Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
U mnie 117:111 dla Kabayela ta jego nudna taktyka działała. W wiekszości rund zadawał więcej ciosów i był szybszy, mimo tego co mówił mój ulubieniec A. Kostyra. Werdykt zasłużony, ale boks zieeeew.
No i na koniec missmatch okazał się missmatchem.
Kapitalny występ Biwoła. Ma papiery na TOP 10 P4P. Nie wiem, co decyduje o bokserskim geniuszu. Posiadanie matki Koreanki (Gołowkin, Biwoł), czy urodzenie się w kraju środkowoazjatyckim na literę K (obaj Kliczkowie, Gołowkin, Biwoł)Smile
Biwoł - Re-we-la-cja!!!!
Podsumowując galę to niestety bez rewelacji. Najciekawsza na papierze walka MacDonnella z Solisem zakończyła się dość pechowo, a obaj panowie ciekawiej zaczęli niż rok temu i myślę, że to byłoby ciekawe 12 rund z niewiadomym werdyktem. Przerwanie oczywiście słuszne, chociaż żałuję, że doktor nie dał szansy w narożniku jakoś skleić Brytyjczyka, w końcu zostało 15 sekund do końca.
Kabayel - Chisora liczyłem bardziej na coś takiego, jak w ostatniej rundzie, a dostałem 11 rund słabego pojedynku i jedną bardzo ciekawą. Pojedynki Biwoła i Quigga były takie, jak sądziłem i choć zawsze spojrzeć na gości o takich umiejętnościach, to jednak takie starcia nie mają dużego sensu.
Oby w nocy było trochę ciekawiej.
Ja i tak ogólnie zakładałem wszystkie siły
na noc, szczególnie rajcuje mnie pojedynek
Portera z Granadosem który nie ma po drodze
z sędziami. Z Bronerem dał super walkę.
(04-11-2017 11:20 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]Kapitalny występ Biwoła. Ma papiery na TOP 10 P4P. Nie wiem, co decyduje o bokserskim geniuszu. Posiadanie matki Koreanki (Gołowkin, Biwoł), czy urodzenie się w kraju środkowoazjatyckim na literę K (obaj Kliczkowie, Gołowkin, Biwoł)Smile

Z tym geniuszem to spokojnie Big Grin Kliczkowie to głównie warunki fizyczne i efektywne ich wykorzystanie, głównie przeciwko słabym przeciwnikom niezdolnym do zadania jednego celnego ciosu czy choćby jednego skrócenia dystansu przez całą walkę, poza kilkoma wyjątkami. Gołowkin to też w 95% predyspozycje fizyczne, jego sposób boksowania jest dość prosty i schematyczny, do tego ma słabą obronę, on po prostu ma to coś w rękach, plus jest bardzo twardy i ciosy nie robią na nim wrażenia. To są naturalne fizyczne predyspozycje, nie żaden geniusz. Wystarczyłoby zabrać jedną z nich tak żeby musiał bardziej polegać na umiejętnościach i już byłoby po Golovkinie. Niech przeskoczy o 2-3 kategorie i pokona tam kogoś z topu umiejętnościami, bez nadzwyczajnych predyspozycji fizycznych które już tam nie będą działać, wtedy będzie geniusz. Na razie to jest bardziej formalność.
@Krzych
No, tak. Kliczkowie i Gołowkin to bokserskie łachudry bazujące na naturalnych predyspozycjach. Ale mi właśnie o te predyspozycje chodziło. Rozumiem, że genialni to tylko w USA i w kolorze black?
Jedni sa zwinni jak Whitaker, a inni wytrzymali jak Golovkin. Mysle ze tam po prostu geny determinuja odpornosc na ciosy, grubosc kosci itd. Provodnikov to podobny typ czlowieka Wink
Chisora-Kabayel remis.

Biwoł niczym nie potwierdził, że jest kapitalny. Nawet ten cios to nic specjalnego.

I tyle w temacie, jakby napisał jakiś gimnazjalista.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie