Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
|
27-04-2017, 11:38 AM
Post: #71
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
http://photo.boxingscene.com/uploads/jul...z-jr_5.jpg
Julio wygląda jak zdjęty z krzyża. Pomimo jego diety liczę, że zachowa siły by zgotować prawdziwą wojnę Alvarezowi. Nie zgodzę się, że jego jedynym osiągnięciem jest posłanie Martineza na deski. Julio pięściarzem wybitnym nie jest, ale potrafi być bardzo zawzięty i fizycznością oraz determinacją potrafi zajeżdżać przeciwników. Kilku niezłych pokonał. Liczę, że w ringu zobaczymy zmotywowanego Chaveza idącego jak czołg na Rudego. Przy takiej przewadze warunków mógłby go stłamsić chociaż będzie to trudne bo Saul pomimo, że niższy to też ułomkiem nie jest. |
|||
27-04-2017, 12:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-04-2017 12:49 PM przez Metzger.)
Post: #72
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
Masakra! A przecież jeszcze kilka funtów musi zrzucić. I on jeszcze niedawno mieścił się w 160 funtach!
Zwróćcie uwagę na ręce tych byczków, co stoją po obu stronach Juniora. Przeca oni go trzymają do zdjęcia, aby się nie przewrócił! |
|||
27-04-2017, 01:33 PM
Post: #73
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
Ok. Przestałem się łudzić. Alvarez przed czasem.
"Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
27-04-2017, 02:12 PM
Post: #74
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
Łydki jak Wilder
|
|||
27-04-2017, 02:14 PM
Post: #75
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
No to teraz czas, aby Alvarez ściągnął do swojej wagi jakiegoś Joshuę, żeby ostatecznie udowodnić, że nikt w boksie nie jest mu równy.
|
|||
27-04-2017, 03:04 PM
Post: #76
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
Gdyby pokazać to zdjęcie postronnej, nie interesującej się boksem osobie i zapytać ją, kto widnieje po środku fotografii, to pewnie usłyszelibyśmy odpowiedź "ciężko chory młody mężczyzna".
|
|||
27-04-2017, 04:05 PM
Post: #77
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
A jaki blady się zrobił! Na pewno hemoglobina i erytrocyty poleciały mu na łeb na szyję, czyli po prostu wpakował się chłopina dla pieniędzy w anemię. Myślę, że ta walka wreszcie otworzy oczy tym wszystkim, którzy nie widzą niczego złego i nieuczciwego w umownych limitach.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
27-04-2017, 06:07 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-04-2017 06:08 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #78
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
(27-04-2017 03:04 PM)redd napisał(a): Gdyby pokazać to zdjęcie postronnej, nie interesującej się boksem osobie i zapytać ją, kto widnieje po środku fotografii, to pewnie usłyszelibyśmy odpowiedź "ciężko chory młody mężczyzna". Dokładnie. Wygląda jak pacjent opieki paliatywnej. Które to stadium raka? Chyba już nawet nie leczony, bo ma włosy (wypadają podczas chemii). (27-04-2017 04:05 PM)Hugo napisał(a): A jaki blady się zrobił! Na pewno hemoglobina i erytrocyty poleciały mu na łeb na szyję, czyli po prostu wpakował się chłopina dla pieniędzy w anemię. Myślę, że ta walka wreszcie otworzy oczy tym wszystkim, którzy nie widzą niczego złego i nieuczciwego w umownych limitach.Hugo, wątpię. Chyba, że Canelo go zabije... "Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
27-04-2017, 06:31 PM
Post: #79
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
Kurde, tylko mnie to jakoś nie razi? Mi się wydaje, że Chavez spokojnie ten limit zrobi, będzie chudy jak szczapa. Ale w dzień walki się odżywi i wróci do normy.
Pamiętam jak Canelo wyglądał na ważeniu przed Floydem, a w ringu już był okej. Tu będzie podobnie. Jakoś jestem optymistą. |
|||
27-04-2017, 08:06 PM
Post: #80
|
|||
|
|||
RE: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017) | |||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości