Miguel Cotto - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html) +--- Wątek: Miguel Cotto (/thread-1532.html) |
RE: Miguel Cotto - TomaszX - 08-06-2014 04:15 PM Według mnie w walce umownym limicie NIGDY nie powinno być pasa w stawce!!! RE: Miguel Cotto - Krzych - 08-06-2014 04:58 PM Zgadzam się. Nie powinno być pasów w stawce przy catchweigtach. Jeżeli walczy dwóch zawodników, którzy wniosą na wagę poniżej limitu to catchweigtht i tak przecież nie ma sensu. A cała reszta catchweightów służy osłabianiu przeciwnika i sztucznemu zdobywaniu pasa w danej wadze. Co innego zmienić limit o 2 funty a w dniu walki nie robić limitów a co innego zrobić limit i na ważeniu i w dniu walki, bo to już jest w ogóle kpina z boksu i kibiców i takie zwycięstwa nie mają absolutnie żadnej wartości, już pomijając to kto tak robi. Takie walki może i mogłyby się odbywać jak ktoś jest na tyle głupi żeby się na to zgadzać ale na pewno nie z pasami w stawce. W sytuacji np. walki Floyd-Cotto II może być 155 lbs bo żaden z nich i tak nie wniesie więcej, ale w takim razie po co catchweight? RE: Miguel Cotto - pyra90 - 23-06-2014 02:11 PM A ja pójdę dalej..ważenie powinno być w dniu walki . Nienormalne jest że Chavez waży w dniu walki 9,5 kg ponad limit! RE: Miguel Cotto - TomaszX - 24-06-2014 11:16 AM pyra90 zgadzam sie w 100%. RE: Miguel Cotto - RedHawk - 24-06-2014 04:22 PM Wtedy wszyscy pięściarze po przesuwaliby się o jedną-dwie wagi w górę chyba tylko Kliczko nie chociaż... kto wie. RE: Miguel Cotto - Metzger - 24-06-2014 04:28 PM (24-06-2014 04:22 PM)RedHawk napisał(a): Wtedy wszyscy pięściarze po przesuwaliby się o jedną-dwie wagi w góręCzyli do swoich naturalnych wag. RE: Miguel Cotto - RedHawk - 25-06-2014 08:16 AM Cotto-Bradley, tego chyba nikt nie brał pod uwagę? czy taka walka ma według Was jakiś sens? RE: Miguel Cotto - Krzych - 25-06-2014 08:56 AM W obliczu możliwości organizacji walk z Canelo i Mayweatherem nie ma większego sensu dla Cotto ryzykować z Bradleyem. Tym bardziej, że te walka generuje nieporównywalnie mniejsze zyski niż walki z Canelo i Floydem. Miguel powinien zaczekać przynajmniej do wyjaśnienia walki Canelo-Lara, a najlepiej jeszcze do ogłoszenia rywala Floyda. Zależy jaką drogą chce pójść. Jeżeli chce walki z Canelo, o ile ten wygra, to nie potrzebuje żadnej innej walki i po prostu w grudniu wyjdzie do ringu z Alvarezem. Jeżeli jednak woli walkę z Floydem, to musi sobie na ten grudzień kogoś znaleźć, bo z Floydem termin będzie dopiero na maj. Ja na ten moment to widzę tak, że Floyd walczy z Maidaną we wrześniu, bo innej opcji już nie ma gdy Garcia ogłosił swoją pseudo obronę, zwycięzca walki Canelo-Lara walczy z Cotto w grudniu, a zwycięzca tej walki idzie do Floyda na maj. A przegrany na undercard tej gali. RE: Miguel Cotto - Krzych - 28-07-2014 04:12 PM Boxrec wyświetlił walkę Chavez-Cotto 6 grudnia. To pewnie nie prawda, ale jeżeli tak, to chyba ich po!@$@!$!@$!@liło. To już chyba dysproporcja w walce Adamek-Kliczko było mniejsza. Martinez był 2 razy mniejszy od Chaveza a Cotto więcej niż 2 razy mniejszy od Marineza. Czyli będzie jakieś 6 razy mniejszy RE: Miguel Cotto - Gogolius - 21-08-2014 10:13 AM Takie dywagacje na temat pasa Cotto w sredniej (nie chcialem offtopowac w Golovkinie). Cotto ma dobrowolna obrone w grudniu. W maju ma walczyc z Canelo - to tez bedzie dobrowolna obrona bo w maju obowiazkowym pretendentem bedzie Golovkin albo Rubio. Do walki z Canelo dojdzie na 90%, jeden chce drugiego i otwarcie o tym mowia, obaj sa gwiazdami tv, nie ma konfliktu promotorow czy stacji: klarowna sytuacja. I teraz tak: w teorii Cotto za wybor Canelo powinien zostac pozbawiony pasa w sredniej za brak obowiazkowej obrony -> nie za takie rzeczy WBC brala pas. Ale biorac pod uwage ze pas ten moze trafic do Canelo, WBC zostawi go u Cotto. Canelo wygrywa (mozliwe ze walkiem) i zostaje mistrzem w sredniej. Cotto jednak moze znokautowac Alvareza. Wtedy WBC zabiera mu pas za brak obowiazkowych obron/czeka az negocjacje z GGG zakoncza sie fiaskiem (bardzo mozliwe) i zabiera pas. Do wakujacego pasa idzie Alvarez i zostaje mistrzem. Cotto wakuje pas po Alvarezie bo nie chce walki z GGG wybierajac np Floyda w junior sredniej/polsredniej, Alvarez staje do walki o pas. Wniosek: dla mnie mistrzowanie w tej sytuacji przez Cotto dluzej niz rok w sredniej to bedzie ogromna niespodzianka. Zeby za rok o tej porze byc mistrzem w sredniej u WBC musi pokonac Alvareza, Golovkina i tego goscia w grudniu na przestrzeni paru miesiecy, liczac na poblazliwosc WBC i byc w kosmicznej formie (nie wiem czy walka z GGG nie bylaby mimo wszystko latwiejsza do wygrania). Kiedy przeczytalem teorie Hugo "walka Cotto - Martinez to krok do mistrzostwa w sredniej dla Canelo" to bylem zaskoczony i nie bardzo dowierzalem, ale teraz wszystko sie klaruje... Ofc chcialbym sie mylic i najchetnej obejrzalbym w maju Cotto-GGG a cynamonowego pajaca zobaczylbym na dechach z Kirklandem. |