Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Liverpool, 22.11.2014
03-10-2014, 06:26 PM
Post: #1
Liverpool, 22.11.2014
[Obrazek: Nathan-Cleverly-and-Tony--007.jpg]

Jedną z tych gal, na które czekam w tym roku najbardziej, jest bez wątpienia listopadowa gala w Echo Arenie w Liverpoolu. To podczas tej gali dojdzie do świetnie zapowiadającego się rewanżu pomiędzy Nathanem Cleverly'm, a Tony'm Bellewem. Pierwsza walka była znakomita i bardzo zacięta, a rewanż zapowiada się jeszcze lepiej. Emocji nie zabraknie z całą pewnością. Wystarczy przytoczyć ostatnie wypowiedzi obu panów:

Bellew


Nienawidzę Cleverly'ego. Do bójki doszłoby już przed kamerami na konferencji, ale zależało mi na bezpieczeństwie tych ludzi. Jeśli spotkam go na ulicy, to rewanż odbędzie się już wtedy. On po tej walce już nigdy nie wejdzie do ringu, będę go torturował. Zaraz po naszej pierwszej walce powiedział mi, że to była jego najtrudniejsza walka w karierze, a później w mediach opowiadał, że pokonał mnie bez kłopotu, łatwo i walczył z dwoma złamanymi żebrami. On jest kłamcą i oszustem

Cleverly

On mnie znieważył, obraził. Zamierzać zakończyć tę historię i uciszyć go raz na zawsze. Zrobię to, co za pierwszym razem, wygram po raz drugi, pewnie i zdecydowanie. Znokautuję Bellewa, nic nie powstrzyma mnie przed zwycięstwem

Jak dla mnie ta walka nie ma faworyta. Jeden i drugi nie ma jakiegoś miażdżącego uderzenia, za to potrafią przyjąć cios. Jeden i drugi niedawno zaliczył bolesną porażkę przed czasem, wygrany rewanż w kategorii cruiser dla zwycięzcy, będzie poważnym krokiem do przodu. Lubię ich obydwu, ale obstawim minimalne punktowe zwycięstwo Walijczyka. Bellew musi wywierać presję przez pełen dystans i jeszcze częściej spychać Nathana do lin, gdzie w pierwszej potyczce udawało mu się trafiać silnymi ciosami po dole. Cleverly to pięściarz o większym repertuarze ofensywnych zagrań, ale różnica umiejętności pomiędzy nimi nie jest duża. Mocny początek Bellewa jest wskazany, wszak "Clev" w pierwszym starciu po dobrej pierwszej połowie dystansu w drugiej wyraźnie osłabł. Jeśli tym razem pierwsze 6-7 odsłon będzie bliskich, to w drugiej połowie walki Tony może przechylić szalę na swoją stronę.


Na tej samej gali dojdzie również do walki Joshua vs Sprott, Callum Smith vs Sjekloca, a zaboksuje wówczas też Scott Quigg.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-10-2014, 07:47 PM
Post: #2
RE: Liverpool, 22.11.2014
Szybko się bilety rozeszły jak na walkę o mistrzowski pas Viledy. Obaj robili w ostatnich poważnych walkach za mop. No ale wewnętrznie w UK ta walka jest na szczycie. Swoje zrobiła też bardzo dobra karta walk.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-10-2014, 07:56 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2014 08:02 PM przez kubala1122331.)
Post: #3
RE: Liverpool, 22.11.2014
Nie widziałem pierwszego starcia, ale już tylko zacieram ręce, aż ją wreszcie jakoś dorwę. Pamiętam jak po tej gali, gdzie panowie walczyli po sobie z jakimiś leszczami, o mało kibice nie mieli by dodatkowego starcia Cleverly - Bellew Smile Gdybym miał na kogoś postawić to Bellew. Wysoki wzorst, długie łapy mogą naprawdę fajnie pozwolić mu dystansować Nathana. No i doświadczenie ringowe. Pierwsza ich walka to było tak naprawdę ich poważne starcie, więc można powiedzieć, że obaj byli bez większego obycia (oczywiście nie odbieram zwycięstw nad McKenzie czy Murata). Dzisiaj jest inaczej. Moim zdaniem bardziej oprawiony w bojach jest Tony. Stoczył dwie piekielnie trudne i cięzkie pojedynki z Chilembą, gdzie naprawdę zaprezentował superboks. Pojechał do Kanady na rzeźnię ze Stevensonem. A co przez ten czas robi Nathan? Obija średniaków w Anglii, dostaje wpierdziel od Kovaleva, przechodzi kategorię wyżej i udaje mistrza świata. Bellew będzie nastawiony i przygotowany do cięższej walki niż Cleverly. I to może zdecydować. Swoją drogą, bardziej kibicował będę chyba "Clevowi", bo walcząc u siebie z Rosjaninem, mogąc obijać średniaków jak większość jego kolegów, pokazał wielkie jaja. I za to go szanuję.

Cała gala zapowiada się super. Ogólnie Anglicy urządzili sobie dwutygodniowe święta. Najpierw to, a za tydzień Fury - Chisora II. A do tego chyba ciekawszy fightcard niż tu: Eubank Jr - Saunders i Gavin - Skeete, do tego Liam Walsh. Dwa tygodnie weryfikacji angielskiego boksu, pięknie to się wszystko zapowiada Smile

Patrzę teraz na rozpiskę gali w Liverpoolu i widzę, że zaprezentują się też Stephen Smith i James deGeale. Cztery dwunastorundowe walki, topowe nazwiska w angielskim boksie, tak się robi wielkie gale, pewnie PPV.

Jeszcze jeden EDIT
Ogólnie te dwa tygodnie to wiele gal na szczycie. Do tych pojedynków, Pacquiao - Algieri (czuję, to będzie historyczna walka!), Łomaczenko, Vargas - deMarco, Crawford - Beltran. Wow.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-10-2014, 08:28 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2014 08:28 PM przez Sander.)
Post: #4
RE: Liverpool, 22.11.2014
Tu masz @kubala temat w LPW, jak wypunktujesz, to dopisz się.

http://forum.bokser.org/thread-1949-post...w#pid52368

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-10-2014, 09:06 PM
Post: #5
RE: Liverpool, 22.11.2014
W przyszłym tygodniu powinienem się dorzucić Tongue
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-10-2014, 02:27 PM
Post: #6
RE: Liverpool, 22.11.2014
Dobra gala z ciekawym daniem głównym. Oprócz starcia Cleverly'go z Bellewem ciekawi mnie ile rund wytrzyma Sprott z Joshuą. Będzie to chyba pierwszy poważny sprawdzian Brytyjczyka, który jednak z odniesieniem zwycięstwa nie powinien mieć żadnych problemów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-10-2014, 04:23 PM
Post: #7
RE: Liverpool, 22.11.2014
DeGale z Peribanem. Kolejne ciekawe zestawienie i poważny test dla Jamesa.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-10-2014, 04:30 PM
Post: #8
Bug RE: Liverpool, 22.11.2014
(04-10-2014 02:27 PM)Martin napisał(a):  Będzie to chyba pierwszy poważny sprawdzian Brytyjczyka
Bez przesady. Szprot nie będzie trudniejszy niż Skelton czy Airich.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-10-2014, 04:49 PM
Post: #9
RE: Liverpool, 22.11.2014
(08-10-2014 04:30 PM)Metzger napisał(a):  
(04-10-2014 02:27 PM)Martin napisał(a):  Będzie to chyba pierwszy poważny sprawdzian Brytyjczyka
Bez przesady. Szprot nie będzie trudniejszy niż Skelton czy Airich.

Eeee, no nie chodzi o to, że będzie mu trudniej wygrać tylko o to, że może to potrwać znacznie dłużej niż ze Skeltonem czy Airichem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-10-2014, 06:29 PM
Post: #10
RE: Liverpool, 22.11.2014
Sprott jest już rozbity. Nie sądzę, aby wytrzymał dłużej niż 3 rundy. KO 1 nie zdziwi mnie.

A co do głównej walki gali, to bardziej przychylam się ku Bellew. Cruiser to dywizja, w której, z tego co kojarzę, walczył już na amatorskich ringach. Myślę, że może odrobinę bardziej stłamsić fizycznie Cleva w rewanżu, a to może starczyć do zwycięstwa. Fajna potyczka, szczególnie że nie uważam, aby którykolwiek z nich cokolwiek osiągnął w CW. Zamiast hodowli na bumach mamy fajne zestawienie.

Już wiadomo z kim Quigg ma walczyć?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: