Wieści z wyższych kategorii wagowych

[Hugo]

Terence Crawford zwakował pas IBF, bo nie chce walczyć z Siegiejem Lipińcem. W tej sytuacji Rosjanin zapewne powalczy o wakat z Akihiro Kondo. Nigdy tego Japończyka nie widziałem, ani wcześniej o nim nie słyszałem. Walczył tylko w Japonii (wszystkie 36 walk w tej samej hali Korakuen Hall w Tokio) i tylko ze wschodnimi Azjatami. Jedyny jego w miarę znany przeciwnik, to Ricky Sismundo, z którym zdecydowanie przegrał (u 2 sędziów po 74:79). Wszystko wskazuje na to, że Rosjanie będą mieli kolejnego (po Prowodnikowie, Ałłachwerdijewie i Trojanowskim) mistrza świata w SLW. Może uda mu się utrzymać pas dłużej, niż poprzednikom.

[TomaszX]

Ja bym powiedział że szczęka Cleverlego była powyżej przeciętnej po prostu miał dziurawą gardę i sporo inkasował as i tak nie przewrócił go mocno bijący Fonfara czy Bellew, w zasadzie to zrobił to tylko Kowaliow ale on ma potężny cios.

[Hugo]

Właśnie leci gala z Rosji, której w ogóle nie ma w Boxrecu. Za chwilę Pleczko - Labaran w cięzkiej, a w walce głównej prawdopodobnie Własow - Daley w cruiser.
http://livetv.sx/pl/eventinfo/564539_max...47|13|6|pl

---

Nowy rosyjski król nokautu Rostisław Pleczko rozbił w ciągu 25 sekund Ibrahima Labarana, którego kiedyś pobił Izu Ugonoh. Bilans Pleczki to 12(12) - 0, z czego 11 nokautów w pierwszej rundzie i jeden w drugiej.

---

W kolejnej walce w HW Jewgienij Romanow (Rosja) wygrał na punkty w 6 rundach z Muratem Azimowem (Uzbekistan). Dość dziwne, że bardzo dobry kiedyś amator, który znokautował Wildera męczył się z podtuczonym cruiserem journeymanem.

---

Kolejna walka w półśredniej Siergiej Szigaszew - Silverio Ortiz zapowiada się bardzo ciekawie. Ale chyba dopiero po długiej przerwie.

[Hugo]

Walka Szigaszewa z Ortizem beznadziejnie nudna. Wygrał na punkty Rosjanin, ale nie wróżę mu przyszłości na zawodowych ringach. Typ męczybuły.

[redd]

A to jednak dobrze, że wybrałem słuchanie do końca albumu Tangerine Dream zamiast walki Szigaszewa Będę musiał nadrobić potyczkę Pleczki, bo facet notuje naprawdę niezłą serię. Z rok temu widziałem ze 2 jego pojedynki i nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia, choć to na pewno ten typ boksera, który w tańcu się nie certoli i ma czym przyłożyć. Być może zrobił postępy, jednak jest trochę krótki jak na HW.

Jeśli chodzi o walkę Własowa, tak jestem jej ciekaw. Daley to nie kelner, ale Rosjanin notuje świetną serię. Mam nadzieję, że zanotuje kolejną wygraną przed czasem do rekordu.

[Hugo]

Teraz Maksim Własow - Denton Daley, a potem Artiom Cziebotariow - Nuhu Lawal.

[redd]

Własow chyba naoglądał się walk Roya Jonesa Jr Póki co walka pod pełną kontrolą, w III rundzie Daley był już lekko naruszony.

[Hugo]

Własow balansem przypomina mi Szpilkę. Daley cienki.

[redd]

Narożnik poddał Daleya, który chyba przeistoczy się w journeymana (ma do tego predyspozycje). Własow wypadł nieźle, aczkolwiek rywal nie zmusił go do większego wysiłku.

[Hugo]

Poddanie przez narożnik trochę bezsensowne. Daley wytrzymałby, chociaż chyba jedyna jego zaleta to odporność na ciosy. Własow nie ma ciosu na wagę cruiser i to go mocno limituje.