Potwierdziły się wcześniejsze informacje i kolejnym rywalem Adriena Bronera (33-2, 24 KO) będzie Miguel Angel Garcia (36-0, 30 KO).
Pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii junior półśredniej, gdzie górna granica wynosi 63,5 kg. Odbędzie się 29 lipca - gdzieś na terenie Stanów Zjednoczonych.
Broner to mistrz świata czterech kategorii - od super piórkowej, aż po półśrednią. Ale wcale nie gorsze CV ma jego rywal, bo przecież Mikey był mistrzem w wadze piórkowej, super piórkowej oraz lekkiej. Nigdy jednak nie boksował powyżej granicy 138 funtów. [/align]
Jeżeli do tej walki w ogóle dojdzie, bo Broner nie da się zapuszkować za jakieś idiotyczne ekscesy i zrobi uzgodnioną wagę, to przegra ją przez nokaut. Garcia to utalentowany, pracowity i poważny zawodowiec, który schyłkowego klauna Bronera albo ogra tak samo, jak ograł twardego przecież Zlaticanina albo zamęczy i wykończy w końcowych starciach. Parę lat temu może walka byłaby bardziej wyrównana ale teraz, kiedy Adrien jest już zmęczony życiem będzie to walka do jednej gęby. Jego.
29 lipca na gali Premier Boxing Champions w Nowym Jorku dojdzie do bardzo ciekawie
zapowiadającej się walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Jarrellem Millerem (18-0-1, 16 KO) i
niedawnym pretendentem do tytułu mistrza świata Geraldem Washingtonem (18-1-1, 12 KO).
Dla 35-letniego Washingtona będzie to powrót na ring po lutowej porażce z rąk Deontaya Wildera.
29-letni Miller ostatni raz boksował w sierpniu ubiegłego roku, wygrywając z Fredem Kassim.
Podczas tej samej gali dojdzie także do eliminatora WBC wagi średniej pomiędzy Jermallem Charlo
(25-0, 19 KO) i Jorge Heilandem (29-4-2, 16 KO). Głównym wydarzeniem imprezy w Barclays Center
będzie starcie Adriena Bronera z Mikey Garcią.
Możliwe, że wygra ten, który zachowa więcej sił na drugą połowę walki. Na pewno dowiemy się czegoś więcej o Millerze, bo Washington to już odkryta i sprawdzona karta. Wolałbym, aby zwyciężył Miller, bo wydaje się być bardziej efektownym pięściarzem, niż jego rodak, który wprawdzie zrobił w ostatnich latach postępy, ale nigdy nie porywał mnie swoim rzemiosłem.