Zagotował się Malikow na koniec. Interesująca, równa walka. U mnie 95-94 Berrio, gdyby nie niesłuszne liczenie Malikowa miałbym przynajmniej remis. Myślę, że Rosjanin dostanie jednak decyzję.
Odkoksowany Sasza to już nie ten bokser
Lata lecą
Gdyby teraz walczył z nim Wach byłaby szansa.
Ciężko się go ogląda bez wspomagania. Swobodnie prowadzi, bo Hammer nie jest kimś bardzo dobrym, ale... dobrze, że jeszcze tylko cztery rundy
Wilder zapewne wyzwie go teraz do walki , wyczyścił go z witamin miał plan
Ogólnie pojedynek identyczny do tego z Rudenką. Nuda, Sasza paca, Hamer broni się i tyle.
Beznadziejnie nudna ta walka główna. Hammer w ogóle nie podjął walki o zwycięstwo. Powietkin bez wspomagania to męczybuła bez ciosu.
Najlepsze w tej walce było to, że się skończyła.
Dokładnie to samo pomyślałem po ostatnim gongu