Fajne filmy, które polecacie
|
01-05-2018, 04:49 PM
Post: #761
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie | |||
01-05-2018, 05:08 PM
Post: #762
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Nie było jakoś okazji... Pierwszą część widziałem we fragmentach, ale wtedy byłem nieświadomym widzem i hejtowałem
|
|||
01-05-2018, 05:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-05-2018 05:12 PM przez Wietnam.)
Post: #763
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Ja miałem to szczęście vhs ale później nie za bardzo
wracałem do tej trylogii jak było w tv. Na filmwebie oczywiście dziewiąteczką oceniłem. Tylko dlatego że rzadko daje najwyższą ocenę filmom. |
|||
01-05-2018, 07:35 PM
Post: #764
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Ja czasami daję, chyba mam 15 "dziesiątek" na ponad 1200 ocen Może nie najlepszym obiektywnie filmom, ale takim, które jakoś wyjątkowo zapisały się w mojej pamięci.
|
|||
01-05-2018, 08:47 PM
Post: #765
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Ja sześć razy dałem "10,, na 630 filmów.
|
|||
02-05-2018, 04:58 AM
Post: #766
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
I udało się obejrzeć całość. Myślę, że warto było zobaczyć na raz wszystkie części, bo ostatnia część (raczej najsłabsza) wydaje się być nawet zgrabnym i ciekawym dopełnieniem całości. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia, w sumie spodziewałem się zwyczajnej gangsterskiej trylogii, a dostałem coś bardziej przemyslanego i rozbudowanego. Całość to takie lekko naciągane 9/10 - lepiej zagranego filmu/serii nie ma i nie będzie.
|
|||
04-05-2018, 09:57 PM
Post: #767
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie | |||
04-05-2018, 11:27 PM
Post: #768
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Sama prawda, gość ma kapitalne spostrzeżenia, które mam w głowie, a które ciężko przełożyć mi na papier. Sam przeszedłem drogę od typowego kina blockbusterowego do kina niszowego, niezależnego. Często trafi się na jakieś gnioty, ale można znaleźć przykładowo taki "Blue Jay", którego nikt nie zna, a który uwielbiam, do którego wracałem już kilka razy i który zawsze mnie wzrusza. Ostatnio zauważyłem, że choć mam kartę Unlimited w CC, to zdecydowanie bardziej czekam na niszowe produkcje, które sa grane w małych studyjniakach. I ta pętla wciąż się rozszerza. Im więcej obejrzysz filmów, które cię zainteresują, im więcej poznasz reżyserów/aktorow, tym bardziej chcesz iść poznać. Tak miałem na przykład ze Zwiagincewem, który wbił mnie w ziemię z Niemiłością tak bardzo, że nadrobiłem całą jego filmografię. A takich przykładów jest dużo więcej. Problem jest, kiedy filmy danego reżysera sa prawie niedostępne w Polsce. Takiego Puiu (ten od rewelacyjnej "Sierranevady") czy Enyedi (ta od "Duszy i ciała) nie ma u nas w kraju... Czasami sam się na tym łapię, że chociaż ostatnio oglądam mnóstwo filmów (w tym roku grubo ponad 100 już...) to wciąż nie liznałem choćby 1/100 klasyki, jakiej chciałbym obejrzeć. No i czasami brakuje też czasu. Żeby włączyć wspomniane w tekście ponad siedmiogodzinne "Szatańskie tango" czy nawet pieciogodzinny "Wiek XX" Bertolucciego, trzeba poświęcić praktycznie cały dzień. A niektóre klasyki Tarkowskiego czy Kurosawy sa po prostu tak dla widza wymagające, że zazwyczaj nie ma się ochoty nad nimi "męczyć"...
Dobrze, że chociaż ostatnio nadrobiłem sobie 'Ojca chrzestnego", teraz chyba skupię się na blockbusterach mocniej, bo przed najnowszymi "Avengersami" chciałbym zobaczyć wszystkie zaległe filmy Marvela. Zostało mi ich jeszcze aż pięć... |
|||
05-05-2018, 12:11 AM
Post: #769
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
A ja ostatnio lubię oglądać produkcje bez gwiazd, czyli bez znanych aktorów w obsadzie.
Aż ciężko sobie wyobrazić ile talentów się zmarnowało i ilu dobrych aktorów/rek się nie docenia. Chociaż uwielbiam, to kapitalnie mi się odpoczywa od Travoltòw, Washingtonòw De Niròw czy Cooperòw czasami. |
|||
06-05-2018, 12:47 AM
Post: #770
|
|||
|
|||
RE: Fajne filmy, które polecacie
Zupełnie przypadkowo w przerwie miedzy galami trafiłem na filipiński film "Mondomanila". Nic bym o tym nie wspominał, gdyby nie fakt, że to chyba najbardziej pogięty film, jaki w życiu widziałem. No coś niesamowitego, tragizm miesza się z komizmem, chamskim, absurdalnym, żenującym humorem. Sceny musicalowe (filipiński rap...) łączy się ze scenami gore, totalną abstrakcją czy mocno szokujacymi obrazami.
Mam wodę z mózgu, ale wiem jednocześnie, że za trzy lata będę pamiętał ten tytuł |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 81 gości