Tyson Fury
|
03-12-2018, 03:40 PM
Post: #281
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
A mi się wydaje, że to siedzi zupełnie w innym miejscu.
Osobiście wątpię by polski kibic boksu dzielił Anglików na czarnoskórych Haye'a i Chisorę oraz białego Price'a i Fury'ego. Wg mnie zły PR Fury'ego to zbiór z kilku części: - zawsze był barwny i pyskaty, to co jedni odbierają za pozytywne zakręcenie, inni interpretują jako bycie celebrytą zamiast bokserem (czyli zgadzam się z punktem 2) - Fury zawsze był przeświadczony o swojej wyjątkowości i skillu - teraz inaczej wyglada taka gadka gdy faktycznie dokonuje rzeczy wyjątkowych, a inaczej gdy ten wyjątkowy ziom trafia sam siebie podbródkowym czy leży na deskach przez wacianego USS - wielu ludzi nie zauważało bądź nie chciało zauważyć, że obie walki Fury-Haye nie doszły do skutku przez Haye'a -> łatwo sobie dopowiedziec układ między bokserami na bazie którego wspaniały przepompowany Haye pozwolił ocalić twarz błazna Tysona i odwołać walkę - Fury jest technikiem. Ja nawet po walce z Wilderem czytałem, że za co on miał niby wygrać tę walkę skoro "leżał na deskach dwa razy, a Wildera nie posadził ani razu". Dla sporej części kibiców boks to nawet nie destrukcja (jak w przypadku Golovkina czy Kowaliowa) ale prosta matematyka polegająca na porównaniu tego kto kogo ile razy położył na dechy i nie zauważająca niczego poza tym (dla tych kibiców Wałujew byłby niepokonanym czempionem do 50-tki). Pykacze jak Fury, Lara czy Mayweather zawsze mają gorzej z przebiciem się do mas Do tej pory mieliśmy więc Tysona, który był przeświadczony o swoim skillu, ale który z rywalami będącymi dwie półki niżej jak Chisora czy Pianeta boksował poniżej swoich możliwości, lekceważąc ich. Ktoś kto widział w Furym coś więcej widział, że po prostu chłop zaniża swój poziom w takich walkach. Inni widzieli go raczej na takim poziomie, z którego nie ma szans dosięgnąć Wildera, Joshuy, Kliczki czy Ortiza. I z każdą wygraną liczba sceptyków maleje. Po Chisorze II gadano o tym, że Dereck był nieprzygotowany (a Tyson się dostosował do kumpla i był upominany przez ringowego, że nie potrafi zadać czystego ciosu). Po Kliczce, że problemy psychologiczne, że żona, że to nie ten Wład itd. Ale liczba sceptyków maleje. Teraz oczy otwierają się kolejnym ludziom po Wilderze, choć teraz też czytam gdzieniegdzie że Wilder to tak naprawdę kombinacja lewy-prawy i gość polujący na jeden cios (ale to że jest ofensywnym sluggerem to my wiemy od 5 lat) i w ogóle jednowymiarowy. Gdyby Fury miał aparycję i PR AJ to byłby na ustach wszystkich. Ale jest Królem Cyganów przeświadczonym o własnej wartości, który gada o wiele więcej niż inni a to nie wszystkim się podoba - więc ma trudniej. Niemniej z 3) punktem Hugo, zgodzić się w ogóle nie mogę; |
|||
11-12-2018, 10:26 AM
Post: #282
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
Frank Warren, promotor Tysona, podejmuje próbę mocnego strollowania Eddiego Hearna.
Jak wiemy od jakiegoś czasu, Hearn zarezerwował datę 13.04 na kolejną potyczkę Joshuy. Planem było, by doszło wtedy albo do unifikacji z Wilderem albo do ciekawej walki Joshuy ze zwycięzcą Chisora-Whyte. A co zamierza zrobić Frank Warren? A no w ten sam dzień chciałby zorganizować rewanż Fury-Wilder. Co by nie mówić o AJ, to jednak walki Wilder-Fury nie przebije niezależnie od tego z kim będzie walczył. Gdyby ten pomysł doszedł do skutku, Hearn dostałby sporego prztyczka w nos. Jednocześnie Hearn wcale nie zamierza ułatwiać negocjacji na temat unifikacji - niby chętny, ale już zaczyna wrzucać swoje teksty w stylu "gdyby Wilder wygrał szybko przed czasem to miałbym ciężki orzech do zgryzienia i problemy w negocjacjach, ale skoro on ledwo zremisował to musi się mocno podporządkować". Nawet jeśli ma rację (a ma) to jednak mógłby się chłop zdecydować. Albo robi wszystko by doszło do unifikacji, albo dalej zachowuje się jak pan i władca HW i traktuje Wildera z góry. A tu raz dostajemy klepanie Wildera po plecach, a raz mieszanie go z błotem. Sam Fury wrócił już do treningów po walce z Wilderem, czuje się dobrze i w spokoju czeka na to co mu Warren przyniesie. |
|||
11-12-2018, 01:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2018 01:46 PM przez RSC-2.)
Post: #283
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
Panowała tu niedawno opinia, że Joshua walczy z najlepszymi a Wilder unika AJ , walcząc tylko z bumami.
Obecnie jest taka sytuacja ,że jest odwrotnie. Ale na forum cicho na ten temat jak po śmierci organisty Już wtedy pisałem ,że to nie jest zależne całkowicie od boksera. W tym interesie każdy a w szczególności promotorzy i telewizja rozgrywają swoje interesy. I tak jest obecnie. Dlatego też są tacy którzy lansują teorię że Fury wygrał z Wilderem. Tylko po to aby podgrzewać atmosferę, oraz manipulować opinią kibiców , aby w ten sposób wzrosła wartość sportowa Furyego. Niemyślący kibic łapie jak pelikan taką bajkę i już się kręci. Są niezbite dowody że taka manipulacja "autorytetów" ma miejsce. Mogę je bez problemu przedstawić jeżeli chodzi o polskie podwórko a konkretnie o telewizję która transmituje boks. |
|||
11-12-2018, 07:16 PM
Post: #284
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
(11-12-2018 01:42 PM)RSC-2 napisał(a): Panowała tu niedawno opinia, że Joshua walczy z najlepszymi a Wilder unika AJ , walcząc tylko z bumami. Bzdura. Zarówno Joshua jak i Wilder ostatnimi czasy walczą z najlepszymi. Biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata tj. 2017 i 2018 rok to Joshua bił się z Powietkinem, Parkerem, Takamem i Kliczką, a Wilder z Furym, Ortizem, Stivernem i Washingtonem. Jeśli dodać takie skalpy jak Breazeale, Whyte (Joshuy) to masz całą ścisłą czołówkę HW nie licząc powiedzmy Pulewa i Millera. (11-12-2018 01:42 PM)RSC-2 napisał(a): Dlatego też są tacy którzy lansują teorię że Fury wygrał z Wilderem. A skąd Ty wiesz kto wygrał skoro nie umiesz punktować walk? |
|||
11-12-2018, 08:07 PM
Post: #285
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
@Martin
Pisząc o tym paradoksie miałem na myśli nie tyle poziom rywali co wcześniejsze opnie ,że Wilder boi się walki z Joshuą natomiast teraz jest sytuacja że to Joshua nie bardzo kwapi się do walki z Wilderem. Czyli sytuacja odwrotna bo zmieniła się sytuacja obu zawodników. Jeżeli chodzi o wynik walki Wilder Fury to mam kilka ciekawych informacji. Szczególnie do Ciebie bo pamiętam Twój wpis "słaba prowokacja" i "ubaw po pachy" I zapewniam Cię że nie jest tak jak Ty to postrzegasz i moja punktacja nie jest oderwana od rzeczywistości i nie jest odosobniona. |
|||
10-01-2019, 02:46 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2019 02:48 PM przez Wietnam.)
Post: #286
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
Fury jest już jakiś czas ponownie w treningu i
wygląda kapitalnie, świetnie widzieć że znowu jest w pełnej gracji, i motywacji, wie że dał super walkę z Wilderem i że ją wygrał, oj on chce mocno udowodnić w rewanżu że jest dużo lepszym zawodnikiem aniżeli Wilder. Na miejscu tego drugiego nie chapał bym się do rewanżu, Fury wie że cios Wildera stanowi zagrożenie ale jego kombinacje nie są skomplikowane i można ich spokojnie unikać, kombinacje co ja piszę to są poprostu dzikie cepy, groźne ale już wie Fury jak je kompletnie zniwelować, jestem pewnien że w rewanżu Fury zabawi się z Wilderem jak Kot z myszką która biega za serem ciągle tą samą ścieżką dlatego staje się irytująca. Wygra wysoko na punkty Fury, właśnie na miejscu Wildera brałbym walkę z Joshuą ale on tego nie chce, po rewanżu z Furym, już nie będzie mógł, bo to Fury się zmierzy z AJ'm a Wilder zostanie z niczym. Fury w treningu z imponującym zapałem i wyglądem |
|||
10-01-2019, 10:40 PM
Post: #287
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
Chyba nigdy nie myliłem się co do jakiegoś boksera albo w ogóle sytuacji, jak w przypadku Fury'ego. Byłem przekonany, i to szczerze przekonany, że gość jest skończony. Tymczasem facet wrócił, a w zasadzie zmartwychwstał i zrobił to we wspaniałym stylu. Jeśli utrzyma formę albo jeszcze się wzmocni, to w rewanżu Wilder zostanie skumulowany i znokautowany. Oczywiście to waga ciężka a Wilder bije potwornie mocno, jeśli jednak tym razem nie trafi, to już po nim. Szczególnie, jeśli walka odbędzie się w Anglii. Co byłoby tym lepsze, że nie musiałbym wstawać, tylko poszedłbym to sobie godnie obejrzeć w jakimś lokalu
|
|||
15-01-2019, 10:16 AM
Post: #288
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
Parafrazując, jako fan Fury'ego cieszę się z jednego nawróconego kibica więcej niż z tysiąca już kibicujących
Co do tematu: Fury otrzymał propozycję walki z Joshuą na 13 kwietnia. Hearnowi trochę pali się grunt pod nogami: Whyte nazwał ofertę walki z AJ śmieszną, obóz Wildera mówi że nie dostaje żadnych propozycji (Hearn twiedzi, że wysłał 6 wiadomości w tej sprawie), Kliczko zdementował plotki o swoim powrocie - data 13.04 co raz mniej realna, więc Hearn odezwał się nawet do Fury'ego. Z kontekstu nie wynika, czy Fury dostał lepszą ofertę niż Whyte (jeżeli taką samą to jest skazana na porażkę), ale mimo wszystko nie sądzę by Fury się zgodził. Nie zdziwie się, jak zagra na nosie rodakom i choćby dla własnej satysfakcji zignoruje propozycje by walczyć z Wilderem. Jeżeli wygra z Amerykaninem to jako posiadacz pasa i tak będzie łakomym kąskiem dla obozu AJ. Z drugiej strony Fury mówił, ze chętnie by zawalczył na przetarcie z kimś na wiosnę by w czerwcu wyjść do Wildera. Nie zdziwię się jak powie coś w stylu "dajcie mi tego kulturystę AJ na przetarcie, to idealny bum na podtrzymanie formy" Same negocjacje z Wilderem idą płynnie choć są na początku drogi. Fury chciałby walczyć na Old Trafford w Manchesterze, ale wszystko wskazuje na to że walka odbędzie się w Stanach (choć nie w miejscu pierwszej potyczki). Ze słów Franka Warrena wynika, że może chodzić o Las Vegas, a obóz Brytyjczyka mocniej pochyli się nad obsadą sędziowską. |
|||
16-01-2019, 01:43 PM
Post: #289
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
(15-01-2019 10:16 AM)Gogolius napisał(a): Parafrazując, jako fan Fury'ego cieszę się z jednego nawróconego kibica więcej niż z tysiąca już kibicującychTeż byłem jego oddanym fanem przed walką z Kliczko i jako jeden z nielicznych spodziewałem się niespodzianki. Tyle że później Tyson rozjuszył mnie głupim postępowaniem, jeszcze głupszymi gadkami i w ogóle "całokształtem", szczególnie zaś marnowaniem wspaniałego talentu. A jeszcze później nie wierzyłem w powrót ze stanu, w jakim się znalazł. Sam nie chleję, nie ćpam, zdrowo się odżywiam i trenuję a zbicie nawet 20 kilogramów było wielomiesięczną mordęgą. Tymczasem Fury wyglądał jak spasiony dziadyga a w walkach po powrocie wypadał co najwyżej przeciętnie. I nagle, nie wiadomo skąd i w jaki sposób do Wildera wyszedł "stary" Tyson, w dodatku z betonową szczęką. Stąd moje nawrócenie Co do przyszłych walk... też bym się nie zdziwił, gdyby zdecydował się na walkę z Joshuą. Z drugiej strony chętnie bym sobie obejrzał jego starcie z kimś technicznym...ooo... jest taki jeden facet... Usyk się zwie Albo nawet Whyte, od biedy. |
|||
21-01-2019, 09:59 AM
Post: #290
|
|||
|
|||
RE: Tyson Fury
Wygląda na to, że Fury obejdzie się smakiem jak idzie o walkę na przetarcie i szybciej dojdzie do rewanżu. WBC zarządziła rewanż, w przypadku niedogadania się między zespołami ma być przetarg, rozdzielony w stosunku 60:40 na rzecz Wildera (w przetargu chce wziąć udział Hearn), niemniej wszystko wskazuje na to, że zespoły się dogadają.
Warren informuje, że walka odbyć się może w kwietniu lub maju, pada data 27.04.2019. Zaznacza jednocześnie, że chcieliby walczyć w Wielkiej Brytanii, ale to USA generują większe pieniądze jeżeli chodzi o tę walkę, więc ta najprawdopodobniej odbędzie się w Las Vegas. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 18 gości