Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: David Price vs Tony Thompson
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Ale się porobiło, ale się porobiło. Niech dają tego Price'a Gołocie na Polsat Boxing Night III.
A Price ma jakieś Polskie ukryte korzenie?
Chyba pierwszy raz w życiu, ogladając nokaut w kategorii ciężkiej, powiedziałem sam do siebie: "Tej, przecież nawet ja bym to ustał". Takie pierwsze wrażenie.

I nie wiem dlaczego, ale zawsze cieszy mnie widok pompowanego "prospekta" kończącego walkę w ten sposób. Szkoda tylko tych brytolskich kiboli, pomimo ich gwizdów podczas amerykańskiego hymnu. Zresztą kto wie, może to tak wkurzyło Thompsona, że na moment obudził się w nim dawny wojownik?Smile
David Price ma syndrom młodego Władimira, ale bardziej zaawansowany.

Tego się prawie nikt nie spodziewał więc szkoda słów na komentarz.
To może teraz walka Saleta vs Price?
Trafilem wygrana Thompsona prosze bardzo Smile Tak jak myslalem szklanka pekla i teraz do Fury'ego moze pisac tylko maile nic wiecej . Kasa u buka weszla ze wszystkimi zakladami cos w tym jest hehe
Ale cios.
Przecież to nawet mocne nie było.
Tylko i wyłącznie celne. Niesamowite.
ALE JAJA
Niezła niespodzianka. Wcześniej odpowiadając w tym temacie pisałem, że jeśli Thompsonowi będzie się chciało, to w najlepszym wypadku przetrzyma kilka rund. Widząc zaś wyniki z ważenia byłem przekonany, że najcięższy w karierze Tony wpada tylko po wypłatę. A tu proszę, zastopował Brytyjczyka.
Albo to była mega szczęśliwy cios Thompsona, albo po prostu Price ma aż taką szklankę. Mi było ciężko uwierzyć, że on mógł paść po TAKIM ciosie.
Teraz prawdopodobna moim zdaniem jest walka Thompson - Fury i w sumie chciałbym ją zobaczyć.

(23-02-2013 11:51 PM)Maynard napisał(a): [ -> ]I nie wiem dlaczego, ale zawsze cieszy mnie widok pompowanego "prospekta" kończącego walkę w ten sposób.
Haha, mam dokładnie tak samo! Nawet kiedyś o tym pisałem:
(08-02-2013 04:18 PM)Szakal napisał(a): [ -> ]Szkoda, że nie dojdzie do rewanżu Banksa z Mitchellem, bo bardzo chętnie zobaczyłbym prawdopodobną powtórkę z rozrywki. Może to dziwne, ale olbrzymią radość i satysfakcję sprawia mi oglądanie pierwszych porażek tych niby wielkich nadziei HW. Padł już Gerber, padł już Mitchell i moim zdaniem do załatwienia zostali jeszcze Wilder i Szpilka, którego już poniekąd obnażył Mollo. Już się nie mogę doczekać, aż ktoś "weźmie się" za tych panów.
Chociaż akurat w tym kompletnym przypadku nie do końca tak było, bo lubię Davida i trochę mi go szkoda.
Szklanka Price'a z amatorskiego boksu wreszcie się ujawniła i to w najgorszym dla niego momencie. To raczej będzie przeszkoda, która uniemożliwi mu zrobienie kariery mistrzowskiej. W każdym razie Price musi unikać półdystansu, jak diabeł święconej wody. Tak, jak to robi Władimir Kliczko.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie