Szpilka vs Kownacki
|
16-07-2017, 08:53 AM
Post: #91
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
Pięknie Kownaś. Szpilka celebryta się nie popisał. Ciekawy czy Zimny będzie dla niego litościwy. Breazeale takiego Szpilkę by chyba zabił albo co najmniej znokautował tak jak Wilder. Cieszę się, że wygrał sport.
|
|||
16-07-2017, 09:38 AM
Post: #92
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
Jeszcze trochę na temat Omara Figueroi. Jego szybkie zwycięstwo nad Guerrero mogło zostać odebrane jako dowód wielkich perspektyw tego niepokonanego 27-latka w półśredniej. Moim zdaniem ta waga jest stanowczo dla niego za wysoka, a prawdziwy półśredni (np. Horn lub Eggington, nie mówiąc o Spence'u lub Thurmanie) sprawiłby mu lanie. Figueroa w WW to pyzaty tłuścioszek i efektowne zwycięstwo nad wrakiem Guerrero nic w tej kwestii nie zmieni. Zresztą sam Figueroa po walce oświadczył, że kolejny pojedynek ma zamiar stoczyć w super lekkiej. To na pewno kategoria bardziej dla niego odpowiednia.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
16-07-2017, 10:29 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-07-2017 10:30 AM przez redd.)
Post: #93
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
Lubię takie gale, gdzie walki nie są długie, ale mówią nam wiele o poszczególnych pięściarzach.
Szpilka vs Kownacki Szpilka brutalnie zderzył się z rzeczywistością, która okazała się o wiele brutalniejsza, niż sądziła większość jego hejterów. O ile porażki z Jenningsem i Wilderem można było jakoś usprawiedliwiać i racjonalizować, tak tej nie ma po prostu jak. Artur dostał zawodnika, który po raz pierwszy przygotowywał się na poważnie, a wcześniej łączył boks z pracą na budowie. Nawet mimo powrotu po brutalnym KO i ponad roku przerwy, Kownacki miał zrobić jedynie za 'przetarcie' dla Szpilki, który jak mówił, czas w trakcie nieaktywności spędził na sali treningowej. No i panowie wyszli do ringu, gdzie wszystko się pomieszało. Kownacki wyglądał, jakby była to dla niego kolejna walka o dużą stawkę - taktycznie wyszedł super przygotowany, bijąc konsekwentnie po dołach, co miało spowolnić szybszego na noga przeciwnika i zmusić go do opuszczania rąk. Prawe proste i lewe na tułów wchodziły jak w masło, przyniosły zresztą b. szybko efekty. Szpilka z kolei wyglądał, jak butny małolat, który po raz pierwszy toczy walkę o coś i nie daje sobie rady z ciśnieniem. Trzeba powiedzieć uczciwie, że pod względem instynktu samozachowawczego postawę Artura należy ocenić 0/10. Facet ma fatalne nawyki i skoro ani Łapin, ani Shields, czyli cenieni trenerzy, nie zdołali go tego oduczyć, tak chyba nikomu już się nie uda ta sztuka. Trochę mi nawet szkoda Szpilki, nie jako boksera, a człowieka. To taki prosty gość z osiedla, a promotorzy i Polsat natłukli mu do głowy, że jest wielkim prospektem, puncherem i przyszłym MŚ, a on w to uwierzył. Teraz, zostaje mu rewanż z Adamkiem, walka z Włodarczykiem, czy z Zimnochem na PBN. Ciekawe, co teraz czuje Marian Kmita, który publicznie pogardliwie wypowiadał się na temat Adama? Tymczasem ten poczciwy grubasek spuścił lanie pięściarzowi, ktoremu Polsat nakręcał hype do nieprzyzwoitych rozmiarów. Dobra nauczka, choć wątpię by ktokolwiek wziął ją sobie do serca. No i na sam koniec należą się słowa uznania dla Kownackiego, który wyszedł jak po swoje. Nasz polski Arreola - da jeszcze kilka dobrych walk z zawodnikami z szerokiej czołówki. Mam nadzieję, że Adam nie straci gruntu pod noga po pokonaniu Szpilki i dalej będzie tym samym, sympatycznym i skromnym gościem. Browne vs Monaghan Zero zaskoczenia. Wcale nie tak dawno Monaghan wygrał przez wałek z jakimś średniej klasy journeymanem z Meksyku, co dużo mi o nim powiedziało. Browne to bardzo solidny pięściarz, który totalnie obnażył całą słabość rzemiosła swojego przeciwnika. Po rozbiciu Williamsa, to jego drugi dobry występ - powinien jednak dać rewanż Kalajdzicowi, z którym ma rachunki do wyrównania. Guerrero vs Figueroa Guerrero to przykład bokserskiej kariery, która spatologizowała się przez prymat marketingu nad sportem. 'Ghost' w super piórkowej i lekkiej był naprawdę rewelacyjnym pięściarzem, potrafiącym dopasować się stylowo do rywala, a przy tym b. dobrym technicznie. Potem, za kasą, poszedł do gwiazdorskiej półśredniej, gdzie utracił swoje największe atuty. Do tego, po rozbiciu Berto, stwierdził że tak naprawdę jest naturalnym swarmerem - sluggerem, a stosowanie ciut bardziej zaawansowanej techniki bokserskiej, czy taktyki innej od mordobicia, jest dla cip i wymoczków. W ostatnich latach boksował coraz bardziej prymitywnie, silniejsi rywale go totalnie porozbijali i dziś prezentuje się, jak karykatura siebie samego sprzed kilku lat. Pora kończyć, bo naprawdę fatalnie reagował na uderzenia Figueroy. A co do Figueroy, to nigdy nie byłem fanem jego talentu. To prosty bijok o twardej głowie i świetnej wydolności. Jego kariera jest jak na razie dobrze prowadzona, aczkolwiek pierwszy rywal z elity 140 - 147 lbs brutalnie go obnaży. |
|||
16-07-2017, 10:54 AM
Post: #94
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki | |||
16-07-2017, 11:09 AM
Post: #95
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
Nie oglądałem walki [nie było jej na darmowym "cedeefie"] .
Ale z wyniku cieszę się prawie tak jak ze zwycięstwa Głowackiego na Huckiem. Dawno wynik walki nie cieszył mnie tak bardzo. Teraz pozostało mi obejrzeć ten spektakl i nacieszyć oczy upadającym Szpilką. |
|||
16-07-2017, 11:09 AM
Post: #96
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
Nie jestem zaskoczony, cały czas byłem przekonany, że Kownacki zajedzie Szpilkę. Walka z Wilderem zamydliła kibicom oczy, owszem Artur ma szybkie nogi, wygląda dobrze z zawodnikami którzy sami czekają na kontry. Jednak nigdy nie radził sobie z zawodnikami którzy wywierali na niego presje. Nie potrafię zrozumieć jak można byłoby być pewnym zwycięstwa Szpilki skoro brak jego umiejętności defensywnych oraz słabość jego szczęki była wielokrotnie obnażana. Wystarczyło sobie przypomnieć walki z Mollo, Jenningsem czy nawet Minto, żeby zobaczyć, że Szpilka pod presją, przy linach jest kompletnie bezbronny. Zawodnik tak ofensywnie uosobiony, z takim parciem do przodu i łatwością składania kombinacji jest koszmarem dla dziurawego i szklanego Szpilki. Jestem szczęśliwy, że wygrał chłopak który całkiem niedawno robił na budowie i był wyśmiewany przez Kmitę i kibiców Szpilki, bo nie wygląda jak atleta. Adama stać na fajne wojenki z zapleczem wagi ciężkiej, życzę mu, żeby zarobił swoje jako bohater amerykańskiej Polonii, jest godnym następca Gołoty i Adamka. Co do Artura, to chyba powinien pomyśleć o KSW, bo w boksie nie byłby nawet faworytem z Zimnochem który jest bumem.
"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
16-07-2017, 11:13 AM
Post: #97
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
Gdyby tak jeszcze Zimnoch znokautował Szpilkę byłbym przeszczęśliwy.
Czyli można cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia? Można. |
|||
16-07-2017, 12:31 PM
Post: #98
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
Od ostatniej walki Fonfary nie widziałem aż tak słabej obrony przed ciosami. Szpilka stał w miejscu z rękami na jajach, co to miało być.
|
|||
16-07-2017, 12:38 PM
Post: #99
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki | |||
16-07-2017, 01:10 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-07-2017 01:21 PM przez Wietnam.)
Post: #100
|
|||
|
|||
RE: Szpilka vs Kownacki
■Kauffman zgłasza się za rywala dla Adaśia:
Szybko znalazł się pierwszy chętny na starcie z Adamem Kownackim (16-0, 13 KO). Bo jeszcze przed walką Travis Kauffman (31-2, 23 KO) zapowiadał, iż chętnie skrzyżuje rękawice ze zwycięzcą potyczki Adama z Arturem Szpilką (20-3, 15 KO). Wygrał Kownacki, więc teraz w jego kierunku zwrócił się Amerykanin. - Znokautuję Kownackiego i jestem w stanie założyć się o to, dając w zastaw całą moją wypłatę - odgraża się 32-latek z Reading. ■Adamek chwali Kownackiego: Dużo schudł i efekty było widać w ringu. Znam obu zawodników, ale Adam jest mi bliższy sercu - powiedział Adamek w rozmowie z Eurosport.Onet.pl. Podkreślił, że Kownacki "na pewno dostanie teraz jakąś większą walkę i dobrze płatną". O Szpilce, swoim byłym rywalu, powiedział natomiast, że po drugiej z rzędu porażce przed czasem może zapomnieć o walce o mistrzostwo świata. - Jeżeli chce jeszcze coś osiągnąć, musi się odbić - oznajmił. ■ Kurde Adaś wydaje się w odróżnieniu od kulturysty Ugonoha mieć dość dobre kardio, latał skracał ring Szpilce, a Izu z tymi mięśniami w trzeciej rundzie już umierał z Breazeale. Coś czuję że mamy w końcu po czasach Gołoty i Adamka ponownie dla kogo zarywać nocki.! W dodatku Kownacki to taki swojski Chłop bez pozerstwa i głupiej gadki. Jestem ciekawy z kim w następnej walce może się Adaś zmierzyć, myślę że jeszcze jedna walka powinna być spokojna, i dopiero później konkretny top, chłop wziął się za siebie. Myślę że może być tylko lepszy. Rywal typu Kauffman czy Arreola byłby na jesień dość spokojnym i ciekawym rozwiązaniem przed poważniejszymi rywalami. Co do Szpilki dostał za swoje karma wraca, nie chce go teraz wysrywać już bo nie ma po co, Za dużo szczekania za mało pokory, maniera opuszczania rąk która była zawsze i nigdy by nie zniknęła nawet jakby za trenerów miał równocześnie Atlasa, Rooneya, D'Amato i Roach'a. Nie ma chyba sensu dalej walczyć w HW, a i w Cruiser też nic się nie zmieni bo tam są też teraz koty, pozostaje chyba taniec z gwiazdami albo walka z Źimnochem choć na miejscu Źimnego taka walka ze Szpilką teraz nic nie daje. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: