Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Golovkin przed czasem | 1 | 12.50% | |
Golovkin na punkty | 1 | 12.50% | |
Alvarez przed czasem | 0 | 0% | |
Alvarez na punkty | 6 | 75.00% | |
Będzie remis | 0 | 0% | |
Razem | 8 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
|
02-09-2018, 12:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-09-2018 12:18 PM przez Hugo.)
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
UWAGA!!! Masakra na sparingach!
Jak donosi nasz org na stronie głównej: Kazacha miał okazję obserwować na sparingach Sam Jones, menedżer Joe Joyce'a, który od jakiegoś czasu trenuje pod okiem Abela Sancheza, szkoleniowca Gołowkina. - Gołowkin nokautował sparingpartnerów lewym prostym. W życiu nie widziałem tylu porozrzucanych ciał! - oświadczył Jones. - Widziałem wiele brutalnych sparingów, ale nic się nie może równać ze sparingami Giennadija. Abel Sanchez i Maks, brat Giennadija, muszą go czasami hamować, a przerażające jest to, że on na sparingach używa ponoć tylko 50 proc. swojej siły. A i tak nikt nie chce z nim sparować. Jego sparingpartnerzy padają jak muchy, jeden nawet po ciosie prostym. To jak film akcji, wszędzie były ciała! - dodał. Horror powinni tam nakręcić. http://www.the-best-boxers.com |
|||
06-09-2018, 10:08 AM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
NIc te doniesienia nie zmieniaja, nawet jesli sa prawdziwe, bo GGG przeciez nie zwiekszyl 2 krotnie sily ciosu od ostatniej walki .
Trudno cos typowac, po treningach widac tylko ze rudy jest w znakomitej formie, wyglada na szybszego od GGG, ale pewnie slabszy. Ciekawe jak taktycznie rozwiaza walke obydwa obozy bo tu mozna doszukiwac sie zmian w stosunku do poprzedniej walki |
|||
10-09-2018, 01:01 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
Walka już za pięć dni, a emocje wydają się sporo mniejsze niż przed pierwszym pojedynkiem obu panów.
Przyznam, że choć galę obejrzę obowiązkowo to jednak mam mniejsze oczekiwania do tej walki niż wcześniej. Wcześniej mimo wszystko była spora niewiadoma, a teraz już ten pojedynek widzieliśmy i wiemy czego się spodziewać. Chyba, że któryś obóz nas zaskoczy. Golovkin stoczył jedną walkę w przeciągu tego roku, ale bardzo szybko skończył temat więc tak naprawdę niewiele wiemy. Obecnie oczywiście zapowiada, że jest w fenomenalnej formie i zrobi w ringu show, ale dla mnie niech po prostu zaboksuje jak z Lemieux. Canelo w ogóle nie walczył przez rok co jest jego najdłuższą przerwą w karierze, do tego wizerunek skażony wpadką dopingową. Czy meksykańskie steki odpowiadają za choćby część sukcesów Alvareza we wcześniejszych walkach? Czy po odłożeniu clenbuterolu Meksykanin zaliczy regres formy jak Povietkin po odstawieniu meldonium? A może Alvarez będzie tak samo dobry? Cholera wie. Na moje oko obaj wniosą podobną formę i dyspozycję z pierwszej pojedynki co z jednej strony znamionuje nam powtórkę poprzedniej walki (co cieszy), a z drugiej sprowadza zwycięstwo do lepszej kminy, inteligencji i realizacji planu (co też cieszy). Wg mnie znów możemy odłożyć na dalszy plan rozstrzygnięcie przed czasem: to co przewidywano przed pierwszym pojedynkiem potwierdziło się i myślę, że tu się wiele nie zmieni. Alvarez jest w stanie ustać ciosy GGG, tak jak GGG ustoi Alvareza. Kto więc wygra na punkty? Jest duże przeświadczenie, że jeśli ktoś ma coś zmienić to będzie to Alvarez. A ja na przekór się z tym nie zgodzę. Dlaczego? Uważam, że GGG boksujący mniej na urwanie głowy w pierwszej walce może jeszcze mocniej przejść w stronę spokojniejszego i metodycznego rozwalania Alvareza w drugiej potyczce (a więc odejście od schematu z Brooka i Jacobsa). Nadzieję na to daje fakt, że GGG w wypowiedziach przed walką wraca pamięcią do walki ze Stevensem, gdzie też rozgryzł temat w bardzo dobry sposób. Natomiast Alvarez niewiele musi zmieniać, nie musi wynajdywać koła na nowo i uczyć się nowych rzeczy. Dlaczego? Bo wg mnie pierwszą walkę zaboksował bardzo dobrze, w sposób który zneutralizował wiele atutów Kazacha, a jedyne do czego można się przyczepić (i do czego czepia się sam Alvarez) to zbyt mała aktywność w ofensywie. Jeżeli to poprawi, zachowując pracę nóg i świetną obronę szczególnie przed prawą ręką na głowę (co bardzo dobrze mu wychodziło w pierwszej walce) to powinno wystarczyć. Będę kibicował GGG, którego bardzo lubię. Jednocześnie Alvareza nie trawię (choć po walce rok temu mocno go doceniłem). Sam wypunktowałem zwycięstwo Alvareza w pierwszym pojedynku. I myślę, że Alvarez to ogarnie na punkty. Będzie równo, może ludzie będą pisać o kontrowersjach, prawidłowa punktacja pewnie nie wyjdzie poza 116-112, ale skończy się minimalnym zwycięstwem Meksykanina. Alvarezowi łatwiej będzie spełnić wymagania, które doprowadzą go do zwycięstwa - zrobić to samo co w pierwszej walce dokładając aktywność. Golovkin musi cofnąć się do podstaw, postawić na cierpliwość i spróbować zdominować Meksykanina, co przy pracy nóg i bloku tego drugiego może być bardzo trudne. Oczywiście, jeżeli GGG faktycznie zrobi formę życia, a Alvarezowi roczny rozbrat z ringiem w połączeniu ze sprawą dopingu zaszkodzą to sytuacja mocno się zmieni - ale o tym przekonamy się najwcześniej w 2-3 rundzie pojedynku. Do ważenia myślę, że typu nie zmienię - obaj powinni zrobić limit bez problemu pokazując fajne rzeźby bez zbędnego odwodnienia (zresztą na tydzień przed walką obaj są niecałe 2 kg nad limitem więc to pryszcz). Typ: Alvarez na punkty |
|||
10-09-2018, 08:20 PM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
(10-09-2018 01:01 PM)Gogolius napisał(a): Uważam, że GGG boksujący mniej na urwanie głowy w pierwszej walce może jeszcze mocniej przejść w stronę spokojniejszego i metodycznego rozwalania Alvareza w drugiej potyczce (a więc odejście od schematu z Brooka i Jacobsa). Nadzieję na to daje fakt, że GGG w wypowiedziach przed walką wraca pamięcią do walki ze Stevensem, gdzie też rozgryzł temat w bardzo dobry sposób. Fachowa i rozsądna ocena Gogoliusa, z którą prawie w całości się zgadzam. Jedynie do powyższego fragmentu miałbym drobną uwagę. W pierwszej walce taktyka Gołowkina nastawiona była z początku na spokojną walkę, ale nie przyniosła spodziewanego efektu. Na spokojnie GGG przegrywał kolejne rundy i dopiero furiacki atak pozwolił mu ten trend odwrócić. A więc taktyka "na urwanie głowy" wbrew pozorom okazała się lepsza. Obawiam się jednak, że Gołowkinowi nie starczy sił na 12 rund forsownego ataku. On po prostu nie ma dobrego wyjścia. Pykanie z dystansu przegrywa, na zajechanie Alvareza nie ma sił, a znokautować Meksa też będzie bardzo trudno. http://www.the-best-boxers.com |
|||
11-09-2018, 08:51 AM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
Walka w tvp
|
|||
11-09-2018, 07:08 PM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
Praktycznie mógłbym podpisać się pod postem @Gogoliusa. Jeśli odstawienie witaminek nie wpłynie na niego jakoś mocno negatywnie, to powinien wygrać na punkty. Kibicuję jednak Gołowkinowi i liczę, że zawalczy jeszcze lepiej niż w ich pierwszej walce.
|
|||
12-09-2018, 09:03 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-09-2018 09:04 AM przez fext.)
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
(11-09-2018 07:08 PM)kubala1122331 napisał(a): Praktycznie mógłbym podpisać się pod postem @Gogoliusa. Jeśli odstawienie witaminek nie wpłynie na niego jakoś mocno negatywnie, to powinien wygrać na punkty. Kibicuję jednak Gołowkinowi i liczę, że zawalczy jeszcze lepiej niż w ich pierwszej walce."Odstawienie witaminek" na pewno nie wpłynie na Alvareza negatywnie, głównie z tej przyczyny, że on żadnych witaminek nie odstawił. Abstrahując od faktu, że Meksykanin jest naprawdę znakomitym pięściarzem, jego największym nieszczęściem jest budowa ciała, całkowicie nieprzystająca do kategorii wagowych, w których zmuszony jest walczyć ze względu na wzrost. Facet jest bardzo potężny i "naturalnie" powinien ważyć około 80-85 kilogramów. Taka budowa, nic z tym nie zrobi. Niestety złośliwy los obdarzył go też stosunkowo niskim wzrostem, w związku z czym w obecnej epoce może walczyć najwyżej w kategorii średniej, bo już o kategorię wyżej oprócz odpowiedniej (i jednocześnie i tak na niego za niskiej) wagi, do ringu musiałby wnosić też drabinę, żeby z powodzeniem rywalizować z przeciwnikami w stylu Ramireza czy Calluma Smitha. Dlatego biedak męczy się w średniej (a przedtem również niższych kategoriach) i to męczy w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo jego ciało "chce" ważyć tyle, ile ważyć powinno a ile ważyć nie może ze względu na specyfikę pracy pana Alvareza. Stąd też wynikają wszystkie te czary i gusła z jego "wysuszaniem" przed każdym starciem, jak również dobór odpowiednich wspomagaczy, w tym clenbuterolu, który jest niczym innym jak substancją umożliwiającą utrzymanie właściwej wagi, bez jednoczesnej utraty siły i kondycji. Canelo musiał to brać, żeby móc rywalizować w wadze nie przekraczającej 73 kilogramów. I dalej musi czymś się wspomagać, tym bardziej że młodszy się nie robi a z wiekiem ciało mężczyzny ma tendencje do stawania się jeszcze potężniejszym. Dlatego w związku z faktem, że Canelo należy do najbardziej kasowych zawodników w obecnym boksie albo odpowiednio zmotywowano "wysoką komisję" do niewykrywania żadnego dopingu, albo zastosowano jakiś zamiennik, który tymczasowo nie znajduje się na liście zakazanych substancji. Przykład Powietkina uważam za nieprzystający do sytuacji, gdyż moim zdaniem w przypadku Rosjanina meldonium było jedynie wisienką na całym torcie upieczonym z wielu różnych rodzajów wspomagaczy, szczególnie takich, które odpowiadają za siłę ciosu. Na samym meldonium nie nokautuje się kogoś takiego jak Takam w prime. Podsumowując, nadal uważam że Alvarez spokojnie wygra tę walkę na punkty, bo z biznesowego punktu widzenia takie zwycięstwo wszystkim znacznie bardziej się opłaca. I stacjom telewizyjnym, i federacjom od kupowania sobie u nich pasów mistrzowskich i wszelkiej maści sponsorom. |
|||
12-09-2018, 10:21 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-09-2018 10:25 AM przez szalonyAli.)
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
Gołowkin vs Alvarez
Niby czas pracuje na korzyść Canelo. Jest jeszcze bardzo młody , a już mam stoczonym 0 1/3 więcej walk niż Kazach. Na koncie ma już kilka dużych walk , więcej niż GG. Jest doświadczony, dobrze prowadzony. Średnia to jego naturalna kategoria wagowa. Wcześniej wałęsał się po nizszych kategoriach ale do wyższej został skutecznie i mądrze wprowadzany wyżej. Gołowkin jest już w schyłkowym wieku , lepszy już nie będzie. Ostatnie walki już pokazały , że jest już trochę za późno na podobój wyższych kateogrii wagowych, średnia to waga w której powinien skończyć karierę. Pierwsza walka była równa moim zdaniem z wskazaniem na Meksykanina. Więc niby on, ale mam ogormny szacunbek do Kazacha za sposób bycia , może zaskoczyć i chodź może mu nie iść to w końcówce może zaskoczyć Alvareza. Ten i tak się pozbiera i będzie wielki bo ma ogormny potencjał i czas. Jeśli kazach przegra to umarł król niech zyje król. Mój typ to jednak GG 11 TKO. Lemieux vs O'Sullivan Będzie się dzialo. Obaj lubią wymiany. Sullivan dużo gada ale ma wąsa i to może przeważyć ;-). Serio to niby Lemieux więcej osiągnął ale Sullivan może zaskoczyć . Obstawiam niezłą bitkę z efektownym nokautem na Kanadyjczyku. Typ: O Sulivan 7-8 TKO (obaj liczeni) Munguia vs Cook Munguia szybko i efektowne. Nie ten poziom , nie ta klasa , inny potecjaŁ . Meksyk takich rywali zjada na śniadanie. Ale jest młodziutki i takie walki też się przydadzą . Gorszi od Cooka walczą od pasy i to z większymi wyjadaczami niż młodzik Munguia. Moj typ : (Munguia do 3 no max 5 może boboksuje). Gonzalez vs Fuentes Zobaczymy co tam się wydarzyło z Gonzalezem. Pierwsza walka z Tajem skończyła się nieoczekiwaną porażką z Tajem , trochę kontrowersyjną , chociaż u mnie wygrał Wangek. Rewanż źle totlanie źle rozegrany przez Gonzaleza , który sie pchał , pchał i w końca się dopchał na bombę . I ten płacz lezącego Romana. Szok . Chłopak dużo już osiągnął w wieku 30 lat jest legendą . Kategoria wagowa trochę za wysoka , a stawka w niej piekelnie wyrównana. Fuentes to przejścia i to przed czasem ale to dalej. Rewanż Estradą , Ioka . Zobaczymy jakie wnioski wyciągnął Gonzalez. Po tym starciu czekają go tylko ciężkie batalie, cofać się niżej nie ma chyba już sensu . Zresztą w Nikaragui i tak bdz bogiem i dobrze po tacy ludzi są potrzebni. Typ: Gonzalez do 8 rundy ogarnia temat |
|||
12-09-2018, 11:38 AM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
Gołowkin vs Alvarez
No nie wiem, mam mieszane uczucia. Alvarez jest młody rozwija się , średnia to dla niego naturalna kategoria wagowa, mądrze balansował w niższych kategoriach wagowych, powoli przechodził wyżej walcząć z mniejszym Cotto. Jest dobrze prowadzony, mimo wieku ma dużo starć na końcie .Golovkin Lemieux vs O'Sullivan Lemieux ma za sobą kiepski okres, a O'Sullivan wręcz przeciwnie. Jednak Irlandczyk jest jakby "skrojony na miarę" pod styl Kanadyjczyka. Będzie atakował, przeważał na punkty, ale w końcu dostanie petardę, której nie ustoi. Skończy się tak, jak z Eubankiem. Munguia vs Cook Będzie jak w piosence Władimira Wysockiego o kapitanie Cooku: "Метнул, гадюка, - и нету Кука." ( w luźnym tłumaczeniu: Przywalił, gadzina i po Cooku) I to dość szybko. Gonzalez vs Fuentes Obydwaj po przejściach, ale Gonzalez dużo lepszy. Wygra przed czasem |
|||
12-09-2018, 11:40 AM
Post: #20
|
|||
|
|||
RE: Golovkin - Alvarez II (15.09.2018)
Wyglądasz teraz trochę jak podwójne konto siebie samego, które chce przekazać to samo co pierwsze, ale w inny sposób...
W sumie nie wiem jak mam to interpretować.... |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości