Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - Wersja do druku +- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org) +-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html) +--- Dział: Nadchodzące pojedynki (gale) (/forum-19.html) +--- Wątek: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) (/thread-2612.html) |
RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - Wilczekstepowy - 04-11-2015 05:23 PM A Czakchijew dalej taktyka upartego tura... Jak nie znokautuje do połowy walki Afolabiego to pewnie znowu padnie. RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - Wietnam - 04-11-2015 05:24 PM Tym wiatrem jednak punktuje,, jak huragan RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - born2kill - 04-11-2015 05:26 PM Jeśli całą walkę wytrzyma w takim tempie, to na punkty wygra. Ale jeśli Afolabi mądrze będzie przeczekiwał te impulsyane ataki, a potem zaatakuje to może być ròżnie. Chociaż już Ola słabnie. RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - Wietnam - 04-11-2015 05:31 PM Czakijew jedno płuco ma już zapchane. RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - Wilczekstepowy - 04-11-2015 05:31 PM Afolabi jakoś specjalnie nie wygląda na wypalonego. Nie wiem zresztą ale nie widziałem nigdy wcześniej jego walk. RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - redd - 04-11-2015 05:31 PM Czakchijew łapie oddech w IV. Ola jednak nie może tak walczyć jak do tej pory - musi atakować bardziej zdecydowanie. RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - fext - 04-11-2015 05:32 PM (04-11-2015 05:18 PM)born2kill napisał(a): No nie wiem, trochę tych ciosów było, Kidriaszow mógł klinczować, przyklęknąć by przetrwać rundę. W każdym razie napewno był świadomy że jeśli nie będzie odpowiadał, sędzia może przerwać.Moim zdaniem sędzia postąpił słusznie. Nawet przed tym zamroczeniem przy linach Kudriaszow z tą swoją opuszczoną lewą ręką przyjmował na twarz niemal wszystko jak leci a zraniony po prostu stanąłby w miejscu i czekał, aż Durodola go zatłucze. Z przyklękaniem skończyłoby się tak samo. Odnoszę dziwne wrażenie, że Rosjanin po prostu nie spodziewał się, że ktoś może po prostu przyjść i go walnąć, jak zrobił to teraz jego przeciwnik. Durodola jak widać się nie wystraszył i efekt jest jaki jest. Gdyby sędzia nie przerwał, równie dobrze mogłoby się skończyć jak z Mago. Przy takiej obronie, a raczej jej braku Kudriaszow, który już podczas przerywania walki wyglądał jak po bezpośrednim spotkaniu z tłuczkiem do mięsa, zostałby rozbity jeszcze bardziej i skończyłoby się jeszcze cięższymi stratami. Niemniej jednak niespodzianka RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - Wilczekstepowy - 04-11-2015 05:32 PM (04-11-2015 05:31 PM)Wietnam napisał(a): Czakijew jedno płuco ma już zapchane.Dokładnie. Mógłby sobie zrobić jakąś rundę wypoczynkową. RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - born2kill - 04-11-2015 05:33 PM No Afolabi jednak nie słabnie. Te dwa prawe sierpy? To było uznane jako pchnięcie. Hahah koniec RE: Kazań 04.11.2015 (Wach vs Powietkin i inne walki) - Wietnam - 04-11-2015 05:33 PM O ja jebie!! |