IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
|
13-06-2013, 07:41 PM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
Co do federacji, to dla mnie najbardziej prestiżowa jest oczywiście IBF. Dość logiczne rankingi, żadnych śmiesznych pasków i klarowne zasady (w tym często w przypadku kontrowersyjnych zakończeń walk nakazują rewanże etc.)
Przy okazji. Wiecie co jest stawką walki Szpilki z Minto? Pas WBC Baltic. W wersji... Interim ;D |
|||
13-06-2013, 07:44 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2013 07:45 PM przez Sander.)
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
Ranking WBA jeśli chodzi o ciężką to są jakieś jaja po prostu.
W WBC Sakio Bika pierwszy w super średniej... @Szakal Bo o ten prawdziwy Baltic chyba Charr ma walczyć tak? |
|||
13-06-2013, 07:47 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
(13-06-2013 07:41 PM)Szakal napisał(a): Przy okazji. Wiecie co jest stawką walki Szpilki z Minto? Pas WBC Baltic. W wersji... Interim ;D Hehe no właśnie, niby WBC bardzo prestiżowa przecież organizacja a tu taki wynalazek...Kiedyś WBC stawiałem na pierwszym miejscu, dziś jest tak jak piszecie IBF - obecnie chyba najsensowniejsza organizacja. |
|||
13-06-2013, 07:48 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-06-2013 07:49 PM przez Pakman.)
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
@Szakal
Interim WBC Baltic Heavyweight title Swoją drogą ciekawe czy Wawrzyk po "walce" z Powietkinem stracił ten pas WBC CIA Slovenian coś tam coś tam Interim ? |
|||
13-06-2013, 07:51 PM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
Narzekamy na rywali naszych ciężkich czasami a prześledźcie bilans 15 stego według WBO Andriya Rudenki...
|
|||
13-06-2013, 08:04 PM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
Moim zdaniem najlepszym agentem był nijaki Chauncey Welliver. Koleś wygląda jak żywa reklama KFC. Pokonał kilkudziesięciu bumów. Wyhodował rekord 53-5 i był bardzo bliski walki z Witalijem Kliczko. Już nawet na boxrecu podali, że walka odbędzie się w Dusseldorfie. Ostatecznie Ukrainiec zmierzył się z Derekiem Chisorą. Głównym atutem Wellivera były pasy, dużo pasów:
1. WBO Interim Asia Pacific HW title 2. New Zealand National Boxing Federation HW title 3. WBC Continental Americas HW title 4. WBC Asian Boxing Council HW title 5. WBO China Zone HW title 6. Interim WBO Oriental HW title Jakieś pytania ? |
|||
13-06-2013, 08:13 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
Zjeździł chłop świata... Chile, Chiny, Nowa Zelandia, Niemcy....
Gość ma ledwie 30 lat a na koncie 67 zawodowych walk! Dla mnie to jest to amerykańska wersja Cejrowskiego a ten boks to tylko w wolnym czasie podczas eskapad |
|||
17-06-2013, 08:05 PM
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
Dorzuciłem czołowe 15stki z Boxreca w końcu też ranking
|
|||
07-12-2013, 08:43 PM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
W sumie nie chciałem zakładać nowego tematu, więc się podepnę pod ten (najwyżej się zrobi nowy jak komuś nie będzie pasowało).
Padło już pytanie o tę najbardziej prestiżową z czterech federacji i padło sporo jednomyślnych odpowiedzi, że IBF. Federacja ta w swojej historii ma mega skandal, który w teorii powinien ją pogrzebać, a tylko ją wzmocnił. Do tego przejrzyste zasady, eliminatory, brak pół-pasków itd. WBA, najstarsza z federacji cuduje ze swoimi super-czempionami, regularami, itd. O ile sam pomysł, by po unifikacji mieć superczempiona jest spoko (od razu widać, że dany bokser pokonał innego mistrza) o tyle fakt, że w tym momencie nie znika "zwykły" czempion, a superczempionów może być kilku - no to już śmiech na sali. WBC, druga w chronologii, znana jest z dość dziwnego traktowania bokserów. Faworyzowanie bokserów latynoskich, cyrk z Vitkiem i jego pasem, blabla. Cechą wspólną tych federacji (prócz rodowodu) jest fakt, że zarządzane są przez dość wiekowych panów, którzy są niejako symbolem skostnienia całego systemu. WBO to (mimo że wywodząca się podobnie jak pozostałe, z regionu Północno-Środkowo-Amerykańskiego) to federacja bardzo blisko współpracująca z Europejczykami, kładąca nacisk na bokserów ze Starego Kontynentu (Calzaghe, Michalczewski, długo by wymieniać). Ta sytuacja też jest taka dziwaczna, bo mam wrażenie że przez to WBO nie traktuje się jak innych federacji. Teraz kilka pytań/haczyków pod dyskusję: 1) co sprawia, że dana federacja jest prestiżowa? Dlaczego skoro inne federacje powstają jak grzyby po deszczu, nie mogą zmienić układu sił panującego już kilkadziesiąt lat? 2) dlaczego ciąż WBA czy WBC, które mają więcej grzeszków niż dobrych uczynków, ciągle są uznawane za wyznaczniki jakości a ich tytuły są równoznaczne z tytułem "mistrza świata"? Czy chodzi tylko o pieniądze i idące za nimi możliwości + układy z promotorami i całym światkiem wokół ringu? 3)I pytanie do osób głębiej śledzących historię/statystyki. Bo ciekawi mnie czy w ogóle ktoś takie rzeczy sprawdza i czy można takie wnioski wyciągnąć, ale... Mamy walkę unifikacyjną: Iksiński, czempion według WBO vs Igrekowski, czempion według WBA. Taka unifikacja to de facto rozstrzygnięcie "dylematu" kto tak naprawdę jest czempionem (i przyznanie racji tej federacji, której czempion wygrał walkę). Sedno: czy jest gdzieś spis/ranking federacji pod względem walk między ich mistrzami? Dajmy na to, najlepsza jest WBA bo jej czempioni przez ostatnie 30 lat wygrali we wszystkich kategoriach wagowych, 1348 pojedynków, zostawiając w tyle WBC z 840 zwycięstwami itd. Kojarzy ktoś taki motyw? 4) Czy Wy obserwując boks, rankingi, pojedynki itd. dochodzicie czasem do wniosku "o, ta WBO jest dobra, jej mistrzowie są zajebiści w 11 kategoriach, a IBF do kitu, bo zaledwie jeden czempion z ich pasem tak naprawdę się liczy". Miewacie czasem sytuacje pod tytułem "o kurde, kolejny czempion WBC o kant tyłka rozbić"? Taka myśl teraz naszła mnie patrząc na mistrzów w półciężkiej gdzie mamy Kovaleva, Stevensona i Hopkinsa na poziomie + Szumenov z WBA, który no umówmy się, raczej zostałby zjedzony przez pozostałych (a może się mylę?) 5) kwestia The Ring? Niby prestiżowy magazyn, niby pasa nie dostaje byle kto (bo musi dojść do walki czempiona z drugim bokserem na liście, ewentualnie z trzecim), ale rankingi są też subiektywne (choć mimo wszystko logiczniejsze od tych z federacji) + widać raz mniejsze, raz większe ale jednak faworyzowanie bokserów GBP. Czy ich pas ma znaczenie? Czy za najlepszego w danej kategorii uważacie właśnie posiadacza pasa the ring, olewając trochę to co rozdają pozostałe federacje? I na koniec: a może paski nie mają znaczenia/mają coraz mniejsze? Pakman bez pasa sprzedaje się tak dobrze i ma propozycje tak dobre, jak z pasem. Jakby Floyd stracił pas to głośniej byłoby o tym, że przegrał a nie o tym, że stracił pas. Ja mam wrażenie, że pas to jest tylko etap, punkt przejściowy w karierze boksera a nie cel, który im przyświeca. Zostajesz mistrzem, bronisz pasa kilka razy, ale później już jesteś tak rozpoznawalny, że reszta ci obojętna. Oczywiście, że dotyczy to wąskiej grupy najlepszych bokserów, ale jednak - walka Pacquaio vs Mayweather bez pasa? A kogo to obchodzi? Z jednej strony telewizje walczą o wpływy, dyktują federacjom zawodników, z którymi mają walczyć (przez co ci mniej medialni mają mniejsze szanse), z drugiej federacje się opierają (przez co taki Vit kisi pas WBC już za długo, z drugiej strony federacja ta potrafiła zabrać pas Wardowi wyjątkowo szybko). Jakieś opinie na ten temat? Oczywiście jak strzeliłem jakiegoś babola/czegoś nie dopowiedziałem/w czymś się pomyliłem - proszę o poprawę ; ) |
|||
07-12-2013, 09:37 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-12-2013 09:40 PM przez Martin.)
Post: #20
|
|||
|
|||
RE: IBF, WBA, WBC, WBO - RANKINGI
@Gogolius
Fajnie, że wznowiłeś ten temat, ale zadałeś tak dużo pytań, że ja Ci postaram się odpowiedzieć bardziej ogólnie. Pasy mają znaczenie. Nie wiem czy się ze mną zgodzisz, ale jednak chyba każdy lub zdecydowana większość pięściarzy dobrych/bardzo dobrych/świetnych jednak te paski mają lub mieli. Znasz jakiś przykład świetnego boksera, ale takiego naprawdę ekstra, który paska nie zdobył? (Oprócz Gołoty) Cztery federacje, WBC, WBA, WBO, IBF są najbardziej prestiżowe z wielu powodów. Pieniądze, układy, historia spowodowały, że to właśnie one zdominowały świat boksu w tym względzie. Mistrz świata federacji IBO nie jest postrzegany równie godnie jak mistrz federacji np. IBF czy WBC. Zauważ, że wszyscy najwięksi mistrzowie posiadają, któryś z pasków właśnie tych organizacji. Dlaczego tak jest? Po prostu tak to się przez lata ułożyło i nie jestem w stanie znaleźć bardziej sensownej odpowiedzi. Może zrobią to inni. I jeszcze jedno. Wydaje mi się, że statystyki nie mają większego znaczenia w postrzeganiu prestiżu danej federacji. Jeśli bokser danej dywizji jest czempionem WBO, a drugi czempionem WBA, to nikt nie patrzy na te dane statystyczne by określić, który jest bardziej ceniony tylko ocenia się samych pięściarzy. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: