Mikey Garcia vs Adrien Broner (29.07.2017)

[Gogolius]

Walka ta przypomina mi starcie Ugonoha z Breazealem - starcie niepokonanego prospekta z pokonanym pretendentem do mistrzowskiego pasa.
I mam przerzucie, że skończy się podobnie - wygraną Washingtona po efektownej walce. Choć oczywiście niewiele można powiedzieć o Millerze - jeszcze okaże się że to jakiś mega kiler
Ale wg mnie bliżej mu do Whyte'a.

[redd]

(28-06-2017 09:02 PM)Gogolius napisał(a):  Ale wg mnie bliżej mu do Whyte'a.

Miller vs Whyte / Chisora (ewentualnie jeszcze Breazeale i Mansour) i mamy potencjalną walkę roku w HW. W obecnej ciężkiej tkwi całkiem duży potencjał, jeśli chodzi o zestawianie sulgfestów.

[kubala1122331]

Bardzo fajnie się ta gala zapowiada. Najpierw fajna bitka w HW, potem wreszcie szerszemu gronu pokaże się Heiland, a na koniec Garcia wybije z głowy Bronera jakikolwiek boks. Oglądam.

[Wit]

Temat mnie zaciekawił z racji walki w HW. Widocznie jestem chyba "niedzielnym kibicem", skoro tylko HW mnie jara, a inne walki oglądam z doskoku. A Bronera to w ogóle nigdy nie oglądałem ani się nie jarałem.

[Hugo]

Mikey Garcia vs Adrien Broner - super lekka
Zagłosowałem dzisiaj i od razy zdziwiłem się, że jestem w mniejszości. Większość obstawia zwycięstwo Garcii. To jest znakomity bokser, który w swej ostatniej walce zdemolował Zlaticanina, ale to było w lekkiej. W super lekkiej Mikey będzie walczył drugi raz w życiu. Zresztą w lekkiej też walczył tylko raz, a większość walk stoczył w piórkowej lub super piórkowej. Na mój gust super lekka to nie jest jego optymalna kategoria. Broner ma podobne warunki (wzrost, zasięg) do Garcii, ale jest jednak od niego znacznie mocniej zbudowany. Też dużo walczył w super piórkowej, ale ma już za sobą 4 walki w półśredniej i 5 walk w super lekkiej, która na dziś jest dla niego naturalna. Obaj rywale są dość wszechstronni i posiadają podobne zalety. O ile Garcia nie zwycięży inteligencją ringową, której jego rywalowi brak (pozaringowej tym bardziej), to zadecyduje przewaga fizyczna Bronera. Obstawiam jego wygraną na punkty.

Jermall Charlo vs Jorge Sebastian Heiland - waga średnia
Debiut Jermalla w średniej. W super półśredniej był doskonały i większość rywali zdemolował, zdobywając przy tym i trzykrotnie broniąc pas IBF. Heiland jest silny fizycznie, doświadczony i solidny. Ostatnich 8 walk wygrał przed czasem. Jednak techniką i motoryką wyraźnie ustępuje przeciwnikowi. Mój typ to Charlo na punkty.

Rau'shee Warren vs McJoe Arroyo - waga super musza
Starcie 2 rywali z dobrą amatorską przeszłością (Warren lepszą) i porażkami w ostatnich walkach. Warren stracił pasy WBA Super i IBO w koguciej na rzecz Żanata Żakijanowa, ale do tej wagi trochę brakowało mu siły fizycznej. Jako amator boksował w muszej, więc super musza powinna mu bardziej pasować. Z kolei Arroyo jako amator walczył w koguciej, a jako zawodowiec stracił pas IBF w super muszej w walce z Jerwinem Ancajasem. Klasa rywali porównywalna, ale własny ring faworyzuje Warrena.

Jarrell Miller vs Gerald Washington - waga ciężka
Washington przeważał w pojedynku z Deontayem Wilderem, ale jeden celny cios rywala zakończył walkę. Miller jest od niego mniejszy, ale dużo cięższy i chyba silniejszy fizycznie. Sylwetka grubasa dotąd nie przeszkadzała mu w szybkim nokautowaniu przeciwników. Jako niepokonany bokser będzie też miał przewagę psychiczną. Typuję wygraną Millera przed czasem.

George Arias vs Elder Hernandez - waga ciężka
Niewysoki (183 cm) Arias niedawno wygrał 6-rundowy dramatyczny pojedynek z Rusłanem Szamałowem, który ktoś znany nominował do walki roku. Hernandez to mało znany meksykański osiłek. Obydwaj są niepokonani. Myślę, że Arias wygra przez nokaut.

[Wietnam]

Adrien Broner (33-2, 24 KO) ma wyjątkową motywację, by osiągnąć wymagany limit 140 funtów , czyli 63,5 kilograma. Amerykanin
mający cykliczne problemy z tym, aby wypełnić kontraktowe zobowiązania, tym razem zapłaci niezłą karę, jeśli przekroczy tę granicę.

"The Problem" zmierzy się 29 lipca w Barclays Center na Brooklynie z Miguelem Angelem Garcią (36-0, 30 KO). Rywal występuje na
co dzień w wadze lekkiej i tym razem idzie w górę. Jeśli Broner przekroczy granicę140 funtów, zapłaci przeciwnikowi karę w
wysokości pół miliona dolarów . Ale z tego co mówi, już teraz jest bliski osiągnięcia tej granicy.

- Czuję się doskonale i dziś rano ważyłem zaledwie 144 funty. Gdybym musiał, to nawet jutro osiągnąłbym już wymagany limit. Tym
razem miałem prawdziwy powód, aby zejść do 140 funtów. Nie będę przecież ot tak oddawał komuś pół miliona ze swojej wypłaty -
stwierdził były mistrz świata czterech kategorii.

[Gogolius]

Ja uważam, że Garcia to wygra względnie łatwo. Przede wszystkim Mickey zdaje sobie sprawę ze swoich gabarytów, nie robi masy na siłę i przyznaje że wypad do 140 lbs jest jednorazowy i wraca do 135 lbs.
Ponadto powinien być sporo szybszy i dużo celniejszy od Bronera. No i zadecyduje przewaga umiejętności - tak po prostu. Wydaje mi się, że różnica skilla między bokserami po prostu zadecyduje.

[Renato Babalu]

Naprawdę Broner który to przegrał tak naprawdę ostatnia walkę (już nie będę pisał z kim) ma pokonać kogoś takiego jak Garcia !!!! A warunki fizyczne jak tam żadnej przewagi nie dostrzegam. Według mnie Garcie szykują na nową gwiazdę na SHO

[kubala1122331]

Dużo będzie zależeć od Bronera. Jesli się świetnie przygotuje i będzie chciał wygrać, to jest to przecież pięściarz zjawiskowy, który może dotrzymać kroku Garcii. Wątpię jednak, czy mu się będzie chciało, w końcu hajs ten sam za zwycięstwo i porażkę. Najpewniej dostaniemy jednostronne widowisko ze zwycięstwem Mikeya przed czasem w końcówce walki, ale ja liczę, że Adrienowi będzie zależeć, a wtedy możemy zobaczyć jedną z ciekawszych walk w tym roku.

[redd]

To będzie walka dwóch kontrbokserów, w której wygra ten bardziej inteligentny, lepiej wyszkolony i szybszy, czyli Garcia. O parametry fizyczne Mickey'a też bym się nie martwił; na tle silnego, naturalnego LW Zlaticanina wyglądał na dużego. Broner może będzie silniejszy, ale nie na wiele to się zda. Gdy zacznie atakować, tak jego zapał zostanie zgaszony kilkoma kontrami. Typuję dość zdecydowaną wygraną Garcii na punkty, po niekoniecznie emocjonującym pojedynku.