem właśnie w całości poprzednią walkę Jomthonga. Niezły ogień, zwłaszcza, że Koreańczyk też dał z siebie wszystko i był bardzo bojowo nastawiony. Obawiam się, że Suco będzie jednak bardziej skupiony na tym, żeby nie oberwać zanadto.

http://www.dailymotion.com/video/xr67gb_...tana_sport

@redd
Dzięki za docenienie.

Jeśli chodzi o Quigga, cóż, może go nie doceniam, stawiając na doświadczenie Munroe. Przekonamy się. Trudno tu wyznaczyć faworyta. Dla brytyjskiego boksu pewnie i lepiej, żeby zdecydowanie wygrał młodszy.

Thurman to dla mnie wielka enigma, jedno, co mogę o nim powiedzieć, to że jest inteligentny i spokojny (obejrzałem i przeczytałem kilka wywiadów), więc raczej się nie podpali. Może być różnie w tej walce.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-11-2012, 09:00 PM
Post: #13
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Buckland wygrał przed czasem z Fosterem, Rabczenko z Vitu na punkty, Xiong na punkty, Chuwatana też. Obaj Rosjanie ponownie na punkty.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-11-2012, 12:39 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-11-2012 12:40 AM przez redd.)
Post: #14
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Quigg pokonał Munroe przed czasem, tak samo Murray wygrał z Navarro.

Nie było cudu, ani happy endu i Hatton przegrał przed czasem. Ta walka potwierdziła, że Hitman jest wrakiem. Szkoda, że na powrót nie zakontraktowano mu Jose Luisa Castillo. Myślę, że zmotywowany JC z formą z ostatniej walki wyrównałby rachunki z przeszłości. A tak Senczenko odniósł najgłośniejsze zwycięstwo w swojej karierze. Najbardziej jednak mi szkoda kursu 3,20 na Ukraińca...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-11-2012, 12:48 AM
Post: #15
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Cóż, ta wątroba swoje w życiu przeszła. A cios był wyjątkowo precyzyjny. Miałem remis po 8 rundach, ale pewnie u siebie by wygrał na punkty.

Quigg mnie strasznie zaskoczył, nie spodziewałem się, że wzniesie się na ten poziom. Zaatakował Munroe tak, że ten zaczął chronić głowę. I wtedy dostał body shoty. Świetny występ, Quigg ma wielki potencjał jeszcze.

Natomiast rywal Murraya to był niestety bum. Wstyd dla WBA, po raz nie wiem już który.

Czas się zdrzemnąć przed galą w Kalifornii i być może w Meksyku.

Uwielbiam te wolne weekendy przy piwku, meczach i galach boksu, kiedy moja Druga Połówka jest u swojej rodzinyWink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-11-2012, 04:56 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-11-2012 10:00 AM przez Hugo.)
Post: #16
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Pierwszy raz widziałem Thurmana i zrobił na mnie duże wrażenie. Tak silnie bijącego boksera chyba dawno w tej kategorii nie było. Nawet ciosy przez gardę robiły swoje. Zabrzmi to absurdalnie, ale określiłbym Thurmana jako szybkiego (zwłaszcza na nogach) sluggera. Quintana przegrał tę walkę, zanim jeszcze się zaczęła. Wyszedł wystraszony i musiało się tak skończyć. Dziwne, bo parę miesięcy temu Portoryk rozjechał dosłownie innego osiłka Deandre Latimore'a. Porażka z Thurmanem oznacza dla niego chyba schyłek kariery.

Na gali brytyjskiej najciekawsza była walka Quigg - Munro. Przy dość zbliżonych umiejętnościach bokserskich zadecydowała petarda w łapie Quigga. Sądzę, że on jest lepszy od Framptona i może coś zwojować także poza Europą.

No, a teraz czekam na wielkie emocje w walce Berto - Guerrero.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-11-2012, 06:02 AM
Post: #17
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Warto było zarwać noc dla walki Guerrero - Berto, której przebieg totalnie mnie zaskoczył. Rozpracowanie przeciwnika, wybór doskonałej taktyki, ringowa inteligencja i spryt umożliwiły Guerrero odniesienie przekonywującego zwycięstwa nad teoretycznie silniejszym rywalem. Czapki z głów przed Duchem i jego trenerem! Trzeba jednak dodać, że trochę pomógł mu nieudolny sędzia, który nie reagował na trzymanie i ataki głową. Berto (podobnie jak Ortiz) to "jeździec bez głowy". Ma talent, ale brakuje mu rozumku. W 1 i 2 rundzie boksował, jak początkujący juniorek. Nokdauny odebrały mu sporo siły, której zabrakło, by odrobić straty.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-11-2012, 12:08 PM
Post: #18
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Wyników walk z Meksyku ciągle nie ma.

Wiem tylko, że Montiel wygrał minimalnie na punkty z Caro, a na drugiej gali Cuadras przez UD z Lumacadem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-11-2012, 01:06 PM
Post: #19
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Ja osobiście czekam na wyniki z Ghany, interesują mnie pojedynki:

Fredrick Lawson 18(17)-0 - Cesar Miguel Barrionuevo 21(16)-2-2 - Ciekawe jak się spisze "prospekt" z Ghany. Stawką pasy WBO international, oraz WBO Youth.

Joseph Kwadjo 21(16)-5 - Shalva Jomardashvili 33(25)-5-2 - Kwadjo to dobry zawodnik, liczę na niego. Gruzin będzie dobrym testem, liczę na podobną wygraną jak Sęk.

Joshua Okine 25(14)-4-1 - Boris Mdinaradze 22(18)-1-0 - Okine to utalentowany zawodnik, jednak bez dobrego promotora o szczycie może raczej pomarzyć.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-11-2012, 07:09 AM
Post: #20
RE: Weekend 23-24 XI 2012
Maynard ... ;/
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości