Już ósmego kwietnia na ring wróci Maciej Sulęcki (23-0, 8 KO), który stoczy pojedynek z
doświadczonym Michim Munozem (25-6, 16 KO) w Zakopanem. Rywal Polaka nastawiony jest jednak
bojowo i nie ukrywa, jaki ma plan na walkę: "Nie zszedł do niższej kategorii wagowej bez powodu. Po
prostu wiedział, że nie jest wystarczająco silny. Jego ciało nie będzie przygotowane, pokonam go".
Tragiczne zestawienie. Po wygranej nad Centeno jr taka walka nic Maćkowi nie daje. To raczej jakiś ukłon w stronę promotorów, którzy z Munoza robią jakiegoś wirtuoza, a dla mnie np. gość jest no-name'em.
Mimo wszystko uważam, że można było wybrać lepiej. Sulęcki raczej jest mądry w ringu, ale nie daj Boże jakiś lucky punch i pozycja, którą sobie Maciek ugruntował po zwycięstwach nad Proksą czy Centeno pójdą się...
Ktoś mi racjonalnie wyjaśni dlaczego Sulęcki na jakąś nędzną gale w walce na podtrzymanie aktywności z meksykańskim bumem wyżyłował się do limitu Super Welter?
Bardzo ładna walka Zyśka z Dziemką. Zyśk ma dużo do poprawy w obronie, ale to chłopak w którego warto inwestować. Ma bardzo bogaty repertuar ciosów.
Do Matyji jakoś nigdy nie miałem przekonania, ale dzisiaj zrobił swoje. Zasługuje na kolejną szansę przy podniesionej poprzeczce.
Fajnie walczy ten Runowski. Szkoda, że nie ma lepszego uderzenia, choć nie wiem ale mi się wydaje, że słaby nie jest. Więc nie wiem dlaczego ma tak mało KO. Dzisiaj życzę mu soczystego nokautu.