Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Lemieux vs Stevens 12 marzec. Walka w Polsacie Sport
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
[Obrazek: 9_ggg.jpg]

Cytat:W najbliższą sobotę na gali w Nowym Jorku w bardzo ciekawie zapowiadającym się pojedynku rękawice skrzyżują David Lemieux (36-3, 32 KO) i Curtis Stevens (29-5, 21 KO). Transmisję z tej walki przeprowadzi w Polsce stacja Polsat Sport. Początek programu o godzinie 03:00.
Oczywiście życzę KO Stevensowi, bo go lubię za nie pierd... się w tańcu. Big Grin Ale ostatnia walka UD, więc trochę mam wątpliwości.
Ja tradycyjnie w uzupełnieniu dopiszę undercard:

Yuriorkis Gamboa - Rene Alvarado (lekka)
Gamboi nie trzeba przedstawiać. Od porażki z Crawfordem nie może się jakoś odnaleźć. Alvarado (którego brat bliźniak Felix boksuje w junior muszej i idzie mu lepiej) to silny fizycznie twardziel, który często bywał krzywdzony we wcześniejszych walkach. Ma w dorobku nokaut na Castellanosie i na pewno tanio skóry nie sprzeda.

Yves Ulysse Jr - Zachary Ochoa (super lekka)
Czarnoskóry Ulysse już dość dawno został ogłoszony największa nadzieją kanadyjskiego boksu zawodowego. Jest niepokonany, ale w dotychczasowym bilansie nie widać rewelacji (m.in. punktowe zwycięstwa nad Krystianem Huczką i Łukaszem Janikiem). Ochoa podobnie.

Diego De La Hoya - Roberto Pucheta (super kogucia)
Bratanek Oscara bardzo dobrze się zapowiada, ale nie został dotąd dobrze sprawdzony. Pucheta uchodził za solidnego journeymana, ale ostatnią walkę przegrał szybko przed czasem.

Todd Unthank May - Quinton Rankin (półciężka)
Starcie 2 prospektów nie pierwszej młodości i jakości.

Alex Rincon - Shaun Lee Henson (super półśrednia)
Debiutujący Rincon ma świetne osiągnięcia z amatorskich ringów juniorskich i młodzieżowych. Jego rywal to bum.
W walce wieczoru oczekuje ostrego mordobicia, bo obaj rywale preferują ofensywę i mają czym uderzyć. W takich pojedynkach każdy wynik jest możliwy, jednak pośrednie porównanie wypada na korzyść Kanadyjczyka (wygrał z N'Jikamem, który pokonał Stevensa). Obstawiam jego zwycięstwo.

W pozostałych walkach trudno przewidywać coś innego, niż planowe wygrane faworytów, czyli tych, których powyżej umieściłem (za Boxrekiem) po lewej stronie. W pojedynko Gamboa - Alvarado biorę jednak pod uwagę możliwość niespodzianki.
Obaj zawalczyli strasznie kiepsko w ostatnich walkach ale mam nadzieje tu będą w lepszej formie.Moim faworytem Stevens ze względu na korzystny dla niego układ stylów slugger vs swarmer.Obaj lubą iść na wojnę ale Stiverns ma znacznie lepszą obronę i myśli w ringu choć czasem za dużo i obraca to się przeciw niemu.Jednak mam nadzieje że tym razem pozwoli swoim rękom pracować ,będzie miał do tego mnóstwo okazji bo David jest strasznie dziurawy.
Lemieux i Stevens mają wychodzić do ringu o godz 5.50 rano
Polsat zaczyna transmisje o 4.00 i mają pokazywać 4
pojedynki jak pisze Kostyra.

Więc wygląda na to że główna walka zacznie się o 6.00
chyba sobie odpuszcze jedną nocke, za tydzień GGG.

Gamboa dzisiaj wraca, dopiero teraz zajarzyłem. Wink
Gamboa nie zachwyca postawą
wygra na pkt
mamy 9 rundę
Ciężkie KO na Stevensie w 3 rundzie.
Myślałem że odezwą się body punche które mocno lokował Kanadyjczyk przez trzy rundy, bo górę Stevens miał szczelnie zakrytą. W 3 rundzie poszedł lewy na lewy i Curtis widzi gwiazdki. Sytuacja dość groźna, oby z tego wyszedł Wink
Potężny nokaut złożył się jak Szpilka, Stevens.Na szczęście odzyskał przytomność i został znieśiony na noszach.
Krótki potężny lewy śierp.Ta walka musiała się tak skończyć nokautem w jedną lub w drugą stronę gdy mierzą
się ze sobą tak destruktywni wojownicy. War od początku.
Stron: 1 2
Przekierowanie