Tyson Fury

[Hugo]

Sadzę, że niedawnym występem przeciwko Dereckowi Chisorze Tyson Fury zasłużył na to, aby poświecić mu osobny watek na forum. Na początek pozwolę sobie zamieścić fragment tekstu "Czas Cyganów" z mojej strony: http://www.bokserzy.cba.pl, do przeczytania którego zapraszam.

Pochodzący z bokserskiej rodziny Fury jest olbrzymem o wzroście 206 cm i zasięgu 216 cm. Jako amator reprezentował zarówno Irlandię, jak i Wielką Brytanię i zakończył amatorską karierę bilansem 31 zwycięstw (26 przed czasem) i 4 porażek (m.in. z Davidem Price'em, z którym przegrał rywalizację o nominację olimpijską). Na ringu zawodowym Fury zadebiutował w 2008 w wieku niespełna 20 lat. Dzięki warunkom fizycznym, sile i bardzo dobrej jak na swoje gabaryty motoryce odnosił kolejne zwycięstwa, jednak wielu fachowców i kibiców nie wróżyło mu większych sukcesów z uwagi na toporną technikę, której symbolem stał się podbródkowy cios, którym trafił w szczękę … sam siebie.

Śledziłem dokładnie karierę Tysona Fury'ego od 2010 roku i jestem pod wrażeniem ogromnych postępów technicznych, jakich dokonał ten ciągle bardzo młody jak na zawodową wagę ciężką bokser. Wcześniej operujący głównie zamachowymi sierpowymi i cepami, już w lutym 2011 w pojedynku z Marcelo Luizem Nascimento zademonstrował bardzo dobrego jaba, którego później doprowadził do perfekcji. W kolejnych walkach zaimponował znaczącą poprawą umiejętności obronnych i bardzo skuteczną postawą w zwarciach. W sobotę w Londynie Fury zdeklasował w rewanżowej walce Derecka Chisorę, pokonując rywala przed czasem i pokazując, że dorzucił do swojego bokserskiego arsenału kolejne dwie bardzo istotne umiejętności. Pierwsza z nich to walka z odwrotnej pozycji, którą ćwiczył w praktyce od 2012 (pojedynek w Belfaście z Martinem Roganem). W odróżnieniu od wielu pięściarzy, którzy zmieniają pozycję na chwilę i często robią to „pod publiczkę”, Fury boksował z Chisorą jako mańkut przez większość pojedynku i można było odnieść wrażenie, że kompletnie go tym zaskoczył. Poza Leonardem Bundu, Kidem Galahadem i Erikiem Skoglundem nie przypominam sobie w obecnym europejskim boksie nikogo, kto opanowałby trudną sztukę zmiany pozycji w trakcie walki równie dobrze. Drugą innowacją było boczne ustawienie i ciosy zadawane „z bekhendu”. Nie był to oczywiście poziom Floyda Mayweathera, Bernarda Hopkinsa, ani Thabiso Mchunu, tym niemniej w wadze ciężkiej element godny zauważenia i docenienia.

Wygrywając z Chisorą, Tyson Fury zdobył nie tylko tytuł EBU, ale i miano oficjalnego pretendenta WBO do pasa dzierżonego przez Władimira Kliczkę. Starcie tych bokserów wstępnie przewidywane jest w połowie 2015. Trudno spodziewać się innego wyniku, niż wygrana Ukraińca przed czasem, jednak można liczyć, że Fury przygotuje dla rywala i kibiców kolejne „niespodzianki”. Trzeba też pamiętać, że ma on dopiero 26 lat, co w kategorii ciężkiej ciągle można uważać za wiek „juniorski”. Tyson Fury to postać bardzo barwna i w moim odczuciu jeden z najbardziej nietuzinkowych pięściarzy, jacy pojawili się w HW w XXI wieku. Jestem przekonany, że walki z jego udziałem niejeden raz dostarczą nam niezapomnianych emocji.

[Gogolius]

O kurde, Tyson nie mial swojego tematu

Najlepszy HW z tych, ktorzy jeszcze nie walczyli o pas - wg mnie - jak i w ogole jeden z najlepszych obecnych ciezkich. Mial pecha bo mu odwolano walki z Hayem i Chisora przez co troche jego kariera zastopowala, ale juz zdazyl ograc dwa razy Chisore, raz Cunninghama - fajne resume.

Tyson jak nie pajacuje w ringu to jest bokserem prawie kompletnym: wysoki jest poza zasiegiem/ma ulatwione zadanie z polowa czolowki od ktorej jest sporo wiekszy. Wygral wyraznie walke z Chisora pare lat temu a tamten Derreck to byl jeden z najlepszych niskich ciezkich walczacych z wielkoludami.
Takze warunki Tyson ma swietne. Do tego dochodzi dobry cios, bardzo dobry jab. Ostatnio zaczyna walczyc w odwrotnej pozycji i jak tylko przestanie bic wierzchem dloni (oby instrukcje ringowego z walki z Chisora okazaly sie pomocne ) to bedzie super.

W poldystansie tez sobie niezle radzi mimo swoich gabarytow: slowem wysoki, dobry technicznie z niezlym ciosem bokser, czego chciec wiecej?

Jak dla mnie ma dobra odpornosc, deski zaliczal ale zadne go nie zamroczyly + wynikaly z pajacowania i nieuwagi, bedzie tylko lepiej. Polozyc go mozna ale za pierwszym razem raczej bedzie ciezko.
Wiekszych wad nie widze.

Moze ten jego trash-talk i glupie gadki na rozne temat - jednoczesnie est to aspekt na ktory zwraca uwage sporo kibicow, negatywnie go odbieraja i deprecjonuja jego talent.

Dla mnie nr 2 dzisiejszej HW, bardzo zaluje niedoszlej walki z Hayem: liczylem ze juz wtedy Fury pokaze niedowiarkom pelna skale swojego talentu, a tak to musze poczekac.

Oby dostal walke z Kliczko bo na nia zasluguje.

[Wilczekstepowy]

To może więc Fury jest melodią przyszłości wagi ciężkiej, a nie np. Joshua? Trzeba przyznać, że z tego wielkoluda jest szczwany lis, bardzo pragmatyczny bokser. W ostatniej walce z Chisorą, gdy nie musiał włączać dodatkowego biegu to go nawet nie dotykał a i tak można powiedzieć spokojnie oklepał Derecka jedną ręką. Myślę, że Kliczko będzie miał czego się obawiać, gdy już dojdzie do tego pojedynku.

[Sander]

@Wilczek
Fury melodią przyszłości? On już teraz jest gotowy na największe wyzwanie czyli Kliczkę.

Melodia przyszłości to Joshua czy Parker.

[Wilczekstepowy]

Sander chodziło mi o dominację w świecie po Kliczce, bądź o zdetronizowanie samego Kliczki. Jeżeli nie będzie kończył kariery do 40 roku życia to pewnie w końcu ktoś go znokautuje, bo rośnie całkiem ciekawe pokolenie bokserów.

A co do samego Furego to niektórzy pisali, że już teraz Joshua mógłby go załatwić. Ja się z tym nie zgadzam, chociaż kibicuję jak najbardziej Joshua (Joshule? nie wiem, jak to odmienić poprawnie) to jednak widać, że Fury lubi się uczyć, że jest bardzo inteligenty, a co tak naprawdę wyrośnie z tych młodszych to tego jeszcze nie wiemy.

[kubala1122331]

Wilczek
Joshui

[Joker]

Anthonemu.

[Gogolius]

Antkowi


Dbamy o poziom tematu

[Martin]

Dopóki Fury nie zmierzy się z Kliczko to może uchodzić nawet za nr 2 HW. To będzie w jego przypadku prawdziwa weryfikacja - tak jak było niedawno z Pulewem.

[Gogolius]

Dla mnie Pulew czy Povietkin jakoś wiele po przegranej z Kliczko nie stracili, tak jak Maidana po porażce z Floydem. Lider jest jeden, a ranking poniżej dla mnie niezależny no chyba, że ktoś się jakoś skompromituje.
No ale wiadomo, że łatwiej będzie Fury'ego porównywać z Hayem, Povietkinem czy Pulewem jak już tego title shota dostanie.