Martirosyan vs Gołowkin

[Gogolius]

O rany zrozumcie co Kubala (a dokladnie Ted) napisal.
Wg Atlasa Golovkin wygral z Alvarezem (przybylym z junior sredniej), ale tak naprawde jest przereklamowany i wygrywa tylko z odpadami z niszych wag.

[Wietnam]

Konferencja na żywo

[Wietnam]

[eyeofthetiger]

Sanchez (na glownej) twierdzi, ze Canello w rewanzu bedzie bardziej ofensywny w obawie przed krytyka widzow i uwaza, ze rudy nie bedzie juz boksowal na wstecznym.... oj zeby sie nie zdziwil.
Uwazam, ze Canello bedzie wlasnie bardziej defensywny niz w pierwszej walce, tym bardziej, ze wiedza o tym, ze GGG moze tylko bardziej przec do przodu niz w poprzedniej walce.
Ceikawe czy ta wypowiedz Sancheza to pod publike, czy na prawde sie tak nastawiaja.

[Gogolius]

Raczej prowokacja, by wywrzeć presję na przeciwniku i zmusić go do gry na własnych zasadach. Szanse GGG rosną jak Canelo pójdzie na wymianę, a maleją jeśli zacznie tańczyć i zwiększać dystans. Wszyscy sobie zdają z tego sprawę. Więc Sanchez stara się wywierać presję mówiąc że Canelo jest takim Floydem, że meksykańskim kibicom to się nie podoba, że co to ma być itd.


W sumie propos Floyda to dla niego szacunek, że on nie mydlił oczu przed walką z Pac-Manem i wszędzie powtarzał, że ma swój styl, każdy go zna, a fajerwerków to trzeba się spodziewać po drugiej stronie.


Podsumowując: myślę, że Sanchez doskonale wie, że Alvarez nie pójdzie na otwartą wymianę. Mówi jedno, ale myśli co innego. Muszą się przygotować na jeszcze bardziej ruchliwego Alvareza (Golovkin przyznał niedawno, że nie był przygotowany na tyle ruchu ze strony przeciwnika). A jeśli Canelo postanowi bić się w półdystansie to tylko lepiej.

[Hugo]

Jest dokładnie tak, jak napisał Gogolius. Sanchez i Gołowkin nie mają konceptu na rewanż z Canelo. W pierwszej walce GGG próbował boksować technicznie, ale w efekcie przegrywał rundy. Zmienił taktykę na siłową, co dało nieco lepszy skutek, ale też nie zapewniło przekonującego zwycięstwa. Gadanina Sancheza to naiwna próba sprowokowania Alvareza do ataku.

[eyeofthetiger]

A jakby tak GGG sie przestawil na walke z defensywy? Myslicie, ze to mozliwe? pomijajac fakt, ze bylaby to nudna walka wtedy, chociaz rudy dobrze walczy tez jak idzie do przodu.

[Hugo]

(01-03-2018 11:52 AM)eyeofthetiger napisał(a):  A jakby tak GGG sie przestawil na walke z defensywy? Myslicie, ze to mozliwe? pomijajac fakt, ze bylaby to nudna walka wtedy, chociaz rudy dobrze walczy tez jak idzie do przodu.

Coś takiego próbował na początku 1 walki, ale dzięki lepszej szybkości Canelo częściej trafiał z dystansu i wygrywał rundy w zasadzie bez większego ryzyka.

[fext]

(01-03-2018 11:52 AM)eyeofthetiger napisał(a):  A jakby tak GGG sie przestawil na walke z defensywy? Myslicie, ze to mozliwe? pomijajac fakt, ze bylaby to nudna walka wtedy, chociaz rudy dobrze walczy tez jak idzie do przodu.

Gołowkin jeżeli chce wygrać, musi znokautować Canelo. Zwycięstwo na punkty przyznają mu tylko w przypadku, kiedy Alvarez będzie leżał w co trzeciej rundzie. Co innego, gdyby walka odbywała się w Rosji, gdzie poziom sędziowania jest chyba najlepszy na świecie. W USA GGG będzie musiał ruszyć na przeciwnika i liczyć na to, że w końcu go stłamsi i przełamie. Jeśli będzie walczył technicznie, z kontry albo zgodnie z jakąś przemyślną taktyką, przegra. Dlatego osobiście uważam, że zwycięży Canelo, niezależnie od rzeczywistego wyniku starcia.

[eyeofthetiger]

Macie racje, znaczy sie kosci zostaly rzucone i wszyscy wiedza, ze GGG musi napierac, a Canello jest pewnie jeszcze lepiej przygotowany na kontry.