Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Manny Pacquiao vs Timothy Bradley
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Trudna walka do wytypowania, ponieważ nie wiadomo, czego w tym momencie można spodziewać się po Mannym, który w ostatnim czasie chyba za mało uwagi poświęcał boksowi. A z drugiej strony, to wszystko może być starannie zaplanowanym blefem obozu Filipińczyka, mającym na celu zwiększoną sprzedaż ppv (skoro walka ma być wyrównana, kibice chętniej kupią, oczekując niespodzianki), oraz wytworzenie nadmiernej pewności siebie u Bradleya, którego może ona zgubić, jeśli się podpali (jednak to mimo młodego wieku, doświadczony zawodnik, więc nie liczyłbym na to).

Bradley na pewno będzie świetnie przygotowany, bo zawsze jest, tylko nie wiem, czy zwyczajnie starczy mu umiejętności? Myślę, że jego styl bardziej odpowiada Pacmanowi, niż Marqueza.

Stawiam na UD dla Pacquiao po nudnej i nieczystej walce.
Fascynującej bitwy się nie spodziewam...Bradley według mnie będzie się zrywał lecz nieśmiało i walka zakończy się na punkty coś w granicach 116-112 dla Pacmana
Pacquiao będzie musiał w pierwszych rundach wywrzeć presje na Bradleyu, trafić jakąś bombą i potem stopniowo go wyniszczać
Jestem przekonany o wygranej Pacmana. Natomiast trochę mnie bawi sugerowanie się paszkwialami które coraz wyrzuca w stronę Filipińczyka Mayweather - dosyć prymitywna postać, rasista, kabotyn, wreszcie kryminalista skazany na kilka ms. więzienia. Mamy na szali - Pacmana, który dostał azjatyckiego pokojowego Nobla, który jak mówi to modli się i Money'a z 50 Centem. Do wyboru kto jest wiarygodniejszy.
Uważam, że kluczowe znaczenie odegra w tej walce kondycja. Pacquiao jest lepszym bokserem od Bradleya i przewaga techniki oraz szybkości powinna mu zapewnić zwycięstwo. Jednak z Marquezem ( a trochę również z Mosleyem) kondycyjnie nie wyglądał za dobrze. Końcowe rundy były w jego wykonaniu kiepskie. Istnieje możliwość, że ciągła presja Bradleya może doprowadzić do zajechania Manny'ego. Mimo wszystko jednak uważam go za faworyta.
Ja jestem za Bradley'em. Chciałbym, żeby pokonał Pac-Man'a w dobrym stylu i wyjawił wszystkie jego braki. Ciężko powiedzieć co podpowiada rozum.. Po prostu niech wygra Tim ;D
Nie ma się co łudzić. Pacquiao wygra i to bardzo zdecydowanie.
Dla mnie też Pac jest faworytem. Jednak jestem za Amerykaninem jak już wcześniej powiedziałem i to jemu będę kibicował w tym pojedynku.
Polecam video z bokser.org z ostatniej konferencji prasowej a szczegolnie face to face. Bradley wygląda kozacko. Mówię Wam, że będzie sensacja. Czas Pac-Man'a dobiega końca. Teraz bardziej mnie interesuje walka Bradley v Mayweather.Jr Big Grin
Nie no podniecam się za bardzo Tongue ale jestem tak podekscytowany tym pojedynkiem, że szkoda gadać. Bardzo lubię Bradleya i kibicuje mu bardzo. Mam nadzieję, że pokona Pac'a. Czekam na weight-in i na sylwetkę Tima ;]
@Jerome

Rzeczywiście, Bradley wygląda kozacko, ale wszystko okaże się w ringu. W sumie to jestem w stanie sobie wyobrazić porażkę Pacquiao natomiast jeszcze bardziej potrafię sobie wyobrazić porażkę Bradleya przed czasem... ja tak bardzo podekscytowany tą walką nie jestem, zapewne obejrzę sobie powtórkę w niedzielę rano.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie