Wieści z wyższych kategorii wagowych
|
26-07-2017, 09:03 AM
Post: #951
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Grant padłby po pierwszym ciosie, skąd w ogóle pomysł na taką walkę?
Widzę, że coraz więcej ludzi ze świata boksu chce robić cyrk zamiast sportu, a to bardzo zła tendencja. |
|||
26-07-2017, 10:27 AM
Post: #952
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Brawa dla Hearna, który ugiął się pod presją fanów i odwołał tego przeciwnika.
Oczywiście gromy za to, że w ogóle go wymyślił, no ale szanujmy się. Można zrobić rewanż Whyte-Chisora, a sięga się po Granta |
|||
29-07-2017, 10:54 PM
Post: #953
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Dwa ciekawe wydarzenia z ringu w Manchesterze. Bardzo obiecujący brytyjski prospekt wagi średniej Reece Cartwright (23 lata, 191 cm wzrostu, niepokonany w 17 walkach) został niespodziewanie znokautowany w 1 rundzie przez rumuńskiego weterana Rafaela Chirutę z dotychczasowym bilansem 12(5) -39(15)-1.
W wadze ciężkiej Martin Bakole Ilunga (młodszy brat Ilungi Makabu) o wzroście 196 cm znokautował w 1 rundzie bardzo solidnego Dominica Akinlade i poprawił swój bilans na 8(6)-0. http://www.the-best-boxers.com |
|||
31-07-2017, 02:11 AM
Post: #954
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Udanie powrocił na ring Viktor Ortiz, który już w czwartej rundzie znokautował przeciętnego Saula Corrala. Ortiz wyglądał naprawdę fajnie, ale on zazwyczaj tak prezentuje się na przeciwko rywali o tej klasie. Mimo wszystko fajnie że wrócił. Może dać jeszcze kilka ringowych wojenek na poziomie.
Dużo większe wrażenie zrobił na mnie za to Nathaniel Gallimore, który sponiewierał podobno utalentowanego Justina DeLoacha. Jamajczyk wydaje się być strasznie silny fizycznie, praktycznie każdy cios robił wrażenie na przeciwniku. Zbyt dużo inkasował, to fakt, ale jednak jakość i siła jego uderzeń była znacznie wyższa. Będę obserwował Gallimore'a, bo naprawdę zrobił na mnie duże wrażenie. Tylko trochę za dużo gada w tym ringu |
|||
31-07-2017, 07:53 AM
Post: #955
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
DeLoach to był prospekt mający na rozkładzie paru dobrych rywali: Cooka, Pearsona, Doltona, Castilllo. Był zdecydowanym faworytem, ale tak jak pisze kubala Gallimore to chyba osiłek z piorunującym uderzeniem. Ja zwróciłem na niego uwagę kilka dni wcześniej, gdy pisałem o bokserach krajów zachodniej części Ameryki Południowej. Na poniższym filmiku widać, jak zgasił najlepszego prospekta Chile.
http://www.dailymotion.com/video/x582bax http://www.the-best-boxers.com |
|||
31-07-2017, 04:58 PM
Post: #956
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Ciągnie wilka do Lasu, ale ten las jest coraz bardziej dzikszy niż kiedyś, coraz bardziej straszy i pojawiło się w nim
więcej dźikòw, Ortiz nie lubi nic nie robić , filmy i cały czas zew wojownika, tylko ta szczęka już odzywa się od dawna jego, ona do niego mówi, Victor nie jestem już taka wytrzymała nie wychodz już do czołówki bo oni mi zrobią krzywdę pamiętasz Colazzo a później Berto , to wcale nie są aż tak bardzo bijący zawodnicy. Jeśli chce Vicious jeszcze raz fajnie zarobić to może PBC zrobić pojedynki które sam chętnie obejrzę, z Brandonem Riosem czy na powrót dla Bronera taką walkę w 147 funtach. Bo Broner już limitów 135 -140 nie chce męczyć się wyrabiać. |
|||
01-08-2017, 09:03 PM
Post: #957
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Właśnie obejrzałem dwie walki, o których była mowa w wątku:
Cartwright vs Chiruta Niesamowite, jak Cartwright nie potrafił obronić się przed sygnalizowanymi ciosami Rumuna. Przypadkowy kibic, po obejrzeniu tego pojedynku zapewne powiedziałby, że jakiś niepokonany koleś obił sobie journeymana z ujemnym rekordem A co do Chiruty, to facet chyba przeżywa drugą młodość. W dwóch ostatnich pojedynkach poskładał gości o rekordach 19-0 i 17-0. Z ochotą obejrzałbym pojedynek Rumuna z Talarkiem - ciężkiej artylerii by na pewno nie zabrakło. DeLoach vs Gallimore DeLoach wybrał fatalną taktykę; poszedł na wojnę z większym i silniejszym rywalem, dodatkowo nie będąc specjalnie przygotowanym kondycyjnie. Chyba myślał, że jest to typowa walka na przetarcie, a tymczasem zdziwił się, że rywal chce się bić. Gallimore to fajny bijok, taka większa i słabsza wersja Waltersa. 154 lbs raczej nie podbije, ale da z pewnością kilka ciekawych wojenek. Lubię takich prostych, silnych zawodników, którym jeśli da się poboksować tak jak lubią, to potrafią być bardzo skuteczni i efektowni. Facet to straszny gaduła w ringu A co do Ortiza, to ja już nie wierzę w ten wynalazek. Znów dostanie walkę z kimś ciut lepszym, oberwie i szybko odechce mu się boksować. Fizycznie pewnie ciągle może przygotować się bardzo dobrze, ale mentalnie jest to totalnie zgrana karta. |
|||
03-08-2017, 10:00 AM
Post: #958
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
25 sierpnia szykuje się ciekawa gala: Siergiej Derewianczenko zmierzy się z Tureano Johnsonem, a Immanuel Aleem z Hugo Centeno Jr. Obydwie walkie zapowiadają się bardzo ciekawie. W pierwszej faworyta upatruję w Ukraińcu, w drugiej raczej postawiłbym na Aleema, bo Centeno nie za dobrze odnajduje się w twardej walce.
|
|||
04-08-2017, 06:13 PM
Post: #959
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Podzielam opinię redda, co do prognozy wyników.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
05-08-2017, 01:10 PM
Post: #960
|
|||
|
|||
RE: Wieści z wyższych kategorii wagowych
Dzisiaj w nocy odbyła się całkiem ciekawa gala Golden Boy. Wiaczesław Szabrański pokonał Todda Unthank Maya, jednak mnie nie zachwycił. Dominował nad rywalem siłą fizyczną i to zadecydowało. Jego ciosy robuły wrażenie na przeciwniku, natomiast odwrotnie niekoniecznie. A Unthank May trafiał dużo i trafiał czysto. Obrona Ukraińca to na pewno największy minus, nie jest go trudno trafić, a jakby wczoraj spotkał się z kimś mocniej bijącym, mógłby mieć spore problemy.
Potem ESPN pokazało walkę młodego Niko Valdesa z Jaimem Solorio. Na kartach punktowych zdecydowanie zwyciężył Valdes, ale jak dla mnie nie jest to pięściarz, którego warto obserwować. Walczy dośc topornie, mało skutecznie, do tego ciężko radzi sobie z presją rywala. Kiedy Solorio od piątej rundy zaczął ciągle atakować, łatwo trafiał Valdesa. Moim zdaniem dwie ostatnie rundy wygrał (+czwarta remisowa), co chluby Valdesowi nie przynosi. Sędziowie trochę zawyżyli wynik, co spotkało się z głośnymi gwizdami na trybunach. Walka wieczoru była nawet interesująca i choć Mauricio Herrera minimalnie ograł Jesusa Soto Karassa, to werdykt mógł iśc spokojnie w obie strony. Ja widziałem to tak. Pierwsze trzy rundy dla Herrery, który ładnie z kontry stopował zapędy Soto Karassa. Ogólnie bardzo ładnie pracoował u niego lewy prosty. Bardzo dużo trafiał tym ciosem. W drugiej części walki nieco bardziej podobał mi się Soto Karass. Schemat był ten sam, tyle, że Herrera nie zawsze zdążał z obroną i dawał się zaskakiwać. Sędziowie mieli zagwozdkę, bowiem ten, kto wolał cierpliwe i mało efektowne pykanie z dystansu, mógł dawać rundki Mauricio, a kto stawiał na efektowne, acz nieco chaotyczne akcje to punktował najpewniej dla Soto Karassa. Ja na swojej karcie miałem 96-94 dla Amerykanina, ale tutaj minimalny werdykt w każdą ze stron byłby okej. Ogólnie fajna gala. Naprawdę interesująca walka Szabrańskiego z niezłym Unthank Mayem, potem chyba lekka weryfikacja Valdesa, a na koniec niezła wojenka dwóch mocno schyłkowych, ale wciąż dobrych bokserów. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 27 gości